reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kręcz..

miauczus54

Fanka BB :)
Dołączył(a)
16 Listopad 2007
Postów
340
Miasto
Wrocław
Dziewczyny czy macie doswiedczenie z tym tematem?? Jesli tak to jakie cwiczenia, rehabilitacje stosowalyscie? Kiedy przeszlo maluszkowi???

Moj maly ma kręcz/ asymetrie( od ulozenia w brzuszku- na brzuszku,układa głowke chetniej na prawa strone) Bylismy u neurologa (1,5 miesiaca temu) i stwierdzil ze to nic groznego i powinno jakos przejsc jak bedzie mial ok 2,5 miesiaca...ortopeda natomiast powiedzial ze to mija dopiero ok 6 meisiaca....Maly ma 2,5 miesiaca, normalnie podnosi glowke z brzuszka, obraca ja na strony, jednak nadal czesciej uklada na prawym policzku...
 
reklama
tu jest fajnie opisane



Leczenie polega na zapewnieniu prawidłowego, symetrycznego ułożenia głowy w stosunku do tułowia i barków, wykonywania masażu, ruchów biernych i czynnych oraz rozciąganiu przykurczonego mięśnia. ciągu dnia. Rodzice muszą wiedzieć, jak zapewnić odpowiednie ustawienie głowy, znać technikę rozciągania mięśnia oraz wyzwalania ruchów czynnych. (Szczegółowego instruktażu powinien udzielić lekarz.)

Ćwiczenia w domu należy wykonywać 2-3 razy dziennie przez 5-10 minut, pamiętając aby nie wykonywać ich bezpośrednio po lub przed jedzeniem. Najmłodsze dzieci powinny mieć zapewnione prawidłowe ułożenie głowy za pomocą woreczków z piaskiem lub wałków. U dziecka leżącego na plecach układa się po jednym woreczku po z każdej strony głowy. Sięgając do barków utrzymują one swoim ciężarem symetryczne ustawienie głowy. W leżeniu na brzuchu dziecko układa się zwracając głowę w stronę przeciwną do istniejącego przykurczu („dziecko patrzy na chore ramię”). Utrzymanie w odpowiedniej pozycji głowy niemowlęcia można zapewnić przez wieszanie nad łóżeczkiem zabawek na takiej wysokości, aby dziecko mogło swobodnie patrzeć wokół i bawić się rękoma, ale skupiać wzrok na jednej stronie. Łóżeczko należy ustawić tak, aby dziecko z zainteresowaniem mogło śledzić, co dzieje się w pokoju ustawiając głowę w stronę przeciwną niż występująca u niego tendencja. Ćwiczenia poprzedza się masażem mającym na celu rozluźnienie i rozciągnięcie napiętych mięśni. Ruchy należy wykonywać opuszkami palców, bardzo delikatnie, ale dość zdecydowanie. Masaż składa się z ruchów głaskania, rozcierania i ugniatania po natłuszczeniu skóry szyi oliwką. Nie wykonywać masażu przy podrażnionej i zaczerwienionej skórze.

Ruchy bierne i rozciąganie (redresję) przykurczonego mięśnia wykonuje się bardzo ostrożnie, śledząc reakcje dziecka i stopniowo zwiększając zakres ruchów. Najlepiej jeżeli wykonują je dwie osoby. Osoba pomagająca utrzymuje obręcz barkową, a osoba ćwicząca obejmuje głowę dziecka dłońmi (bez uciskania uszu) nieznacznie ją obniżając, bez odchylania do tyłu (broda przyciągnięta do mostka), wykonuje ruch skłonu bocznego kręgosłupa w odcinku szyjnym w stronę przeciwną przykurczonemu mięśniowi z jednoczesnym jej skręceniem w stronę przykurczonego mięśnia. Rozciąganie (redresję) mięśnia mostkow-obojczykowo-sutkowego wykonuje się w leżeniu na plecach na stole. Strona, po której znajduje się przykurczony mięsień, jest dalej od brzegu stołu przy którym siedzi osoba wykonująca ćwiczenia. Jedną ręką przełożoną nad dzieckiem utrzymuje ona bark, drugą trzyma głowę dziecka ( nie uciskać ucha), odciąga ją lekko od ustabilizowanego barku, następnie powtarzając odciąganie głowy dodaje ruch skręcania głowy (rotacji) w stronę przykurczonego mięśnia. Te dwa elementy ruchu, zginanie boczne i skręcanie, mogą być wykonywane równocześnie lub oddzielnie. Oddzielne wykonywanie, najpierw ruchu zgięcia bocznego, a następnie skrętu, jest łagodniejsze, ponieważ daje dziecku dłuższe okresy odpoczynku.

