reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Krwiak we wczesnej ciazy a dzwiganie dziecka

Chce_byc_mama_wielu

Fanka BB :)
Dołączył(a)
13 Październik 2019
Postów
4 296
Drogie mamy, ogólnie jestem osobą panikujaca, co można stwierdzic po innych tematach czy postach. Ale do rzeczy. Teraz jestem w 5. Tyg ciąży, krwawilam, teraz mam caly czas brazowe planienia. Na usg wyszedł krwiak. W domu mam 6 miesięczne dziecko, muszę ją podnieść, przenieść, czasami podnosić. Niestety nie ma możliwości, żebym caly czas wypoczywala czy leżała. Wiem, ze jest podobny temat, ale tam dziewczyny nie radzą nosić za bardzo dziecka. Jestem trochę podlamana, bo przeciez bardzo zalezy mi na ciąży, ale dzieckiem się też muszę zająć. Czy któraś z Was miała też krwiaka, poronienie zagrażające, podnosilyscie, bawilyscie dzieci a mimo to ciąża skończyła się sukcesem? Szczerze, chyba niepotrzebnie się ludze, ze moze coś z tego być. Serio, tak bardzo mi smutno😭 jeszcze cos wspominalim o krzepliwosci mojej krwi, ale nie dopytalam bo zemdlalam przy pobraniu krwi, bo mi żyły pekaly przy zalozeniu wenflonu. ;/
 
reklama
Rozwiązanie
Moja kuzynka tak miała, dziecko urodziło się zdrowe, ale krwiak się powiększał i musiała leżeć chyba od 20tc w szpitalu więc mało pocieszające... Ale nie myśl że źle zajmujesz się córką, dajesz jej tyle ile możesz, teraz myślisz już o dwójce swoich dzieci. Może przewijaj ją na podłodze (na macie np), baw się na ziemi. Moja córka jest z tych dzieci które uwielbiają być na rękach więc jak już nie miałam siły to wsadziłam ją do krzesełka do karmienia (mam takie z odchylanym oparciem i na kółkach) i tak ją transportowałam po mieszkaniu. Możesz też bawić się z małą na łóżku, Ty leżysz jej daj zabawki, ogladajcie książeczki, półroczne dziecko jest już kumate więc powinna się chwilę zająć. Ja często kładę się na macie z córką i ona mnie...
Cześć Martyna!

Przede wszystkim gratuluję i trzymam kciuki za dobrą i spokojną ciążę!
Co prawda nie byłam w takiej sytuacji, ale czytając Twój post nasunęła mi się jedna myśl: uważam że dość ryzykownie podpytywać czy ktoś przy krwiaku i poronieniu zagrażającym podnosił dziecko i wszystkie zakończyło się ok. Być może są takie osoby, co nie gwarantuje Ci że z Tobą będzie podobnie. Zalecenia w postępowaniu są jasne w takich przypadkach: unikanie dźwigania i odpoczynek.
Masz możliwość poprosić kogoś z rodziny, przyjaciół o pomoc?
Przede wszystkim na spokojnie pomyśl o rozwiązaniu które pomogło by Ci odpocząć i nie przeciążać się a też nie miałabyś poczucia że zaniedbujesz dziecko.
Przede wszystkim spokój - z każdej sytuacji jest wyjście, tylko czasem trzeba się go naszukać :)
 
Cześć Martyna!

Przede wszystkim gratuluję i trzymam kciuki za dobrą i spokojną ciążę!
Co prawda nie byłam w takiej sytuacji, ale czytając Twój post nasunęła mi się jedna myśl: uważam że dość ryzykownie podpytywać czy ktoś przy krwiaku i poronieniu zagrażającym podnosił dziecko i wszystkie zakończyło się ok. Być może są takie osoby, co nie gwarantuje Ci że z Tobą będzie podobnie. Zalecenia w postępowaniu są jasne w takich przypadkach: unikanie dźwigania i odpoczynek.
Masz możliwość poprosić kogoś z rodziny, przyjaciół o pomoc?
Przede wszystkim na spokojnie pomyśl o rozwiązaniu które pomogło by Ci odpocząć i nie przeciążać się a też nie miałabyś poczucia że zaniedbujesz dziecko.
Przede wszystkim spokój - z każdej sytuacji jest wyjście, tylko czasem trzeba się go naszukać :)
Hej, dzięki za odzew. Niestety muszę się zająć małą, oczywiście na weeknd czy coś pomoże mi mama. Może trochę mąż jak wróci z pracy, ale często jeździ w delegacje.Może czasami teściowa, czasami siostra. Ale tak na codzień muszę ją przewinąć, przenieść, nakarmić. Najgorsze w tym wszystkim, ze wydaje mi się, ze robię jej krzywdę tym, ze nie mogę jej dać z siebie 100%.
 
Moja kuzynka tak miała, dziecko urodziło się zdrowe, ale krwiak się powiększał i musiała leżeć chyba od 20tc w szpitalu więc mało pocieszające... Ale nie myśl że źle zajmujesz się córką, dajesz jej tyle ile możesz, teraz myślisz już o dwójce swoich dzieci. Może przewijaj ją na podłodze (na macie np), baw się na ziemi. Moja córka jest z tych dzieci które uwielbiają być na rękach więc jak już nie miałam siły to wsadziłam ją do krzesełka do karmienia (mam takie z odchylanym oparciem i na kółkach) i tak ją transportowałam po mieszkaniu. Możesz też bawić się z małą na łóżku, Ty leżysz jej daj zabawki, ogladajcie książeczki, półroczne dziecko jest już kumate więc powinna się chwilę zająć. Ja często kładę się na macie z córką i ona mnie zaczepia, śpiewam jej, pokazuje zabawki. Jeszcze jedno - daruj sobie obowiązki domowe. Rób tylko tyle ile musisz przy dziecku, resztę niech przejmie mąż, sprzątanie i prasowanie nie ucieknie a być może krwiak się wchłonie i będzie dobrze czego Ci z całego serca życzę :)
 
Moja kuzynka tak miała, dziecko urodziło się zdrowe, ale krwiak się powiększał i musiała leżeć chyba od 20tc w szpitalu więc mało pocieszające... Ale nie myśl że źle zajmujesz się córką, dajesz jej tyle ile możesz, teraz myślisz już o dwójce swoich dzieci. Może przewijaj ją na podłodze (na macie np), baw się na ziemi. Moja córka jest z tych dzieci które uwielbiają być na rękach więc jak już nie miałam siły to wsadziłam ją do krzesełka do karmienia (mam takie z odchylanym oparciem i na kółkach) i tak ją transportowałam po mieszkaniu. Możesz też bawić się z małą na łóżku, Ty leżysz jej daj zabawki, ogladajcie książeczki, półroczne dziecko jest już kumate więc powinna się chwilę zająć. Ja często kładę się na macie z córką i ona mnie zaczepia, śpiewam jej, pokazuje zabawki. Jeszcze jedno - daruj sobie obowiązki domowe. Rób tylko tyle ile musisz przy dziecku, resztę niech przejmie mąż, sprzątanie i prasowanie nie ucieknie a być może krwiak się wchłonie i będzie dobrze czego Ci z całego serca życzę :)
Dziękuję za słowa. Mała uwielBia leżeć i bawić się na macie. Spróbuję ją przewijac na łóżku lub wlasnie na macie.
 
Rozwiązanie
Do góry