reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kryzys laktacyjny, zastój i brak mleka w jednej piersi?

Dołączył(a)
21 Styczeń 2021
Postów
7
Hej. Jestem w bardzo dziwnej sytuacji. Córka ok 5 tygodnia miała skok rozwojowy a u mnie piersi miały kryzys laktacyjny. Gdy obudziłam się pewnej nocy na nocne karmienie nagle piersi były nabrzmiałe i przepełnione ale z prawej piersi mleko topornie się sączyło tylko z jednej dziurki. Położna kazała mi stosować kapustę i odciągać mleko po 5 minut z prawej piersi, najczęściej odciągałam je jednak po 10 minut że strachu na zanik laktacji. Córkę czasami również do prawej piersi przykładałam.



Obecnie sytuacja jest mega dziwna. Lewa pierś już normalnie funkcjonuje, mleko normalnie leci. Prawa pierś zrobiła się miękka i wydaje się pusta, mleko sączy się nadal w małych ilościach ale wypływa szybciej i udaje mi się go więcej odciągnąć. Wczoraj odciągnęłam ok 30-40ml w ciągu całego dnia... Mam wrażenie, że zastój minął ale tam po prostu nie ma mleka... Co robić? Położna kazała czekać mi tydzień i zostawić prawą pierś w spokoju (tydzień minie w środę). Moja prawa pierś zawsze miała więcej pokarmu i córka nie była nigdy w stanie opróżnić jej całej na raz. Wcześniej również miałam w niej zastój z zatkanym czopem na sutku (mleko aż tryskało przy pozbyciu się czopa).



Bardzo proszę o pomoc w celu uratowania laktacji dla córeczki.
 
reklama
Laktator nie jest wyznacznikiem ilosci pokarmu. Wiele kobiet ma więcej pokarmu w jednej piersi i jest ona domonujaca. Sama karmie już 1,5 roku i w lewej zawsze miałam więcej mleka. Karmie z obu, jak córka chce zmienić na kolejną to zmieniam nigdy z tego powodu nie zamierzałam wykluczać karmienia z piersi z mniejsza ilością pokarmu. Ssanie napędza laktacje im mniej dziecko ssie to organizm dostaje znak o mniejszym zapotrzebowaniu i ilość spada. Jak córka była młodsza zaczynałam karmić od słabszej piersi by zwiększyć w niej produkcję. Po jakimś czasie piersi cały czas są miękki co nie oznacza braku pokarmu. Naturalnie nadchodzi stabilizacja.
Co do zastojów polecam lecytyne, ułatwia opróżnianie kanalików i regularnie stosowana zapobiega powstawaniu zastojów.
 
Hej. Jestem w bardzo dziwnej sytuacji. Córka ok 5 tygodnia miała skok rozwojowy a u mnie piersi miały kryzys laktacyjny. Gdy obudziłam się pewnej nocy na nocne karmienie nagle piersi były nabrzmiałe i przepełnione ale z prawej piersi mleko topornie się sączyło tylko z jednej dziurki. Położna kazała mi stosować kapustę i odciągać mleko po 5 minut z prawej piersi, najczęściej odciągałam je jednak po 10 minut że strachu na zanik laktacji. Córkę czasami również do prawej piersi przykładałam.



Obecnie sytuacja jest mega dziwna. Lewa pierś już normalnie funkcjonuje, mleko normalnie leci. Prawa pierś zrobiła się miękka i wydaje się pusta, mleko sączy się nadal w małych ilościach ale wypływa szybciej i udaje mi się go więcej odciągnąć. Wczoraj odciągnęłam ok 30-40ml w ciągu całego dnia... Mam wrażenie, że zastój minął ale tam po prostu nie ma mleka... Co robić? Położna kazała czekać mi tydzień i zostawić prawą pierś w spokoju (tydzień minie w środę). Moja prawa pierś zawsze miała więcej pokarmu i córka nie była nigdy w stanie opróżnić jej całej na raz. Wcześniej również miałam w niej zastój z zatkanym czopem na sutku (mleko aż tryskało przy pozbyciu się czopa).



Bardzo proszę o pomoc w celu uratowania laktacji dla córeczki.
U mnie różnice w ilości mleka były mega duże. Zaczęłam nawet zauważać asymetrię. Przeczytalam chyba cały internet w związku z tym tematem aż koleżanka mi doradziła jak karmić dziecko. i tak karmiłam 10 minut z jednej i zmiana na drugą do końca. Początkowo karmiłam pierwszą tą gorszą piersią 2razy i zmiana a potem naprzemiennie. I laktacja się wystabilizowała. I już nigdy nie czułam która jest gorsza lepsza. Karmiłam rok.
 
