reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Krwawienie w ciąży- przyczyny brak

Dołączył(a)
23 Lipiec 2020
Postów
7
Witajcie, jestem w 10/11 tc. To moja trzecia ciąża. Wczoraj podczas wizyty w toalecie dostałam silnego krwawienia, dosłownie krew kapała na podłogę. Skrzepów brak. Pojechałam natychmiast na izbę przyjęć. Lekarz mnie zbadał, zrobił USG. Z maluszkiem wszystko w porządku, serduszko bije. Zostałam na oddziale, aktualnie przebywam w szpitalu na obserwacji, dostaję duphaston i nospę, mam leżeć. Krwawienie jak gwałtownie się zaczęło, tak samo się zakończyło. Problem polega na tym, że lekarze nie są w stanie określić źródła krwawienia. USG nie wykazało krwiaka, szyjka w porządku. Lekarze snują domysły co do przyczyny: może stara nadżerka, może krwiak, który się oczyścił, ale tak naprawdę nie wiadomo. A ja bardzo się boję, że to się powtórzy, skoro nie wiemy czemu to się stało, to równie dobrze może znowu się wydarzyć. Boję się o maleństwo. Może któraś z Was była w podobnej sytuacji i jest w stanie mi zasugerować czego szukać i jakie jeszcze badania zrobić, albo chociaż wirtualnie poklepać po ramieniu, że wszystko będzie dobrze. Ufam lekarzom, ale ten brak diagnozy mnie martwi.
 
reklama
Krwawilam jak z kranu jakos 5 razy w I trymestrze a potem przez cały II trymestr brązowa krwią tzw. brudzenie. Chyba za pierwszym razem w 7 tc niby nie było przyczyny na USG, ale kilka dni później znowu krwawilam i już znalazł się krwiak. Brałam duphaston, luteinę i cyclonamine. Odradzam wstawanie-siadanie (jak na mszy), kucanie, podnoszenie. Urodzilam, mam zdrowe dziecko.
 
U mnie były takie same krwawienia. Między 12-14tc. Lało się ze mnie jak z kranu. Tez na usg nie było widać przyczyny, lekarze to olewali i mnie odsyłali. Dopiero na ostatnim usg okazało się, ze mam krwiaka 7cmx5cmx3cm. Nie daj się lekceważyć! Maja szukać przyczyny aż znajda i bardzo się oszczędzaj. Niestety u mnie była znaleziona za późno. Ale spokojnie, Ty jesteś w szpitalu pod opieka. Mnie ze szpitala odesłali, bo ‚jak ma się utrzymać, to się utrzyma’...
 
Dziękuję za Wasze historie. U mnie bez zmian. Na razie dostaję leki i mam leżeć plackiem i tyle. Leżę trzecią dobę i na razie diagnozy brak. Krwawienia nie ma zupełnie, nie plamię. Tyle dobrego.
 
U mnie było bardzo podobnie, zaczęłam krwawić, pojechałam na IP, dzidziuś żył. Jednak na wieczór poroniłam, byłam w 12 tc. Jednak wszyscy w szpitalu mowili, że wiele kobiet krwawi w ciąży. Około 30%. I to wcale nie oznacza, że wszystko źle się skończy.
Odpoczywaj i oszczędzaj się, miej nadzieję, a wszystko powinno być dobrze [emoji120][emoji3590]
 
Hej.

U mnie podobnie... Niewyjaśnione krwawienie.

Oczywiście jestem pod stałą opieką lekarza, ale czasem dobrze posłuchać podobnych historii...

Jestem w 3. ciąży. Pierwszą poroniłam z końcem 8tc, drugą donosiłam, ale córka urodziła się z HLHS i żyła trochę ponad miesiąc. Miałam cc. Po tej drugiej stracie skupiłam uwagę na badaniach i szukaniu przyczyny, nie wierząc, że to przypadek...
Homozygota PAI, homogyzgota MTHFR. Konieczność ciąży na heparynie (clexane 0,4).

W 6 tygodniu dostałam krwawienia, wylądowałam w szpitalu, myśląc o najgorszym. Ciąża ok, dostałam leki, przetrzymali aż do uwidocznienia bicia serca. W domu na luteinie, oszczędny tryb życia.
Aktualnie 10 tc. znowu krawienie, wizyta u lekarza: ciąża żywa, rośnie prawidłowo, bicie serca widoczne, brak oznak odklejania kosmówki, brak krawiaków, szyjka okej...

Czytałam, że niektóre mamy miały krwawienia po clexane. Jest tu taka? Jakie inne przyczyny waszych krwawień? Wiem, że czasem to po prostu "urok" ciąży, ale chciałabym się dowiedzieć jak to u was było? Było ok?
 
Ja myślę, że przyczyna tych naszych krwawień zawsze jakaś musi być. Trzeba szukać i wierzyć, że będzie dobrze. Ja że szpitala wyszłam bez diagnozy😡 Dopiero po konsultacjach u innych lekarzy i bardzo szczegółowym USG znaleziono przyczynę. Okazało się, że mam niewielkie (14x5 mm) odwarstwienie owodni. Biorę duphaston 3xdziennie, mam leżeć. Podobno ma się zagoić.
 
Czytałam, że niektóre mamy miały krwawienia po clexane. Jest tu taka? Jakie inne przyczyny waszych krwawień? Wiem, że czasem to po prostu "urok" ciąży, ale chciałabym się dowiedzieć jak to u was było? Było ok?
Ja miałam krwawienia i narastającego krwiaka i właśnie dlatego nikt nie chciał mi zapisać heparyny (mam te same mutacje, ale dowiedzialam się w II trymestrze). Jak już bierzesz heparynę, to jej nie odstawiasz. Moja lekarka mówiła, że bardziej niż po heparynie, krwawi się po acardzie w ciąży. @Destino jest obcykana w tym temacie.
 
reklama
Ja miałam krwawienia i narastającego krwiaka i właśnie dlatego nikt nie chciał mi zapisać heparyny (mam te same mutacje, ale dowiedzialam się w II trymestrze). Jak już bierzesz heparynę, to jej nie odstawiasz. Moja lekarka mówiła, że bardziej niż po heparynie, krwawi się po acardzie w ciąży. @Destino jest obcykana w tym temacie.

Oczywiście nie zamierzam odstawić. Zresztą, lekarz sam kazał mimo krwawienia brać, także ufam jemu, nie robiąc własnych eksperymentów.
 
reklama
Do góry