reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Krztuszenie się cofniętym pokarmem - proszę o rady

Czytam o tym jest tu kilka wątków na forum. Na bank mała ma refluks, ale czemu nie wyszedl na usg? I tu dziewczyny piszą że ten gastrotuss baby bardzo pomaga i on jest na to dokładnie co moja corcia ma, więc teraz się zastanawiam czy jej go nie zostawić? Cycek i syrop ten jeden tylko? Sama już nie wiem.
Możesz zostawić ale parę dni temu dziewczyny się wypowiadały i jedna miała całkiem odwrotny efekt, musisz Sama się przekonac
 
reklama
Witam :) Jestem mamą 5 tygodniowej dziewczynki. od 2 tygodni pojawił się u nas problem, mała krztusi się pokarmem ulewającym się, ale nie na zewnątrz tylko do gardła. Zwłaszcza w nocy, w ogóle nie można jej położyć, bo natychmiast jest podchodzenie pokarmu, zgagi, krzywienie się, płakanie. Śpi po 4 minuty i zaraz sie budzi, a najgorzej jak się porządnie zakrztusi, czasem w ogóle nie spimy. W dzień problem jest mniejszy ale też jest. Karmienie jest mieszane bo z piersi mała sie nie najada, jest żarłoczkiem i bardzo zachłannie je, przy jedzeniu, zwłaszcza z piersi, tez sie krztusi. Jest na mleku NAN AR + zagęszczacz Nutrition. Byłyśmy u pediatry, i od wczoraj mała ma wdrożony Gastrotuss Baby + Delicol + Probiotyki + rumianek do picia. Oprócz tego bierze probiotyki i wit D3. Próbowałysmy też Espumisan, nic nie daje. A po tej wczorajszej kuracji to jakas masakra, jest tak źle jak jeszcze nie było, juz myślałam w nocy jechać do szpitala... Nie wiem juz co robić, po tych syropach i kroplach jest gorzej. Miała któras podobny problem? czy to możliwe żeby po syropie Gastrotuss było gorzej? Miała tez USG brzuszka, refluksu nie pokazało, ale objawy wskazują na refluks. Nie wiem juz co robić :(
Nie czytałam wszystkich odpowiedzi bo widzę że jest ich sporo więc może będę się powtarzać po kimś. Jak czytam co napisałaś to jakbym czytała o naszym synku. Było dokładnie tak jak piszesz. Pokarm się cofal do gardła i dziecko się nie tylko krztusilo ale wręcz dusilo. Co się ujezdzilam do lekarzy to moje. Też wiecznie słyszałam że dzieci ulewaja i to normalne, że wyrośnie, że za dużo je, żeby karmić częściej a mniej. Tylko że bałam się że za nim wyrośnie to mi się udusi. Nie będę opisywać całej historii. Gdybyś miała pytania zapraszam na priv. W każdym razie w końcu trafiliśmy do gastrologa dziecięcego. Przeszliśmy na mleko ar u nas akurat bebilon. Plus do tego debridat 3x dziennie plus helicid control po pół kapsułki rano. Czekaliśmy około 3 tygodni na poprawę i efekty były. I są nadal. Mały uleje jeszcze ale to cofanie się diametralnie się zmniejszyło. Obecnie mamy prawie 4 miesiące i epizody cofania się pokarmu do przełyku są sporadyczne. Powiem tylko tyle nie daj sobie wmówić że tak być musi bo nie musi. A i jeszcze jedno my w ogóle nie dawalismy picia. Ani wody, ani herbatek, ani rumianku etc. Wszystko co "rzadkie" wręcz się spowrotem z dziecka wylewalo i wzmagalo refluks.
 
No waśnie, a mleko z piersi jest rzadkie, i też jej się cofa masakrycznie. Gastrologa mamy w środę, sle ja nie wiem jak do tego czasu wytrzymamy.
 
Niestety nie wytrzymałam na samym cycu, dałam jej 30ml mm bo była tak głodna że nie było mowy o spokojnym leżeniu nawet nie mowiac już o spaniu. Teraz śpi na brzuchu, to jedyna pozycja w której jest w miarę ok.
 
reklama
Więc jeśli by miała uczulenie na laktozę to nie moge karmić piersią?
Wtedy dajesz delicol .mój syn mega ulewał, też robiłam mu usg brzuszka. Do tego kolki. Myślę, że bardzo mieszasz tych specyfików. Twoje dziecko jest jeszcze malutkie i musisz mieć czas żeby sprawdzić co działa a co szkodzi. Jak tak wszystko dajesz to do tego nie dojdziesz. Ja kladlam go na boku, trochę poniesione łóżeczko, starałam się odbijać. Przystawiac jak najczęściej do piersi, wtedy je mniej i częściej a Ty pobudzisz laktacje. U nas od niedawna duża poprawa, dalej ulewa, ale mniej
 
Do góry