reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Książeczki, bajeczki, zabawy, kultura i sztuka czyli o organizowaniu czasu maluchom

Mart81

Fanka BB :)
Dołączył(a)
7 Listopad 2010
Postów
7 193
Miasto
Warszawa i okolice
Postanowiłam założyć ten wątek, bo pomyślałam sobie że może warto pogadać i wymienić się ciekawymi doświadczeniami (mamy starszych dzieci) oraz naszymi bieżącymi, co robimy z naszymi dziećmi. Nie chodzi w tym wątku o jedzenie czy postępy w raczkowaniu, wstawaniu czy chodzeniu. Bo dzieci są już przecież coraz bardziej kumate. Ale więc właśnie o to, czy nasze dzieci słuchają muzyki, jakiej? Może słuchają bajek? Od jakich książeczek czy bajeczek warto zacząć? Co przykuje uwagę naszych maluchów choć na chwilę, a na co jest jeszcze za wcześnie? Co dzieci oglądają w TV. Co ciekawego można im zaproponować, będąc mamą zajętą i zapracowaną, lub siedzącą w domu.

Ja osobiście bardzo sobie chwalę Radio Bajka. Bardzo je lubimy, ja mam dużo wspomnień bo tam leci dużo piosenek z naszego (trzydziestolatek) dzieciństwa. A młody też zaciekawiony i zadowolony. Znacznie bardziej wydłuża to czas samodzielnej zabawy na macie czy w łóżeczku, kiedy mamy włączone to radio.

Uwiebia też na YouTube Świat Elmo. Chichra się na cały głos.

Puszczam też Bajki Grajki z powodzeniem. Na pewno nic z tego nie kuma. Ale potrafi przez dłuższą chwilę słuchać i reagować.

Nie wspomnę o tym, że jak tylko włączy się TV, to głowę odkręca żeby tylko patrzeć z każdego możliwego końca domu. Ale to chyba każde dziecko tak ma.
 
reklama
Ja nie puszczam ani nie czytam nic :rofl2:ani tv ani radia ani nic.Na wszystko uważam że jest za wcześnie :-p przynajmniej dla moich dzieci z ADHD. Maks pierwszy raz się skupił na bajce samograjce pół roku temu. Teletubisie zaczął oglądać mając 2 lata. Książeczki to jak miał 1,5 roku zaczął słuchać i przestał mi wyrywać. Mam jeszcze dużo czasu :-D
Jak miałam pierwsze dziecko to też tak chciałam wszystko szybko. Teraz już wiem że najlepiej machać grzechotką i robić głupieminy przez najbliższe pół roku. Na wszystko przyjdzie czas. Ola nie bawi się samodzielnie ani 5 minut cały dzień mamusia organizuje sobą:baffled:
 
Kakakarolina Nie wiem dlaczego, ale tak myślałam że napiszesz pierwsza i że napiszesz właśnie to co napisałaś :-)

Ja nie twierdzę, że Staś siedzi super skupiony, ale ewidentnie jest różnica jak czegoś słucha, widać że mu się podoba, lubi. No i umie się sam bawić, nawet ze 40 minut jedną zabawką na macie. Więc tak jak piszesz, każde dziecko inne. Mój ewidentnie ADHD nie ma. Jak tata gra na gitarze, to ile gra tyle ten siedzi z otwartą gębą patrzy i słucha. Hipnoza normalnie. Machanie grzechotką swoją drogą wiadomo, to teraz podstawa.
 
bo ja zawsze piszę :)) A Staś jest aniołem o którym zawsze marzyłam;-) ale po nad aktywnej mamusi i tatusiu nie mamy szans :no:
po moich dzieciach nic nie widać. a przepraszam jak udajesz małpkę to lubią :rofl2:
szachistami ani muzykami to oni nie będą :no:
 
No to ja jestem spokojna i mało aktywna, ciśnienie 105-70:-), więc pewnie dlatego tak to wygląda. Jako dziecko to gdzie mnie postawili, tam stałam :-) No to ADHD nie ma po kim mieć. Tylko w wersji damskiej to jakoś na ludzi wyszłam. W sumie to bym nie chciałam żeby był taką mimozą jak mamusia. Faktycznie teraz to wygodne, ale to chłopak, dobrze by było żeby trochę zaczął szaleć.