W przypadku, gdy dotyk wywołuje ból i dziecko płacze podczas ćwiczeń stawiając opór należy przerwać i ponownie ćwiczyć po uspokojeniu. Początkowo rozciąganie mięśnia należy wykonywać krótko, stopniowo wydłużając do około 5 minut. Ruchy czynne u dzieci najmłodszych, które samodzielnie nie potrafią utrzymać głowy można wykonywać wykorzystując ruchy tułowia przy odpowiednim ustawieniu głowy. Dziecko leży na brzuchu z twarzą zwróconą w kierunku przykurczonego mięśnia. Ćwiczący Chwytem oburącz za miednicę wykonuje ruchy obniżania miednicy. Innym sposobem jest wykorzystanie obecnego w pierwszych miesiącach życia „odruchu szukania ” (zwracania głowy w kierunku drażnionego policzka). Osoba prowadząca ćwiczenia stabilizuje ręką bark po stronie przykurczonego mięśnia, drugą ręką dotyka policzka dziecka po tej stronie w okolicy kącika ust. Dziecko odwraca głowę w tę stronę. U niemowląt można użyć grzechotki – następuje ruch obrotu głowy w stronę słyszanego dźwięku. Dzieciom, które potrafią skupiać wzrok i wodzić oczami, pokazuje się kolorowe przedmioty prowokując do wykonania ruchu.

Dzieci w okresie „dziecka leżącego” nie wolno:

- układać w pozycji leżąc tyłem z poduszką pod głową, - układać z wałeczkami pod klatką piersiowa z głową mocno odchyloną do tyłu, - nosić na rękach z główką ustawioną pionowo, - biernie sadzać przez podpieranie poduszkami.

Między 4 i 9 miesiącem życia u dziecka, które pewnie utrzymuje głowę w pozycji siedzącej, zasób ćwiczeń zwiększa się o ćwiczenia w pozycji siedzącej:
 
z doswiadczenia musze powiedziec ze najwazniewjsze to rozmasowanie mięsni po nielubiamej stronie i po ich namasowaniu robimy skręty. w trakcie snu układamy dziecko na wznak poczatkowo blokujac główke woreczkami np z kaszą ale na tyle ciezkimi by dziecko nie pzresuneło ich. oczywiscie tez dobre jest układanie na tej nielubianej stronie. wiecej o cwiczeniach na mailu kwieszczycka@o2.pl
 
i jeszcze dodam..
ja tez spotkałam sie z opiniami ze to pzrejdzie, ze dziecko wyroscie po 6 miesiacu a ewentualny zabieg chirurgiczny po roku to kwestia kosmetyczna jednak trafiłam na super rehabilitanta który swiadomił mi problem i bardzo intensywnie cwiczylismy
 
my rozpoczynamy rehabilitacje bobathem... ok 2 tyg poszlismy do lekarki ktora po zbadaniu go ( podnoszenie za nozki do gory nogami :szok:i innych) stwierdzila ze jest zle...oczywiscie nie bylo wazne ze maly obraca glowke w obie strony bez problemu, jest zle..pozostaje vojta! Slyszalam wiele opinii o tej metodzie. Skrajnie roznych. I tez opinie od podobno dobrych lekarzy- ze nie jest bezpieczna, oczywiscie przynosi rezultaty ale zeby w takim przypadku, nie stosowac "tak drastycznej" metody. Dlatego z gory powiedzialam ze nie. Lekarka spojrzala na mnie, po czym zaczela wyjasniac na czym vojta polega i ze "testowali ja na sobie i naprawde nic sie nie dzieje". Nie zmienilam zdania. Wzmorzylismy intensywonosc cwiczen jakie podal nam neurolog-przewroty itp i nagle...zmiana. maly juz nie uklada glowki na prawo, chetnie lezy z glowka na lewo, prosto. Dwa dni temu bylismy u neurologa- zauwazyl postepy:-):-)
Swoja droga zdarzylismy umowic sie do rehabilitantki bobatha- podobno to nieinwazyjna metoda. Zobaczymy co ona nam zaproponuje.
Takie sa nasze ostatnie dosiwdczenia z kreczem i lekarzami, zobaczymy jak bedzie dalej.
 
reklama
my właśnie cwiczymy metoda bobath i sa wyrazne poprawy jednak nadal nie potrafi tak obrócic głowy by brosa była na wysokosci ramienia (w sumie ja tez nie potrafie i rehabilitantce tez ledwo szło ale to tłumacze brakiem cwiczen i upoływem lat by nie powiedziec starością :-) ). jednak miesnie lewej czescie szyi sa słabe i właśnie to muszę ćwiczyć i oczywiście przy kreczu słabe sa raczki ale długie układanie na brzuszku pomaga
 
Do góry