reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ksiazki o zasypianiu.

doveinred

my little precious...
Dołączył(a)
16 Wrzesień 2009
Postów
2 199
Miasto
Wiele
Posiadam e-booki książek dotyczących zasypiania, opieki i zachowania dzieci.

Kazde dziecko moze nauczyc sie regul- Annette-Kast-Zahn
KAŻDE DZIECKO MOŻE NAUCZYĆ SIĘ SPAĆ -Annette-Kast-Zahn
Tracy Hogg - Jezyk Niemowlaka
Książkę opisującą jak robić masaż dziecku i kilka innych dotyczących małych dzieci.

Jeżeli jest ktoś zainteresowany to niech da znać na priv albo niech zostawi wiadomość z mailem w tym wątku.

Kiedyś miałam właśnie problemy ze spaniem mojego synka i wiadomości z tych książek nam bardzo pomogły i możne sie i wam przydadzą.
Pozdrawiam serdecznie
 
reklama
Posiadam e-booki książek dotyczących zasypiania, opieki i zachowania dzieci.

Kazde dziecko moze nauczyc sie regul- Annette-Kast-Zahn
KAŻDE DZIECKO MOŻE NAUCZYĆ SIĘ SPAĆ -Annette-Kast-Zahn
Tracy Hogg - Jezyk Niemowlaka
Książkę opisującą jak robić masaż dziecku i kilka innych dotyczących małych dzieci.

Jeżeli jest ktoś zainteresowany to niech da znać na priv albo niech zostawi wiadomość z mailem w tym wątku.

Kiedyś miałam właśnie problemy ze spaniem mojego synka i wiadomości z tych książek nam bardzo pomogły i możne sie i wam przydadzą.
Pozdrawiam serdecznie

Ja tez jeszcze ma Ah uśnij czy coś takiego:)Więc jak ktoś chętny mogę wysłać;)
 
No to chyba ta "Usnij wreszcie" dr Eduard Estivill, Sylvia de Bejar - tez mam ja ale osobiscie tej nie czytałam bo dostałam ja już później jak juz uporaliśmy sie z problemem.
 
Hej dziewczyny mam problem z tym ze moja maja budzi sie w nocy raz do karmienia a po karmieniu nie chce spac tylko lazi po nas lub staje przy lozku.to trwa godz.budzi sie rano o 6 i to juz koniec snu. W dzien idzie spac o 10-12, 14-15,17-18. A spac wieczorem o 20.30. Ostatnio probuje zabrac jej ten jeden sen o 14-15 o idzie spac od 16-17 ale jest jej bardoz ciezko wytrzymac marudzi i placze bo chce spac. Ale od tej pory jak budzi sie do jedzenie to zasyna normalnie ale w tym problem ze wstaje teraz po 5. Sama nie wiem co robic bo to chyba przesada o tej godzinei wstawac. Macie moze jakies pomysly jak to zmienic? Przeczytalam wlasnie ksiazke kazde dziecko moze nauczyc sie spac ale nei wiem czy jestem gotowa na ta metode
 
Hej dziewczyny mam problem z tym ze moja maja budzi sie w nocy raz do karmienia a po karmieniu nie chce spac tylko lazi po nas lub staje przy lozku.to trwa godz.budzi sie rano o 6 i to juz koniec snu. W dzien idzie spac o 10-12, 14-15,17-18. A spac wieczorem o 20.30. Ostatnio probuje zabrac jej ten jeden sen o 14-15 o idzie spac od 16-17 ale jest jej bardoz ciezko wytrzymac marudzi i placze bo chce spac. Ale od tej pory jak budzi sie do jedzenie to zasyna normalnie ale w tym problem ze wstaje teraz po 5. Sama nie wiem co robic bo to chyba przesada o tej godzinei wstawac. Macie moze jakies pomysly jak to zmienic? Przeczytalam wlasnie ksiazke kazde dziecko moze nauczyc sie spac ale nei wiem czy jestem gotowa na ta metode
Hej, mam taką propozycję dla ciebie. Zamiast obcinać środkową drzemkę, obetnij ostatnią.
Twoja mała ma typowe objawy dzieciaczka, który chce więcej aktywności. Świadczą o tym nocne dyskoteki i coraz wcześniejsze pobudki.
Najlepiej to zrobić stopniowo przez kilka dni. Proponuję stopniowo wydłużać czas aktywności rano, o małe ilości, np, 10-15 minut. Zobacz, co sie będzie działo. Możliwe, ze wtedy nie będzie chciała usnąć na ostatnią drzemkę. Wówczas rezygnujesz z ostatniej drzemki, i kładziesz mała wcześniej spać, aby uniknąć przemęczenia. To powinno rozwiązać problem.
Napisz, jak ci idzie, ok? Jeśli będą problemy, spróbuję jakoś pomóc.
 
