reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kim są lutowe mamusie- poznajemy się

antar

Mamy lutowe'09
Dołączył(a)
20 Maj 2008
Postów
1 890
Miasto
Warszawa
Zakładam wątek o nas. Możemy tu poznać się trochę z prywatnej strony, abstrahując od ciąży. Czekam na pierwsze posty.
 
reklama
To może ja zacznę :-) Witam Antar fajowy pomysł z tym bliższym poznaniem siebie.
mam na imię Monika mam 28 lat pracuje od 4 lat w Ośrodku Pomocy Społecznej w woj. Dolnośląskim. mogę odpowiadać na pytania związane z becikowym i zasiłkami rodzinnymi i wychowawczymi tym właśnie się zajmuje O dzidziusia starałam się bardzo długo i teraz jestem mega szczęśliwa :-) Pozdrowionka dla Was wszystkich.
 
Czytacz maniakalny, były gracz komputerowy jak i oglądacz filmowy.
 
Ostatnia edycja:
No to ja kolejna:-)
Na imie mam Anka i w sierpniu skonczę 28 lat. Pochodzę z Krakowa, ale od 5 lat mieszkam z moim M. w Tarnowie. Pracuje w sklepie komputerowym, dziwne miejsce jak na kobiete i wogole nie zwiazane z moim wykształceniem, ale tutaj o prace nie łatwo. Jak na razie żyjemy, jak to mówią na kocią łapę, ale jeśli przejde przez te wszystkie papierkowe formalności to z początkiem wrzesnia będę żoną:-)
Nasza rodzinka to na chwilę obecną ja, M., fasolka i psiak plutek:-) To jest już moja druga ciąża, pierwsza (bliźniacza) zakończyła sie fatalnie.
Dziekuje za uwagę;-):tak::-)
 
To teraz moze ja ;-)

Mam na imie Milena, niedlugo skoncze 19 lat. Mieszkam w slicznym małym miasteczku na pojezierzu Lubuskim. Ucze sie, a w przyszlosci chce otworzyc firme cateringową. Moj partner- Marek ma 23 lata i aktualnie jeszcze mieszka 70 km odemnie ale pod koniec ciazy powinnismy juz byc razem. Narazie pozostanie nam mieszkanie u mnie w domu, ale mysle ze za jakis czas wyjdziemy na swoje. Co do zainteresowan to glownie literatura, czytam wszystko co wpadnie mi w rece. Z moim chłopakiem nie znamy sie za dlugo, ale oboje czujemy ze to cos wyjatkowego i jestem zdania ze nam sie uda.

Rowniez boje sei przytyc w ciazy :-( Zwlaszcza ze dopiero skonczylam wlake z moimi kilogramami, schudlam 12 kg :-( teraz niestety musze zmienic diete bo ta ma za malo kalorii i wartosci odzywczych. Ale wiem ze musze sie pilnowac, zeby po porodzie nie wygladac jak słon.
 
Mam na imię Natalia, niedługo będą moje 31 urodziny. :szok: Pochodzę z Gdańska, tam się urodziłam i wychowałam. Mam cudwnego męża Tomka, którego poznałam 11 lat temu, a poslubiłam 6 lat temu. 2,5 roku temu zostaliśmy szczęśliwymi rodzicami Ingusi, najwspanialszej istotki stąpającej po tej ziemi! :-p Rok temu zdecydowaliśmy się z mężem wyemigrować do Wielkiej Brytanii, głównie ze względu na pracę mojego męża. Z zawodu jestem nauczycielką języka angielskiego i tutaj pracuję jako asystentka nauczyciela z dziećmi w wieku 4-7 lat i pomagam dzieciom emigrantów (głównie polskich) na lekcjach oraz uczę je angielskiego. Bardzo nam się tutaj podoba, jakoś na razie nie tęsknimy za krajem ani nawet za rodzinką za bardzo. ;-) Chyba zostaniemy tu na stałe. Od przyszłego roku chcę zacząć się uczyć, żeby zdobyć inny zawód.
Moja pasja to jazda konna. :tak:

Czekamy na resztę. :happy:
 
ok to może teraz ja:) Nazywam się Ewelina. Mam 21 lat:) W grudniu zeszłego roku wyszłam za mąż :-D Jestem z Gdańska :) Pracuję w biurze Orange :) Zaczęłam studia na kierunku pedagogika integracyjna i terapia pedagogiczna, niestety nie udało mi się ich kontynuowac (po urodzeniu pomyślę o powrocie:)). Staralismy się o dziecko od stycznia, w końcu się udało:)No to tyle w telegraficznym skrócie:)Pozdrawiam:laugh2:

 
Jestem Monika i mieszkam w Warszawie. W tym roku kończę pedagogikę na UW w specjalizacji pracy socjalnej i opieki nad dzieckiem. Obecnie pracuję jako sekretarka, ale tylko za względu na pieniądze:) to wogóle nie moje powołanie. 2 lata pracowałam w Monarze z narkomanami, w OPSie w programie Starszy brat, Starsza siostra. Mam dwa psy ze schroniska i jestem zapaloną psiarą. Z Guciem startujemy w obiedience posłuszeństwie sportowym, i Guć parę medalów i worków karm zdobył dla Pańci. Ma za sobą pobyt w hodowli psów do walk, był workiem treningowym, miałam z nim długo straszne problemy, ale on jest najlepszym przykładem tego, że nigdy dla psa nie jest za późno i zawsze trzeba walczyć. My wygraliśmy. To mój największy sukces dotychczas.
Jeśli chodzi o resztę od ósmej klasy szkoły podstawowej zmagałam się z anoreksją, kilka razy lądowałam w szpitalu, i bynajmniej nie były to tylko interny. Potem jak już myślałam że jest ok, że wygrałam z tą chorobą, zaczęłam bulimikować, byłam chyba jedną z nielicznych tak wychudzonych bulimiczek, która mogła tyle wepchnąć w siebie. Zaczęłam się leczyć u znanego psychoterapeuty pięć lat temu i profilaktycznie wciąż chodzę i gadamy o życiu. Świat wygląda trochę inaczej jak się na niego patrzy zdrowymi oczami, jak się stoczy o wszystko co się ma bitwę, i choć to tak beznadziejnie patetyczne, takie ma być. I jestem, żyję i co więcej niosę kolejne życie:) to jest absolutnie nie do pobicia jeśli chodzi o hierarchię sukcesów życiowych.
 
witam to może teraz ja:) Mam na imię Paula mam 20lat i mieszkam we Wrocławiu jestem po szkole zawodowej i w chwili obecnej chodzę do liceum,z moim misiem jesteśmy parą 4 lata i tak naprawdę nie planowaliśmy teraz dzidzi ale stało się i jesteśmy szczęśliwi. Od 3 miesięcy wynajmujemy mieszkanie i jak na razie jest super oby tak dalej.To by było na tyle pozdrawiam:-)
 
reklama
To teraz ja.Mam 26 lat.Mam męża małżeństwem jesteśmy od 3 czerwca 2006 roku.O dziecko nie staraliśmy się jakoś przesadnie,ale też nie zabezpieczaliśmy się można powiedzieć że po 2 latach wpadliśmy.Mieszkamy w koszalinie.Ja pracuje w banku.Bardzo się cieszymy z tej dzidzi.
 
Do góry