reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

Właśnie była pediatra. Kazała odstawić mleko i nabiał. Wysypka to potówki, mam je traktować mąką ziemniaczaną i nawilżać nosek, bo Zosia ma sapkę (mój sapaczek :() Muszę kupić gruszkę do czyszczenia noska tylko nie wiem czy będę umiała ja użyć. Jak zwykle pierwszy raz będzie najtrudniejszy, a potem sie okaże , że nie taki diabeł straszny. Zosia ma też refluksy, czyli cofanie treści żołądka, stąd takie krakanie, nie wiem czy Wam pisałam, że moje dziecko kracze :)
Anetka, jakoś sobie radzę póki co. Uciekam, bo mała płacze.
 
reklama
Ja poszłabym do tej szkoły rodzenia, ale jakieś trudności mi robią na samym wstępie i to mnie zniechęca (nie jestem tu zameldowana).
Linka- ja ciążę prowadze na Zamenhofa, i nie narzekam, jest tak...spokojnie, to chyba najlepsze określenie. Ja sie tam ani razu nie zestresowałam. I tam zamierzam rodzić. Tylko ta szkoła....gryzie mnie że nie chodzę. Poza tym leniuszek jestem i nie chce mi się wyłazić z domku, jak nie muszę... :p
A dziś mam wyjątkowo marny dzień. Przyznac się która pisała o knedlach ze śliwkami? Uduszę. Na bank mój mąż będzie jeździł dziś po mieście i szukał w sklepie. Muuuusszzzzzę je zjeść.
Pozdrawiam.
 
gosik kup taka pomaranczowa gruszeczke, najmniejsza do lewatywy - te które sa specjalnie do noska to jakis debilizm tylko kase stracisz. Co do refluksu - u tak malutkiego dziecka ulewanie jest NORMALNE. Podnies jedna stronę łózeczka tak, żeby zabka spała na pochylonym o 30 stopni materacu i na boczku (zeby się nie zachłysneła) obaj moi synowie mieli podejzenie refluksu - skończyło sie w obu wypadkach jak zaczęli siadac. Bedzie dobrze!!
 
Żużak ma rację, podnieś materacyk. Martta spała swego czasu na słownikach polsko-angielskich  ;D Gruszki specjalnie do noska to też faktycznie jakiś debil wymyślił. Do dorosłego nosa jej się nawet nie da zapakowć.

Dziewczyny Wam też dziś tak się nic nie chce jak mi ....? Zieeeew  ;D
 
Mnie się chce.
Gotuje kompoty z gruszek, takie z goździkami, wiecie rozumiecie.
To ja pisałam o knedlach. Niestety n ie moglam zrobić, bo niespodzianie ciotka z Otwocka wpadła i nie wypadało przy niej. Dzieki intuicji, że o 7 rano szarlotke upiekłam, bo ciotka na chodzie o barbarzyńskiej godzinie 9 rano w gości przyszła.
Ale jutro zrobię, ciasto jak na kopytka się robi, w środek śliwka, podawać z zasmażką lub slodką smietanką.
Zamenhoffa wspominam milo, szczegolnie cud pieknosci toaletę. ;D
Po naszych szpityalnych kibelkach standard europa.
Mam 3 synów i nigdy nie byłam w szkole rodzenia.
Za to teraz mam szkołę zycia....znaczy przetrwania.
Napisałam na dwa miesiące tematy godzin wychowawczych. Czasu, czasu! Nijak nie mam.
Chodzi za mną zupa z gałeczkami mielonego i drobna papryczką, zabielana jak zurek. Chyba pęknę i zrobie, choć z tym czasem kiepsko...
Mam taka fur prasowania...licze po cichu na mame krasnoludka, ale choc koszule męża sama prasnę.
Myśmy nie mieli kolek...chyba.
 
A ja dziś strajkuję. Obiadu nie będzie!!!! :mad:
Mąż niech radzi sobie sam..trudno...
Złapałam się za pranie, ale jak wciągnęłam już te sznurki pod sufit (suszarki) to się zasapałam jak parowóz. Mam dużo pracy przy komputerku. Takiej liczonej troszkę. Staram się ciągle być aktywna zawodowo. Choć to w praktyce wygląda że tylko zawodowo. 8)
Może polecicie dobrego kardiologa, który jednocześnie wykonuje echo serca. A nie tak, że kto inny robi, a inny lekarz ogląda wydruk? Muszę dla spokojności ducha wykonać takie badanie przed porodem. Lekarz może być prywatny, właściwie pewnie musi, bo nie zdąże się dopchać do państwowego przed porodem. Ech.
I jakos mi niedobrze lekko. Mdłości wracają, czy co?
A co łazienki na Zamenhofa, to na dole, gdy pierwszy raz ją odwiedziłam, miałam problem ze znalezieniem kosza na śmieci!! ;) Albo tak futurystycznie wyglądał że go nie poznałam....HM :-[
 
Dziękuję dziewuszki za odpowiedz
Wlasnie potrzebuję spokoju, kompetencji a w ładnych wnetrzach człowiek sie tez lepiej czuje ;D
a do jakich lekarzy tam chodzicie?
 
reklama
Ja nie zdążyłam sie jeszcze zastanowić czy mi się dzisiaj chce czy nie a tu koniec dnia prawie ;D
W. dopiero wrócił, bo musiał dłużej zostać w pracy. Serce się kraje patrzeć jak Zosia się męczy. Materacyk od początku ma pod kątem. Po jedzeniu zawsze nosimy ja w pionie. Wim, że ulewanie jest normalne, ale jej sie cofa nawet długo po jedzeniu juz przetrawiony pokarm z kwasami i drażni ją a ona charczy i płacze. Lekarka stwierdziła, że to refluks. Zobaczymy, mam nadzieję, że dieta bezmleczna coś pomoże. A ta gruszka to ma być do lewatywy dla niemowląt? W aptece można kupić?
 
Do góry