Rozumiem, no to tyle dobrze że tylko w jendym miejscuPowiem Ci że w moczu na razie nie miałam tej bakterii, więc głównie leczymy pochwę. I wiem jak to jest z tymi infekcjami, nie przy każdej traci się ciążę więc staram się myśleć pozytywnie choc nie jest łatwo, ale nie mam wyjścia. Najgorsze że trzeba faszerować się antybiotykami, mam nadzieję że nie wpłynie na zdrowie bobasa. I tak dieta ważna, wiem też jak ciężko tak na 100 % ja trzymać, ale tutaj chyba warto zacisnąć żeby. U mnie też kiepsko jest, słodycze praktycznie wykluczylam także od czegoś zaczęłam. I codziennie jakieś kiszonki, kefir. Ale to pewnie za mało. I właśnie czytałam po tym jak napisałaś o tym osoczu, myślę że warto spróbować moze sama kiedyś się zdecyduje. Tylko doczytałam że aktywne infekcje są przeciwwskazaniem. Więc pewnie w przerwy od nich trzeba się wstrzelić na ten zabieg. Nie wiedziałam że coś takiego istnieje. Dobrze wiedzieć. Jak uda Ci się wyleczyć to proszę daj znać to zawsze nadzieja będzie większai dziękuję oby tak było
A widzisz mi czat gpt pisał że można, byle nie było mocnej infekcji, typu jakieś ropnie, duży stan zapalny, no i lekarz mi kazał więc chyba wie co robi, ja mocnej nie mam, bo mam pieczenie od lekkiego do umiarkowanego.
Zobaczymy za tydzień, będzie to robiła ginekolog, więc jeśli będzie przeciwskazania to też powie, dam znać czy jest lepie.
A w ogóle ja jestem ciężkim przypadkiem. Bo jak zaczęłam kiedyś czytać w internecie to pisali żeby zrobić panel urogenitalny, znów koszt 300 zł. I wyszła mi mycoplasma hominis. To normlanie nie daje objawów, coś jak GBs , ludzie się zarażają drogą płciową ale nie wiedzą , bo to zazwyczaj nie daje objawów. No ale może utrudniać leczenie, mój lekarz chce to leczyć ale na końcu. Bo tam są relacje inne antybiotyki niż przy klebsielli. Więc kurcze u mnie wyglada to średnio. Ja tak może się rozpisuje. Ale może komuś to pomoże, bo pamiętam jak sama zaczynałam czytać cokolwiek, jak leczyć co robić itd i mało być info w necie takich świeżych
