Drogie Panie podczas wizyty kontrolnej poprosiłam o ktg, polozna wykonała to badanie i okazało się ze mam skurcze 80% (jestem w 35 tygodniu ciąży)
Nie czułam tych skurczy w ogóle. Skierowano mnie na oddzial i musze leżeć. Później akcja sie uspokoila i Pani doktor przychodząc do mnie na wizyte wieczorem zapytała "a co to zrobiłam w tej poradni ze to tak wyszlo?"
Teraz zastanawiam sie czy to moja wina czy z nerwow nie zalapalam żartu. Bądź co badz wydaje mi sie ze to nie moja wina ze tak wyszło ktg.
To moja pierwsza ciąża i nie mam pojecia jak to wszystko sie odbywa.
Nie czułam tych skurczy w ogóle. Skierowano mnie na oddzial i musze leżeć. Później akcja sie uspokoila i Pani doktor przychodząc do mnie na wizyte wieczorem zapytała "a co to zrobiłam w tej poradni ze to tak wyszlo?"
Teraz zastanawiam sie czy to moja wina czy z nerwow nie zalapalam żartu. Bądź co badz wydaje mi sie ze to nie moja wina ze tak wyszło ktg.
To moja pierwsza ciąża i nie mam pojecia jak to wszystko sie odbywa.