Kto brał sam acard 150 mg i udało się utrzymać ciąże po stratach?

[Agatka160899]

Miał ktoś przepisany sam acard bez heparyny? Działa to tak fajnie jak zastrzyki?

 

[olaa90]

te dwa leki maja trochę inne działanie. Najlepiej brać i to i to minimum od pozytywnego testu. Widziałam twoj post tez na innym wątku. Ja tez mam 2 poronienia za sobą, decyzja o 3 ciąży to nie było już mowy o pozwoleniu sobie na jakiekolwiek opóźnienia, błędy.. miałam wór leków jeszcze przed zrobieniem bety , które miałam wlaczyc w przypadku pozytywu. 2 poronienia to nie przypadek i powinnaś być zabezpieczona lekami zwłaszcza heparyna jeśli masz do niej wskazania...

 

[Katerinka80]

Ja po poronieniu i pustym jaju płodowym miałam od samego początku acard.Brałam go aż do 36 tyg ciąży

 

[zolza78]

Acard niczemu nie zaszkodzi, ale też nie jest jakimś specjalnym gwarantem skuteczności. Heparynę bierze się w uzasadnionych przypadkach związanych z zakrzepicą czy zatorowością. Ja też jestem po kilku poronieniach i potem miałam tendecję przyjmować worek leków, bo myślałam, że tak będzie najlepiej. Mój kochany pan doktor wytłumaczył mi, że to tak nie działa. Że najważniejsza jest jakość zarodka, ale to dopiero musiał mi uświadomić Czech w Polsce mnie faszerowali lekami... Teraz jestem w 6 miesiącu.

 

[Marysia232]

Czyli co leczyłaś się w Czechach w końcu?

 

[zolza78]

Tak, szukaliśmy i pukaliśmy do wielu drzwi. W końcu padła decyzja -Czechy, że pojedzimy do Pragi- do kliniki europeivf, chociaż z Podkarpacia to kawał drogi. Ale nie żałuję- nasz Pan doktor, to nasz "aniół" - prawdziwy profesjonalista. Po jednej wizycie byliśmy z nim w kontakcie telefonicznym i mailowym. Potem musieliśmy pojechać tylko jeszcze raz i to wszystko- nam się udało za 1 razem i to był na prawdę cud

 

[Mom2B]

Ja po poronieniu i pustym jaju płodowym miałam od samego początku acard.Brałam go aż do 36 tyg ciąży

I wszystko dobrze się skończyło ?