drogi KRULIK jak pisalas zeby wylaczyc drzemke wieczorna to sie nie uda gdyz bywalo ze 2 razy ze Maja nie chciala spac od tej 17-18 wiec nic na sile ale o 18 strasznei chciala isc spac i nie wiedzialam co robic wiec dalej ja trzymalam zeby nie klasc juz na noc.ale byo tak ze o 19 padla i nei dalo sie jej nawet obudzic wiec kladlam ja spac. no ale w nocy co sie dzialo to nei do opisania. po prostu juz jak poszla spac o 19 to szybko sie wyspala.
od ostatniego mojego postu wylaczylam ta drzemke poludniowa od 14-15 bylo ciezko jej wytrzymac do 16. ale po 2 dniach przestala sie w nocy budzic do zabawy,tylko na jedzenie raz, no i spi do 7 rano.to juz mnie zadowala. musze tylko poczekac czy to bedzie na dluzsza mete czy tylko chwilowa zmiana.
mam pytanie odnosnie wylaczenia tej wieczornej drzemki. jesli ja wylacze to o ktorej powinna isc spac? tak jak zazwyczaj o 20.30?czy wczesniej? pytam sie bo jesli moj sposob nie poskutkuje to bede musiala twoj sposob wyprobowac chociaz tak jak ci napisalam Maja nie wytrzyma do 20.
 
Twoja mała jest na etapie zwiększania aktywności w dzień, więc naturalnie nie będzie chciała spać aż trzy razy. Najprawdopodobniej to się nie zmieni, no chyba że zajdą okoliczności, ze będzie bardzo wyczerpana (choroba, ząbkowanie, duzo nowych wrażeń). Etap przerzucania się z dwóch drzemek na jedną jest trudny i wygląda właśnie tak, jak tego doświadczasz (u mnei było o samo). Tzry drzemki to za dużo, dwie - za mało. Ale to powinno ustapić w ciagu kilku tygodni (2-3).
Piszesz, że mała na pierwsza drzemkę idzie spać po około 4 godzinach od wstania. Możliwe, że między drzemkami też będzie chciała mieć około 4 godzin aktywności (ale moze też wytrzymywac tylko 3 - ty znasz swoje dziecko i wiesz najlepiej). Może na początek spróbuj ją układać spać na drugą drzemkę koło 15 i pozwól spać do 17. Wtedy do 20 będzie miała ok. 3 h aktywności - może da radę. Jak nie da rady, kładź wcześniej - 19.30 a nawet 19.
Tak jak mówiłam, to okres przejściowy, więc będzie trudno. Możliwe są wczesne pobudki (jeśli rano o nieludzkiej godzinie dziecina zrywa się z rykiem, wówczas wiesz, ze poprzedniego dnia miała najprawdopodobniej za dużo wrażeń, za dużo aktywności, a jeśli jest promienna jak skowronek i gotpowa zacząć dzien, wówczas oznacza to, ze poprzedniego dnia w dzień dobrze wypoczęła), marudzenie w dotychczasowych porach drzemek itepe.
I, niestety, jest to przygrywka do przejścia z dwóch do jednej drzemki :o które jest naprawdę ciężkie.
 
KRULIK
zadna metoda sie u mnie nei sprawdzila. jzu sama nei wiem co robic. mialo byc lepiej a jest gorzej. Maja ma mniej snu w dzien i nie chce isc tak jak wczesniej spac o 20.30 tylko pozniej, a wstaje nawet o 5. chyba bede musiala metode ksiazkowa probowac o zostawianiu do placzu wieczorem bo zauwazylam ze jest coraz gorzej. tylko ze z dnia na dzien to odwlekam bo nei wiem czy jestem na tyle silna, moja maz tak samo. nei wyobrazam tez zostawic dziecka w drugim pokoju w nocy bo wiem ze bedzie ciezko mi psychicznie i bede musiala latac co godz bo bedzie plakala. kiedys zasynala sama w lozeczku ale pozniej zaczela budzic sie i nei wysypiala sie. mowie teraz o dniu. wiec zaczelam klasc ja do naszego lozka i klasc sie zn ia poki nie zasnie i od tamtej pory nie chce sama spac. ale wiem ze musze cos zrobic bo jak ja poloze wieczorem do lozka to po godzine sie budzi i musze ja brac do lozka i isc z nia spac bo caly czas sie budzi. masz moze jeszcze jakas rade?:-)
 
reklama
Aneta- co do metod z ksiazek czy to Tracy czy Anette. Troszke sie roznia ale obie maja wspolne to ze dziecko kladzone jest do swojego lozeczka i rodzice wychodza. Pozniej troszke sie roznia ale nie wiele - nie masz zostawiac dziecka i sobie isc i czekac az sie wyplacze. Przychodzisz co iles minut- pocieszasz przytulasz czy pozostajesz przez chwilke w pokoju. Wiadomo cala procedura tego by dziecko zasneko moze toczyc sie dlugo ale oststecznie zasypia. Jak pierwszej nocy sie uda i rodzice nie wymiekna to nastepne sa juz prostrze.
Jeden problem w tym ze rodzice musza byc zdecydowani na takie srodki bo jezeli sie ktos wacha to sam nie bedzie pewny co i jak ( dziecko placze mama ryczy maz zdenerwowany chodzi i przeklina takie metody itp.) Niestety trzeba byc zdecydowanym na takie cos.

My z mezem przed podjeciem dzialan usiedlismy i opracowalismy plan dzialania i oboje bylismy zdecydowani na 100 prc.
 

Podobne tematy

Do góry