reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kiedy zacząć kupować ubranka - przesądy!!!

Cukiereczek_wwy

Fanka BB :)
Dołączył(a)
17 Grudzień 2008
Postów
228
Witajcie Kochane!
Dziękuję, że zechciałyście przeczytać mój temat. Otóż czy wierzycie w przesądy takie między innymi jak:
- nie obcinacie włosów
- nie przechodzenie pod kablami
- nie kupywanie ubranek przed porodem
- unikanie sklepów dziecięcych
i wielu wielu innych??? Co o tym myślicie??? Czy to jest prawda???? Pozdrawiam
 
reklama
Ja wieże w to żeby nie farbować włosów w ciąży do 3 miesiaca.. Moja ciocia farbowała włosy w pierwszym miesiacu i chłopiec urodził sie z biała plamka na włosach i tak mu zostało :-)
 
A ja nie wierzę w żadne takie przesądy i inne głupoty. W pierwszej ciąży obcinałam i farbowałam włosy od samego początku aż do porodu, robiłam zakupy dla dzidziusia już gdzies od 5 miesiąca, przechodziłam pod różnymi kablami, a do sklepów dziecięcych chodziłam wręcz nałogowo przez całe 9 miesięcy:-p i moje dzieciątko urodziło się super zdrowe.
 
Nie ma sensu obciążać się takimi myślami, że "jeśli kupiłam kaftanik, to coś będzie ni tak".. ;/ Ja jestem w 4. miesiącu i staram się unikać takiego czegoś, bo to zwykłe gadanie, prawda, że coś może się zdarzyć, ale nie ma na to wpływu czy coś kupisz, gdzie pójdziesz, czy zetniesz włosy. Ja mam kupę ciuszków dla dziecka trochę kupiłam - trochę dostałam, a w planach fryzjera :)
 
A ja za pierwszym razem nic niekupowałam, nieoglądałam i dziecko straciłam.
Za drugim razem ledwie zaszłam w ciążę już miałam pierwsze ubranka. Łóżeczko kupilismy w 4 miesiącu i od razu złożyliśmy. Ostatnią rzeczą był wózek kupiony w 7 mc. Włosy farbowałam całą ciążę - młody zdrowy i bezproblemowy.
Dzięki temu, że tak zbierałam rzeczy małemu cała ciążę dużo zaoszczędziłam bo ubranka kupowałam z posezonowych wyprzedaży, tak samo łóżeczko, przewijak z wanienką itp.
Ponieważ wszystko robiłam na odwrót przesądom i się udało to teraz też tak zamiwrzam i mam już kupione pajacyki z wyprzedaży. ;-)
 
ja tezwlosy farbowałam cała ciaze nawet rozjasnialam ,mały zdrowy jak ryba bez zadnych znamion itd,ubranka kupowalam ale napoczatku mniej ze wzgledu na...nieznajomosc plci:tak:ale jak sie na usg polowkowy dowiedzialam to oj dzialo sie dzialo,dzien w dzien na zakupach,teraz tez troche zwlekam kupuje tylko takie neutralne bo nie znam plci dzidzi...ale jak sie tylko dowiem:happy::eek::happy::eek: to w marsz zakupowy ruszam:-p ja nie jestem zwolenniczka kupowania na ostatnia chwile bo potem za duzo nerwow ze sie nie zdazy i wogole za duzo na glowie:eek:
 
Ja również w przesądy nie wierzę, w żadne. Dbam tylko o zdrowie swoje i malucha. A z synkiem było tak, że jak szłam do szpitala, to łóżeczko już było rozłożone a ubranka poprasowane, wózek też czekał.
 
Ja rowniez nie wierze w te wszystkie przesadne bzdury...
Wlosy farbuje, ciuzki powoli kupuje a powoli tylko i wylacznie dlatego, ze nie wiem czy moja dzidzia to chlpoczyk czy dziewczynka. Ale nie moge sie juz doczekac zakupowych szalenstw:-D..
Ostanio moja kolezanka- ktora rowniez jest w ciazy- powiedziala mi, ze ona zadnych zdjec w ciazy nie robi bo to pecha przynosi. (!!!!!?????) W zyciu o takiej bzdurze nie slyszalam, ale uszanowlam jej opinnie poniewaz kazdy ma prawo wyboru.. Ja jednak chce ta piekna chwile w moim zyciu upamietnic i moc wspominac jak juz bede stara babcia hihihiih:-D;-)
 
reklama
Oczywiście, że powinnyśmy odrzucić wszelkie przesądy - chyba że mają jakieś medyczne uzasadnienie. Cieszmy się ciążą, dbajmy o siebie i nie hołdujmy żadnym głupawym zabobonom.
 
Do góry