reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

hej dziweczyny, nie miałam przez kilka dni netu wiec nie było mnie tu.
zdrówka waszym szkrabom zycze. mój maluszek to straszny pochłaniacz czasu zwłaszcza wieczorami.... strasznie nie lubi ciszy nocnej. zawsze usypia dsie rzy radiu lub swoich smetnych nutkach.
a tak wogole to nie wiem ale on chyba strasznie silny, bo jak podnosze go po jedzeniu zeby mu sie odbiło, lub kłade na brzuszku po czyszczeniu noska to tak trzyma głowke sztywno w górze i nawet na chwile nie polozy by sie oprzec. :)
teraz oczekujemy strasznie cieplejszych dni a żeby wyjsc nareszcie na spacer..... bo mamusia juz tez taka niedotleniona, ciagle w domu i w domu.... dni przy nim tak szybko leca.a wydaja sie takie same ( karmienie, przewijanie, kompiel. it. ciagle) i naczej juz bedzie jak bedziemy mogli z nim gdzies wychodzic. jezdzic.
jutro tata musi zdac test z opieki nad Kacprem.... bo mamusia jedzie do fryzjera- nareszcie!!!
ojjj sie rozpisalam.....
pozdrawiam, miłego dnia
 
reklama
wychodź śmiało na spacery! Jest ciepło. Ja z Zuzią wychodziłam na spacer jak było do -10 stopni. Im wcześniej tym lepiej. Dziecko dotlenione będzie lepiej spało
 
Witam..........................
Co za okropna pogoda,mielismy jechac na grilla za miasto o i co......d....a :no::no::no::no:
Tylko wolne dni to juz musi sie pogoda kiepscic, a wczoraj bylo tak cucdnie


Filonka na sapcerek moglas juz nawwt wczoraj smailo isc............ bylo przepiekne.
Dzisiaj jak nie bedzie padac tez wybierz sie na pol godzinki :-)
 
u nas poza domem: na działce u znajomych i u rodziców. poza tym wczoraj mojej niuni odmieniło się i nie chce jeść z butelki! Cały czas muszę karmić łyżeczką... Nie wiem jak mam ją przekonać z powrotem do butelki. Może to przez ząbki? Od 2 dni jest marudna i krzykliwa...

Jesica jak samopoczucie?
 
witam . przepraszam ze tak zadko pisze ale to przez ciagle zaklucenia w necie. place i nie mam. to siec radiowa i co sie ciagle kiepsci. juz dzis tych z biura opiepszylam bo juz nerwów na to nie mam.
a co do naszego wyjscia to wlasnie w ten ostatni cieply dzien wyszlismy na chwile. a teraz w taa pogode sie boje ze wiaterek.

dziewczyny poradzcie.... karmie piersia i najgorsze to ze strasznie na wszystko musze uwazac bo jak cos nie tak to kolki. a bylo juz tak ze nie wiedzialam co z malym robic bo darl soe cala noc, az zasnal z przemeczenia placzem. albo zaraz jakas wysypka. juz tak uwazam na to co jem ze pozostaje mi sama woda.
 
Nabiał, jaja, pomidory , czekolada orzechy to alergenne nabardziej.Reszte jedz, duszone, na parze oby lekkostrawne.Bez ostrych przypraw, cebuli czosnku:-)
Wysypyka nie koniecznie na jedzenie........on ma dopieor 3 tygodnie wiec jego skora dopiero przystosowuje sie do tego swiata i organizm tez sie w pewien sposob oczyszcza.
A o samej wodzie nie mozesz zyc , bo twoj pokarm nie bedzie wartosciowy.
Co do wiatru- w takim owzeczku na pewno nic go nie powieje, bo z kazdej strony zabudowany wiec smialo isc!Dobrze to zrobi Tobie i Kacperkowi
 
Jesica jak samopoczucie?


hej samopoczucie bleeee,wczoraj byłam z koleżanką na pizzy,to musialam biec do kibelka i zwymiotowałam bleeee. Juz sie nie mogę doczekać kiedy skończą sie te mdłości bo mam dosyć,nie chce zapeszać ale jak wstałam dzisiaj to ich nie miałam, możne to juz koniec.

filonka wychodź z małym,jak ma czapeczkę na głowie i jest w wózku to nic mu się nie stanie. Trzeba w każdą pogodę wychodzić.

A tej pogody to mam już dość brrrrr zimno.
 
reklama
czesc. dzieki dziewczyny za rady i te z dieta i ze spacerkami. a ja głupia myslałam ze jak taka dziwna pogoda to moze nie wychodzic. wczoraj bylismy moze nie na spacerku ale na balkonie z 15 min. zawsze to cos. hehe. dzis bede musiala meza prosic by mi wózek zniósł na dół.bo sama to nie zabardzo jeszcze z tym szwem.
jejku musze zaczac cwiczyc by z udek troche zeszło tłuszczyku, i z brzuszka.... tylko sie boje o ten szew... czy to nie za wczesnie .... bo sie jeszcze rozpruję :)))) tyle mnie teraz imprez czeka i chrzciny i weselnie... wiec musze sie wcisnac w swój rozmiar...nie obedzie sie bez zakupów ale wole miec nadal 38.roz.
ooo własnie moja maruda usnęła mi na kolanach. :)
 
Do góry