Ten wczesny trochę jak mojePinki strumieniowe dość słabo się wybarwiają. Ma to swoje plusy i minusy. Podrzucam swoje.
Przedostatni beta 25, ostatni beta ok. 200
Zobacz załącznik 1380563

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dzisiaj Dzień Ojca i z tej okazji zapraszam cię do wysłuchania rozmowy, której bohaterem jest Patrick Ney. Psycholog, doradca rodzicielski, tata dwóch córeczek, urodzony w Anglii, co w tej historii ma również znaczenie ;) Posłuchaj rozmowy
Natomiast o 17:00 zapraszam Cię na live z Agnieszką Hyży - porozmawiamy o rodzicielstwie, macierzyństwie i oczywiście o ojcostwie. O tym co robić z "dobrymi radami". DołączTen wczesny trochę jak mojePinki strumieniowe dość słabo się wybarwiają. Ma to swoje plusy i minusy. Podrzucam swoje.
Przedostatni beta 25, ostatni beta ok. 200
Zobacz załącznik 1380563
Zgadzam sięTeż robiłam tego pinka. Wyszła mi ledwo widoczna kreska... Naprawdę musiałam się przyjrzeć, żeby coś zobaczyć. Dziś jestem w 34 tc. Najlepsza byłaby beta w tej sytuacji...
Tylko temperatura rośnie po owulacji, a nie po zagnieżdżeniu.No ja testy Pink kojarze z przeszlosci z tego ze zawsze były krystalicznie białe w moim przypadku, dlatego mnie te kreski zastanowiły…No i połączenie z tymi kłuciami. A w ogole to zapomniałam napisać ze jeszcze w dniu kiedy mi się te dziwne bóle zaczęły (7 dpo około) to aż zmierzyłam temperaturę i wyszła wyjątkowo niska jak na czas po owulacji bo 36.2 a taka to ja mam przed owulacja. Następnego dnia już była na poziomie prawie 37.0 co tez mnie tknęło czy jednak nie było implantacji. No nic, jak już odpisałam innej użytkowniczce, jeśli teraz zajdę w ciąże nie starając się, po 3 latach bezowocnych starań, to nie wiem czy już nie uwierzę ze nic w życiu nie idzie tak jak sobie planujemy![]()
Rośnie po owulacji,oczywiście ze tak, natomiast jest coś takiego jak spadek implantacyjny który może wystąpić przy zagnieżdżeniu, ale nie musi i to jest spadek poniżej poziomu temperatury podstawowej zazwyczaj. Po nim temperatura powinna znowu wzrosnąć do poziomu poowulacyjnego. Dlatego o tym pisze.Tylko temperatura rośnie po owulacji, a nie po zagnieżdżeniu.
Mysle, ze to jest trochę zbyt naciągane. Temperatura po zagnieżdżeniu wzrasta, ten spadek poniżej normy to chyba po prostu pojawia się u osób, które codziennie mierzą temperature o tej samej porze i zaobserwowali spadek i później wzrost i okazało się, ze to ciąża. Dla mnie trochę bujda na resorach, pierwszy raz o takim czyjś słyszę. Średnio do mnie to przemawia.Rośnie po owulacji,oczywiście ze tak, natomiast jest coś takiego jak spadek implantacyjny który może wystąpić przy zagnieżdżeniu, ale nie musi i to jest spadek poniżej poziomu temperatury podstawowej zazwyczaj. Po nim temperatura powinna znowu wzrosnąć do poziomu poowulacyjnego. Dlatego o tym pisze.
Mysle, ze to jest trochę zbyt naciągane. Temperatura po zagnieżdżeniu wzrasta, ten spadek poniżej normy to chyba po prostu pojawia się u osób, które codziennie mierzą temperature o tej samej porze i zaobserwowali spadek i później wzrost i okazało się, ze to ciąża. Dla mnie trochę bujda na resorach, pierwszy raz o takim czyjś słyszę. Średnio do mnie to przemawia.
Po co te negatywne emocje. Pisze subiektywna opinie. Pierwszy raz o tym słyszę, ale ile kobiet tyle przypadkow. Ja każdego szanuje. Proszę nie wmawiać mi czegoś innego. Wiek tu nie ma nic do rzeczy tylko OCZYTANIE i potrafienie oddzielić wiedzy od głupich wpisów w internecie na pudelku czy onecie! Nic nie sugeruje, ale mówię, dla mnie kupy się nie trzyma to! Tyle tutaj kobiet siedzi na forum, wiele wiele lat, pani wyżej Ci odpisała o podskoku temperatury, ona tez widocznie zdziwiona, a staż na forum ma! Czy jeśli nie znam fizyki kwantowej to tez jestem nieoczytana, bo przecież to wiedza ogólnodostępna? Nie! Wiec proszę o odrobine kultury, bo widzę wzburzenie w komentarzu!O matko, a czy ja napisałam ze na pewno miałam spadek implantacyjny? Napisałam ze ta niska temp mnie zastanowiła wraz z innymi „bólami” ktora może cos oznaczyć a nie musi. Często na tym forum widze jakaś dziwna potrzebę niektórych „ekspertow” do próby udowodnienia innym ze są debilami…na prawdę, szanujcie się dziewczyny. Własne przemyślenia, emocje, obawy czy nadzieje. I nasturcjo, uwierz mi, wiem na czym polega cykl kobiety, mam 38 lat, trochę za sobą, łącznie z 3 latami starań i mierzeniem temp w każdym cyklu. Znam tez swoj organizm. I większość dziewczyn tak ma. To nie jest „tajna wiedza” dostępna tylko dla wybranychpozdrawiam
![]()
Po co te negatywne emocje. Pisze subiektywna opinie. Pierwszy raz o tym słyszę, ale ile kobiet tyle przypadkow. Ja każdego szanuje. Proszę nie wmawiać mi czegoś innego. Wiek tu nie ma nic do rzeczy tylko OCZYTANIE i potrafienie oddzielić wiedzy od głupich wpisów w internecie na pudelku czy onecie! Nic nie sugeruje, ale mówię, dla mnie kupy się nie trzyma to! Tyle tutaj kobiet siedzi na forum, wiele wiele lat, pani wyżej Ci odpisała o podskoku temperatury, ona tez widocznie zdziwiona, a staż na forum ma! Czy jeśli nie znam fizyki kwantowej to tez jestem nieoczytana, bo przecież to wiedza ogólnodostępna? Nie! Wiec proszę o odrobine kultury, bo widzę wzburzenie!