reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kłopoty z naszymi dzieciaczkami

hej dziewczyny doradcie mi coss....
od kilku tygodni mam problem z moja 15 miesieczna córeczka budzi mi sie o 4 rano i do 6 nie chce spac ,lezy w lózku dodam ze w nocy zabieram ja do naszego lózka, od niedawna spi tylko raz dziennie i to po godzinnce niewiem co mam z nia juz robic..:zawstydzona/y:
 
reklama
pomocy dziewczyny
moja 1.5 roczna coreczka przestala mi jesc :confused: 6 tyg temu miala zołądkowke i od tamtej pory nie ma wcale apetytu to malo powiedziane ona nic nie chce jest do ta nie mialam probemu jadla wszystko co jej nie ucieklo:-p a teraz :zawstydzona/y:nie mam pojecia co robic.
 
Moze spróbuj z nia gotowac zachecic zeby sama zrobila i moze chetniej jakies kolorowe potrawy bedzie jadla. Wazne żeby duzo piła żeby sie nie odwodnila mozesz podawac elektrolity. Pewnie ma uraz boi sie jesc zeby brzuch nie bolal , mój Olivier kiedys tak mial. Jedlismy biszkopty, zupki, kaszki lekkie rzeczy, powoli sie udało wrócic do normy. Trzymam kciuki
 
przede wszystkim usiadz z nia do stolu i tez jedz,ponoc to wazne!kamcia ma racje-pewnie boi sie zeby jej znowu brzuszek nie bolal.Musisz ja przegadac ze mama je to samo i nic sie nie dzieje.Stopniowo powinno sie poprawic.Moze tez nie zmuszaj jej.Jak bedzie glodna to sama poprosi,przeciez nie bedzie sie glodzic..(chyba ze sie myle:sorry2:)
 
szyma jakbym nie namawiala do jedzenia to by caly dzien nie jadl.
od malego nie chce jesc!
to ze ja jem w jedym czasie nic nie daje.
baaaardzo zadko upomina sie o jedzenie,moglabym zec ze praktycznie wcale....
dzis prawie nic nie zjadl i nijak nie moge go przekonac.....
nie jest latwo miec niejadka:no:
\
 
Dziewczyny moj Wiktor do tej pory jadl wszystko to co mu dawalam. Czy to byla zupka czy drugie danie nie wazne. Jadl warzywa owoce jogurty sery itd. Nie mowie ze wielkie ilosci ale takie ktore jemu dawaly energie i wiem ze sie najadal. A teraz tzn. od 2 tyg malo co i to mnie przeraza:-:)szok: Jedyne co to duzo pije. Ale ja podejrzewam ze moje dziecko zostalo najzwyczajniej przekarmione:tak::wściekła/y:
Przez caly pobyt tesciowej buzia mu sie nie zamykala bo ona non stop z czyms za nim biegala - nie przesadzam Pauletta byla swiadkiem:tak::tak::tak:- i mu na sile wciskala. Teraz moje dziecko na widok talerza czy miski z jedzeniem z daleka krzyczy - nie nie nie mama:no::no::no:. Nie wiem juz co mam robic. Do tego zawsze umial sie skupic na zabawie czy ksiazeczce a teraz ciezko z tym bo ona non stop za nim biegala i non stop zwracala jego uwage swoja osoba:wściekła/y:. No i jeszcze jedno - znow ONA - codziennie dawala slodycze mlodemu nie jestem w stanie okreslic w jakich ilosciach bo jak sie pomyli powie mi prawde i teraz od rana slyszymy - mama tata daj cucu :wściekła/y:
Ale sie rozpisalam ale myslalam ze jak juz tesciowka wyjedzie w koncu odpoczne a tu mam kolejna batalie do stoczenia. Moi rodzice sa zalamani tym co sie stalo z moim synkiem a mama ostatnio byla w grudniu na tydz i wie ze nie przesadzam:baffled::-(
Madbebe masz racje ze posilki powinno dziecko spozywac w towarzystwie rodzicow przy stole ale nie zawsze jest to do przestrzegania. My awsze tak robilismy a teraz chwytamy sie wszystkiego by Wiktor coklwiek zjadl.
Oki wylalam wszystkie swoje zale i obawy:sorry2:
Dzieki za watek na pewno jest pomocny a przynajmniej wiesz ze nie jestes sama:happy2:
 
Ja słyszałam,że jak dziecko ma dostęp do jedzenia to nie da się zagłodzic :tak:
frog ja myślę,że musisz przeczekac.A wszystkie słodycze schowaj tak by nie mógł znaleźc.:sorry2:
Ja tak robię jak widzę,że dzieci z rana zaczynają od wołania o słodkie.Antek w sumie już tak nie woła,bo wystarczy moja sroga mina i on pojmuje w lot.Gorzej z Mateuszem,młodszy i nie da się mu wytłumaczyc,że na śniadanie jemy śniadanie a nie słodycze.
Pokazuję mu wszystkie szafki,on szuka i nic nie znajduje,a wtedy chętnie zgadza się na normalny posiłek.
U mnie to dotyczyło mojej mamy,taka była kochana,że słodycze dawała na zawołanie.Po jej wyjeździe Antek wracał na stare tory jakiś czas,ale wracał.
Myślę,że potrzebujecie czasu,a teściową zaproś za 10 lat :cool2:
 
Frog oby Wiktorkowi wrocil apetyt:tak:
Moj Szym przez caly dzien zjadl z 5 lyzek kaszki i wypil ze 100ml mleka.
Poszedl spac glodny:-:)-:)-(
I co ja mam powiedziec?
 
ewelcia a skąd wiesz,że poszedł spac głodny?
No ja przy wymiotach czuję się nie głodna,że tak powiem.Wszystko rośnie w buzi i przełkąc się nie da :no:
Nie stresuj się tak kobieto :no:
A próbowałaś marchwianki mu dac?

Ja Wam powiem,że mój brat był takim niejadkiem.Od 3 miesiąca życia mam musiała go karmic łyżeczką,bo innym sposobem nic nie zjadł.Zresztą do późnego wieku wymiotował i to wielką fontanną.Jak był maluśki i już jadł mięsko chomikował sobie to mięsko w policzkach.mama czasem na następny dzień znajdowała w buzi u niego wczorajszy obiad.No cyrki na kiju.
Zawsze był szczuplutki i na badaniach wychodził poniżej normę...a teraz? Brzucho jako daszek i zdrowy okaz.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Anineczka heh tylko on puscil jednego malego pawia dzis rano:sorry2:
A te 5 lyzek zjadl po 16...:-(

Dawalam mu dzisiaj ale on tego nie zabardzo chce pic...:-(

Cholera juz wie co to jest:baffled:
 
Do góry