Widzisz, jak my się już tu dobrze znamy. W zasadzie wiadomo co która napisze :-)

Właśnie np taką zabawką potrafi się bawić i bawić i bawić. Dziecka nie ma. zdjęcie.jpg
 

Załączniki

  • zdjęcie.jpg
    zdjęcie.jpg
    44,5 KB · Wyświetleń: 200
Ostatnia edycja:
no a ja idę najszybciej w tłumie po chodniku i strasznie szybko mówię i myślę i wszystko zawsze robiłam za szybko

A jeszcze a propo instrumentów ja gram na fortepianie i nie raz próbowałam zagrać coś moim dzieciom. Jak się domyślasz nie wytrzymały do końca pierwszej zwrotki :rofl2:

Mój syn miał się nazywać Antoś i miał być skrzypkiem. Miał mamusię do cornegie hall w wieku 14 lat zaprosić :-D
 
Ja robię wszystko za wolno. Pranie z pralki narazie od rana zawędrowało tylko na półpiętro schodów i tam stoi sobie w misce. Stasiowi 15 minut zajmuje przemieszczenie się 10m.
 
Mart świetny wątek jak dla mnie, mam nadzieje ,że się rozkręci:)
Karolina to witaj w klubie, mój maluch też zachowuje się jakby miał ADHD i też mamusia musi cały dzień zabawiać ,bo sam się nie zabawi jak inne dzieci, zabawki to wogóle chyba tylko dla wrażenia są w domu. Sporo dzieciaków znam ,ale takiego ruchliwego i żywego dziecka jak moje nie widziałam i dużo ludzi mi to mówi:eek:

To u nas tak, często słuchamy radia dla dzieci(ostatnio tylko internetu nie było więc leciała z tv eska tv;) tak to wolę ,żeby mały słuchał dziecięcej muzyki. Słuchamy różne stacje ,bo mam wrażenie ,że na jednej codziennie non stop to samo. Zazwyczaj RMF Kids, Zet kids lub tuba fm kids;) na YT lubimy Akademie Pana Kleksa. Znam już większość piosenek na pamięć,więc cały czas śpiewam małemu, często tańczymy też;)
W książki zamierzam zainwestować, narazie czytaliśmy Opowiadania dla maluchów po kilka razy aż nam się znudziły. Mamy też 2 takie książeczki dla dzieciaków jedną z pacynką ,a drugą z elementami typu puchaty ogonek króliczka więc siadamy i tłumacze małemu gdzie piesek ma oczko a gdzie króliczek uszko i co robią i takie tam;)
Co tam ,że mały długo nie usiedzi, zawsze coś posłucha.
A i jeszcze miś Buliba jest całkiem fajny, można znaleźć na Buliba.pl lub YT.

Ostatnie dni gdy była ładna pogoda ,to praktycznie cały dzień spędzaliśmy na dworze, w parku ,testowaliśmy wszystkie (no prawie) huśtawki,zjeżdżalnie, spacerowaliśmy.

Oj ,ale się rozpisałam, ale w kwestii spędzania czasu z maluchem mam chyba jakiegoś bzika, wierzę,że to bardzo wpływa na rozwój dziecka;)
 
reklama
Agnes nieśmiało podpiszę się pod Twoim ostatnim zdaniem. :-) Jako że właśnie dołączyłam do grona mam które zostały w domu. Jestem mega szczęściarą że mam taką możliwość. Bo wiem, że nie każda może sobie na to pozwolić.
 
Do góry