Ja karmiłam syna 15 miesięcy, tez miałam takie kryzysy, ale "zostawienie" piersi w spokoju, nie jest rozwiązaniem! Nie chce oceniać tej Pani, ale może jakoś kontakt do doradcy laktacyjnego? Uważam, że powinnaś jak najczęściej przystawiac córkę do prawej piersi i nie patrzeć na uwagi.. Wydaje mi się,w nie jest to możliwe,żebyś nie miała mleka.. też mi się tak zdawało, ale to była bzdura.. Walcz!
 
Laktator nie jest wyznacznikiem ilosci pokarmu. Wiele kobiet ma więcej pokarmu w jednej piersi i jest ona domonujaca. Sama karmie już 1,5 roku i w lewej zawsze miałam więcej mleka. Karmie z obu, jak córka chce zmienić na kolejną to zmieniam nigdy z tego powodu nie zamierzałam wykluczać karmienia z piersi z mniejsza ilością pokarmu. Ssanie napędza laktacje im mniej dziecko ssie to organizm dostaje znak o mniejszym zapotrzebowaniu i ilość spada. Jak córka była młodsza zaczynałam karmić od słabszej piersi by zwiększyć w niej produkcję. Po jakimś czasie piersi cały czas są miękki co nie oznacza braku pokarmu. Naturalnie nadchodzi stabilizacja.
Co do zastojów polecam lecytyne, ułatwia opróżnianie kanalików i regularnie stosowana zapobiega powstawaniu zastojów.
Brałam lecytynę w ilości 3-4 kapsułki 1200mg dziennie w czasie ostatniego zastoju. Czy zapobiegawczo wystarczą np. 2 dziennie?
 
Ja karmiłam syna 15 miesięcy, tez miałam takie kryzysy, ale "zostawienie" piersi w spokoju, nie jest rozwiązaniem! Nie chce oceniać tej Pani, ale może jakoś kontakt do doradcy laktacyjnego? Uważam, że powinnaś jak najczęściej przystawiac córkę do prawej piersi i nie patrzeć na uwagi.. Wydaje mi się,w nie jest to możliwe,żebyś nie miała mleka.. też mi się tak zdawało, ale to była bzdura.. Walcz!
Już miałam raz kontakt z doradcą lakatcyjnym bo ta sama położna nie była w stanie rozwiązać naszych problemów z karmieniem - gryzienie podczas jedzenia. Okazało się, że mała nie wyciąga prawidłowo języka i 16.08 jedziemy na podcięcie wędzidełka. Teraz przygryza rzadziej. Już wczoraj chciałam się znowu umawiać do doradcy laktacyjnego ale dzięki Waszym Radom jest coraz lepiej! 😊
 
Hej dziewczyny. Mam znowu problem z prawą ("gorszą") piersią. Pokarmu jest na tyle mało i wolno wypływa, że mała bardzo szybko denerwuje się przy ssaniu. Ciężko nawet o 2-3 minuty karmienia. Próbowałam na chwilę podawać jej lewą pierś i wracać do prawej ale i tak zaraz się złości. W nocy miałam wrażenie, że zanim zdążyła najeść się na prawej to usnęła... Jakieś porady/sprawdzone metody? Myślałam nawet o SNS...
 
Laktator za bardzo mi tej lakatacji nie pobudza (wg. mnie). Dziś nad ranem znowu zatkało mi się ujście kanału na szczycie sutka mimo tego, że biorę lecytynę. Odetkalam czop igłą. Czy to może znaczyć że pokarmu jest znacznie więcej tylko w jakiś sposób się blokuje wewnątrz piersi?
 
Karmisz naprawdę chwilę, zanim u mnie się to wszystko ustabilizowało, to minęło wiele tygodni. Co chwilę zastój w piersiz bywała i gorączka, ból niesamowity itp.
Daj się dziecku przy piersi wyzloscic, ja zawsze na to pozwalałam, czasem płakał, ale nie zmieniałam cycka, bo bym w prawej piersi nie miała w ogóle mleka, musisz to przeczekać i przystawiać, bo skoro kanaliki się zatykają, to za rzadko dziecko je pierś.
 
reklama
Laktator za bardzo mi tej lakatacji nie pobudza (wg. mnie). Dziś nad ranem znowu zatkało mi się ujście kanału na szczycie sutka mimo tego, że biorę lecytynę. Odetkalam czop igłą. Czy to może znaczyć że pokarmu jest znacznie więcej tylko w jakiś sposób się blokuje wewnątrz piersi?
Jak dziecko z niej nie jje to blokuję się to co jest a nie ssać nie pobudza piersi do większej produkcji. Takie koło zamknięte. Jedni działanie napędza drugie. Kup sobie migaiczna buteleczkę. Mi pomagała przy zastojach i łapałam w nią mleczko do mrożenia. Kosztuje grosze a ratowała mi piersi w czasie zastojów (odciągałam nią pokarm).
Na początku nie miałam miesiąca bez zastoju, co miesiąc zastoje a później wszystko się unormowała.
 
Do góry