reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kobietki z niedomogą lutealną

reklama
Ja miałam tylko przed okresem plamienia, trwqjqce tydzien lub kilka dni. Dostałam duphaston, miałam stosować przez 3 cykle. W pierwszym mimo leku @ przyszla normalnie, a w drugim zaszłam w ciążę.. Także nie wiem, co będzie dalej
 
Hej 😊 ja miałam niedomogę, przed pierwszą ciążą miałam 4-5 dni plamienia przed miesiączką, 1 ciąża zakończona sukcesem 😉 po drugim poronieniu zupełnie hormony mi oszalały i już plamiłam od 4 dnia po owulacji, miesiąc w miesiąc jak w pysk strzelił, 4 dpo plamienie z czasem krwawienie. Lekarz dawał mi na to duphaston po owulacji ale było tylko gorzej, plamiłam jeszcze bardziej. Jedyne co mi pomogło do zera zredukować plamienie to lek Castagnus, już po pierwszym cyklu brania nie plamiłam wcale. Mało tego, we wszystkie 4 ciążę zaszlam tylko na cyklu z castagnusem, bez niego staraliśmy się o 2 dziecko ( obecnie właśnie jestem w ciąży) rok prawie, zaczęłam brać castagnusa od 1 dnia cyklu i już w tym cyklu nie miałam plamień, a w przyszłym zaszlam w ciążę.

2 poronienia nie związane z poziomem progesteronu. Pierwsze biochemiczna a drugie niestety pierwsze zarazenie cmv.

Jeszcze zanim zaszłam w pierwszą ciążę, brałam go na pms, bardzo mi to pomagało, nie miałam takiej nerwicy, brzuch mnie tak nie bolał i wyprysków dużo mniej. Żadnych skutków ubocznych nie miałam. Polecam ten lek bo on po prostu od lat ratuje mi życie. Próbowałam pić ziół na regulacje hormonów to był istny Armageddon, ja nie polecam 🙈
 
Ja miałam tylko przed okresem plamienia, trwqjqce tydzien lub kilka dni. Dostałam duphaston, miałam stosować przez 3 cykle. W pierwszym mimo leku @ przyszla normalnie, a w drugim zaszłam w ciążę.. Także nie wiem, co będzie dalej
No właśnie martwi mnie to, ze mimo niedomogi lutealnej macie miesiączki. Plamienia są, kilka dni, a później normalna miesiączka. Ja zawsze przy okresie miałam Niagare. Ogromne ilości krwi. A teraz? Ostatni „normalny” okres w listopadzie. Bo w grudniu to już 3/4 dni plamilam przed rozpoczęciem Niagary. Także uznaje ze początek niedomogi lutealnej sięga grudnia. W terminie miesiączki w styczniu już samo plamienie. Od tamtej pory zero oznak normalnego
Miesiączkowania. Takze sprawa przekichana. Czas podjąć ostre kroki, anty
Lub poproszę o ten progesteron jeszcze w poniedziałek, na ratowanie przyszłej miesiączki xddd
 
Hej 😊 ja miałam niedomogę, przed pierwszą ciążą miałam 4-5 dni plamienia przed miesiączką, 1 ciąża zakończona sukcesem 😉 po drugim poronieniu zupełnie hormony mi oszalały i już plamiłam od 4 dnia po owulacji, miesiąc w miesiąc jak w pysk strzelił, 4 dpo plamienie z czasem krwawienie. Lekarz dawał mi na to duphaston po owulacji ale było tylko gorzej, plamiłam jeszcze bardziej. Jedyne co mi pomogło do zera zredukować plamienie to lek Castagnus, już po pierwszym cyklu brania nie plamiłam wcale. Mało tego, we wszystkie 4 ciążę zaszlam tylko na cyklu z castagnusem, bez niego staraliśmy się o 2 dziecko ( obecnie właśnie jestem w ciąży) rok prawie, zaczęłam brać castagnusa od 1 dnia cyklu i już w tym cyklu nie miałam plamień, a w przyszłym zaszlam w ciążę.

2 poronienia nie związane z poziomem progesteronu. Pierwsze biochemiczna a drugie niestety pierwsze zarazenie cmv.

Jeszcze zanim zaszłam w pierwszą ciążę, brałam go na pms, bardzo mi to pomagało, nie miałam takiej nerwicy, brzuch mnie tak nie bolał i wyprysków dużo mniej. Żadnych skutków ubocznych nie miałam. Polecam ten lek bo on po prostu od lat ratuje mi życie. Próbowałam pić ziół na regulacje hormonów to był istny Armageddon, ja nie polecam 🙈
Spytam ginekologa który lek przemawia do niego by podać. Nie wykluczam, ze może da ten skoro jest taki pomocny. Cieszę się, ze mimo przeszkód udało Ci się zajść w ciąże :) słyszałam ze przy niedomodze jest to ciężkie.
 
Spytam ginekologa który lek przemawia do niego by podać. Nie wykluczam, ze może da ten skoro jest taki pomocny. Cieszę się, ze mimo przeszkód udało Ci się zajść w ciąże :) słyszałam ze przy niedomodze jest to ciężkie.
Ten lek jest bez recepty możesz go kupić sama.
Powiem szczerze że mój ginekolog chyba przy czwartej ciąży przyznał, że musi coś w nim być bo naprawdę widać, że mi pomaga. Ale z początku patrzył na mnie z lekkim zażenowaniem. Cóż to jakieś tam owocki roślinki w porównaniu z lekami XXI wieku 😉 castagnus to jest po prostu owoc niepokalanka. Także jest wysoka szansa że lekarz nie będzie miał pojęcia co to jest 😁
Powiem szczerze, że to faktycznie chyba nie realne żeby zajść w ciążę przy niedomodze... Mi się nie udało bez zahamowania plamień zajść ani razu. Może to śmiesznie zabrzmi ale dokładnie tak było że każda ciąża wpadała w drugim cyklu brania castagnusa 😁
Gdy brałam go jeszcze lata temu właśnie na ten pms to po 3 miesięcznej kuracji Już nigdy nie wróciło mi takie okropne rozdrażnienie przed okresem, a z plamieniami miałam spokój bardzo długo. Pierwszy raz go kupiłam jak miałam chyba 18 lat, teraz mam 27 to już mam jakieś porównanie 😁
 
reklama
Ten lek jest bez recepty możesz go kupić sama.
Powiem szczerze że mój ginekolog chyba przy czwartej ciąży przyznał, że musi coś w nim być bo naprawdę widać, że mi pomaga. Ale z początku patrzył na mnie z lekkim zażenowaniem. Cóż to jakieś tam owocki roślinki w porównaniu z lekami XXI wieku 😉 castagnus to jest po prostu owoc niepokalanka. Także jest wysoka szansa że lekarz nie będzie miał pojęcia co to jest 😁
Powiem szczerze, że to faktycznie chyba nie realne żeby zajść w ciążę przy niedomodze... Mi się nie udało bez zahamowania plamień zajść ani razu. Może to śmiesznie zabrzmi ale dokładnie tak było że każda ciąża wpadała w drugim cyklu brania castagnusa 😁
Gdy brałam go jeszcze lata temu właśnie na ten pms to po 3 miesięcznej kuracji Już nigdy nie wróciło mi takie okropne rozdrażnienie przed okresem, a z plamieniami miałam spokój bardzo długo. Pierwszy raz go kupiłam jak miałam chyba 18 lat, teraz mam 27 to już mam jakieś porównanie 😁
Cóż, czas wybrać się to apteki 😁 jeśli nie będę widziała nadziei w niczym innym to spróbuje 🥰
 
Do góry