reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Krótka szyjka macicy

hej!!!
Anika ja mogę siedzieć i mam zalecone nawet krótkie spacerki!!! W czwatek mam koleją wizytę i wtedy się dowiem czy dalej się skraca czy jest bez zmian. Starałm się przez ostatnie tygodnie pilnować i przestrzegać zaleceń. Mam nadzieję że będzie ok!!!
Masz rację dla malństwa wszystko!!
Goga będzie dobrze!!!!
Pozdrawiamy!!!
 
reklama
Ja też mogę siedzieć ale chodzić już nie. I oczywiście bez noszenia i sprzątania. Staram się jedynie coś gotować na siedząco a reszta spadła na mojego męża.

U mnie też pomaga leżenie i Nospa. Fenoterolu nie biorę bo mój gin mówi że jest on dość silny i ma skutki uboczne. A ja i tak mam problemy z zasłabnięciami i kołataniem serca bez tego. Kardiolog przepisała mi doraźnie Isoptin ale staram się ograniczać do Nospy.

Trzymajcie się cieplutko. Nasze dzieciaczki z każdym dniem są silniejsze i to jest najważniejsze!

moja dzidzia

 
Happy ja też mam te kołatania serca i dodatkowe skurcze, strasznie mi to przeszkadza i denerwuje. Niby powinnam być przyzwyczajono bo mam zespół wypadania płatka ale bez stanu błogosławionego mogę sobie brać jakieś leki a teraz nic. A takie mocniejsze i częstsze problemy z sercem zaczeły mi się własnie w 7 m-cu.
Za tydzień idę do lekarza, zobaczymy co z tą moją szyjką.
Dziewczyny na serio tak leżycie i nigdzie nie wychodzicie? nawet na chwilę do sklepu czy do rodziny?
pozdrawiam
 
no ja prawie nigdzie :-[. Zaczynam jużmiec dosc, ale teraz jak latałam po szpitalu to ledwo do domu przyszlam (4 piętro). Myslalam, ze urodze w samochodzie tak sie maluch do dołu obsunał. Połozyłam sie i za moment bylo oki.
 
hej!!
Mojej szyjki pozbyłam się w ciągu 3 tygodni!! W czasie badania gin dotknął główki!! Więc dzidzia siedzi mi bardzo nisko!! Anika ja mam absolutny zakaz wychodzenia!! Mogę tylko po domu trochę podreptać. I jak najwięcej leżeć!!! Bała bym się nawet gdzieś wyjść. Zresztą po co ryzykować. Mam nadzieję że ten fenoterol jest skuteczny!!!
Pozdrawiam
 
wow!, a ja nie mogę uleżeć. chociaz na chwilkę do sklepu, na szkołę rodzenia itp. z tym że do samochodu a w samochodzie leżę, to do babci (drugiej) i też od razu leże itd. ale chyba powinnam się opanować. Trochę mnie nastraszyłyście.
 
Anikawi -bardzo dobrze cie rozumiem. Ja byłam konsultowana przez kardiologa i jutro mam kolejna wizytę. Ja mam zespół wazowagalny - może być zupełnie niegroźny ale nasila się w ciąży bo wtedy jest dodatkowe obciążenie dla pracy serca. Ja też prawie nigdzie nie wychodzę - od kiedy mam zakaz chodzenia to byłam dwa razy u teściów samochodem (ale to bardzo bliziutko). Zakupy robi albo moja mama albo mój mąż.

Ja też się wcześniej mniej przejmowałam ale potem mi się pogorszyło i teraz już na siebie uważam :)
 
Anikawi, jak dobrze się czujesz na takich krótkich wypadach, to się innymi nie sugeruj :-)
Ja zaczęłam właśnie próbować wychodzić. Pół roku siedzenia w domu (krótkie wyjścia do lekarza się nie liczą) to chyba już wystarczy. Właśnie się dowiedziałam, że mój maly waży już 2800 g, więc przestałam się bać co będzie, jak zacznę rodzić. Pozdrawiam inne siedzące w domu.
Gosia
 
hej!!
Goga mój synek też ma już ponad 2800, ale teraz chodzi o rozwój płuc i neurologiczne sprawy!! Więc niech siedzi sobie jeszcze w brzuszku. Waga nie ma tu aż tak wielkiego znaczenia. Ja dalej staram się polegiwać i nie ryzykować!!
Anika jak tam Twoja szyjka??
Pozdrawiam
 
reklama
u mnie dużo lepiej, już zostałam "odziemniona" mogę chodzić, bez przesady oczywiście ale mam stosować chodzący tryb życia. Łatwo wam będzie sobie wyobrazić moją radość!!! Muszę sie teraz pilnować aby nie przegiąć z tym chodzeniem, bo teraz to tak jak psa ze smyczy spuścić. :laugh:
Wczoraj byłam na usg, mała leży sobie główką do dołu i nie naciska na szyjkę, więc super, waży ok 2260 i ma bardzo długie nogi /trzeci lekarz już mi to mówi/ mam nadzieję że jej tak zostanie... hihihi. Następną wizytę mam dopiero 6 lipca, więc korzystam z życia, szczególnie ze się świetnie czuje czego i wam życzę.
pozdrawiam
 
Do góry