reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kreska czy nie?

Dołączył(a)
28 Czerwiec 2019
Postów
6
Witam wszystkich! Mam może głupie pytanie, no ale zadam żeby tylko się uspokoić. Otóż okres spóźnia mi się już dosyć długo po jakieś 18 dni, miałam podejrzenie ciąży i do tego momentu zrobiłam jakieś 3 testy i wszystkie wychodziły negatywne, jednak wczoraj postanowiłam zrobić ostatni raz, bo już w 6 tyg ewentualnej ciąży testy powinny być pozytywne. Test wyszedł negatywny, patrzyłam na niego przez jakieś 10 min i odłożyłam go. Później wyszłam z domu i wróciłam dopiero wieczorem i coś mnie tknęło, żeby na niego spojrzeć. W miejscu gdzie powinna być druga kreska, jest szara, bardzo blada, widoczna pod światło przy dokładnym przyjrzeniu sie kreseczka. Nie jest ona również takiej samej grubości jak pierwsza, tylko taka grubości dosłownie włosa. Jest to miejsce w którym powinna być kreska czy jest to ta druga kreska wskazująca ciąże? Niby wiem, że nie powinno się odczytywać testów po 5 minutach a co dopiero po kilku godzinach, ale trochę mnie to niepokoiło. Dzisiaj rano zrobiłam kolejny test, a ten jest negatywny i nie wiem co myśleć. Któraś z pań miała podobna sytuacje? Dodam, że obecnie nie mam możliwości wykonania bety, a gina mam dopiero za tydzień
frown.gif
bardzo proszę o poradę i pozdrawiam
 
reklama
Rozwiązanie
Hej! Miło ze pytasz. U mnie tak sobie, nadal się łudzę, że się udało, ale zrobiłam pare testów i wszystkie negatywy, wiec nie wiem co mnie jeszcze trzyma w przekonaniu ze będzie dzidziuś. No trudno. W piątek mam gina to może się czegoś dowiem
Na pewno , powiem Ci że masa dziewczyn ma problem z @ ,chyba przez tą pogodę , bo to aż nie do uwierzenia , a dzidziuś będzie w swoim czasie :)
Hej! Miło ze pytasz. U mnie tak sobie, nadal się łudzę, że się udało, ale zrobiłam pare testów i wszystkie negatywy, wiec nie wiem co mnie jeszcze trzyma w przekonaniu ze będzie dzidziuś. No trudno. W piątek mam gina to może się czegoś dowiem
Na pewno , powiem Ci że masa dziewczyn ma problem z @ ,chyba przez tą pogodę , bo to aż nie do uwierzenia , a dzidziuś będzie w swoim czasie :)
 
Rozwiązanie
reklama
Do góry