Kto miał/ ma dziecko z refluksem moczowym?

[Magdalenka]

Nikita! Mój synek jest leczony przez nefrologa ze szpitala na Niekłańskiej dr Zwolińska i chirurga dr Wróbla. Zaczynaliśmy u chirurga z AM na Oczki dr. Haneckiego. Znajoma ostatnio też miała taki problem z dziewczynką i po jej wywiadzie i kilku konsultacjach udało jej się ustalić, że lekarze z Szaserów są OK. Jeśli leczą Cię tam z Kasy chorych to wydaje mi się, że to co Ci zaproponowali jest wporządku - wiem nie jestem lekarzem - i dokąd nie ma zapalenia ukladu moczowego to można obserwować. Zawsze można póść na jedną konsultację i zapytać co dr. inny myśli widząc takie wyniki i klisze. Uważam, że nie sztuką jest dać sięwpęzić w prywatne wizyty, które są kosztowne, a zabiegi jeszcze bardziej np. 1 ml defluksu (jeśli 1 wystarczy!) kosztuje około 1 000 PLN, a do tego jeszcze sam zabieg i kolejne badania konieczne po zabiegu. KOniecznie zwróćuwagę na tę zastawkę w cewce moczowej czy jej nie widać na zdjęciach z cystografii!!!!! A tak wogóle to czy Twój mąż nie ma podwyższonego ciśnieni? Może się okazać, że sam mial taką!!! Mój okazuje się, że nie ma praktycznie jednej nerki! To ważne na przyszłość jak zacznie mu skakć ciśnienie i będą mu mówili, żeby pfrzestał solić- myśmuy u mojego bawili siętak pzrze 3 lata i wszysscy zawalali na te sól!!!
POzdrawiam Magdalenka

 

[nikita33]

Ewo , napisz, jak będziesz miała wynik badania, daj znać, co dalej. Mam nadzieję, że lekarze powiedzą Ci coś optymistycznego.

Magdalenko, ja też uważam, że nie ma co zaraz latać po prywatnych lekarzach - moje wrażenia ze szpitala na Szaserów są pozytywne i przy nim zostanę. Trochę narzekałam na brak informacji, ale to też trochę wina tego, że nie wiedziałam, o co pytać.
Swego czasu leżałam też z Filipem na Niekłańskiej - niedługo po urodzeniu, jak miał żółtaczkę. Tam właśnie zalecono mu pierwsze badania w kierunku refluksu. Natomiast sam szpital robił na mnie przygnębiające wrażenie - taki kołchoz, no i niezbyt przyjazne warunki dla mam (może masz inne wrażenie, my leżeliśmy tam ponad 10 dni). Na Szaserów jest trochę bardziej kolorowo i kameralnie. Ale to już tak na marginesie, bo w końcu najważniejsza jest fachowa opieka lekarska.

U nas na szczęście kolejny posiew moczu jałowy, uff, przynajmniej z tym mamy od jakiegoś czasu spokój.
Mąź ma wzorcowe ciśnienie, przynajmniej narazie, ale jakby co, to dobrze wiedzieć... za to mój brat ma bardzo wysokie ostatnimi czasy, muszę mu podpowiedzieć...

Dzięki za wszystkie rady i informacje
zdrówka życzę
nikita

 

[Ewa K]

Ostatnii wynik byl bardzo zly i dzisiaj wlasnie oddalam nastepny bo sama nie umiem w to uwierzyc. Do mojej kliniki dopiero jade 19 lipca ale do tego czasu musze jakos zyc. Prawdopodobnie mam tak zly wynik poniewaz za duzo uroslam i to znowu chyba cos mechanicznego. Szczerze ja tez mam mile wspomnienia z mojej kliniki ale jednak nie za bardzo chce mi sie tam wracac. Zycze duzo zdrowia i pozdrawiam piszcie abym mogla tez cos ciekawego sie dowiedziec

 

[nikita33]

Ewa, wcale się nie dziwię, że Ci się nie chce tam wracać, żeby nie wiem jaki dobry szpital był, to nikt nie chciałby w nim chorować... trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze.

pozdrawiam
nikita

 

[Magdalenka]

Ewa! Trzymaj się. Może to tylko błąd w badaniu? Chociaż z tego co czytam masz dużo większe doświadczenie w tym niż ja. Chociaż jak moje diecko rosło to tłumaczyli mi że właśnie dzięki temu jest szansa na cofnięcie! Ale to jest zagmatwane!!! Ewa głowa do góry my i nasze pociechy jesteśmy z Tobą i twoja Mamą!!!!!

 

[MamaMisia]

Nikito - wiem,ze to trudne ale myślę, że powinnaś zachować zimna krew i zgodnie z zaleceniem lekarzy poczekac i kontrolować sytuację. Z tego co sie orientuję rzeczywiście odczekuje sie z operacja przy takich maluchach - do 2 r.ż. moze sie jeszcze wszysko prawidłowo wykształcić. Żeby nie byc gołosłownym - u mojej siostry zdarzył sie własnie przypadek takiego ozdrowienia. Bartuś od urodzenia bardzo płakał - podejrzewano zwykła kolkę, jednak gdy miał 6 tyg. wylądowal w szpitalu z ostrym stanem zapalnym nerek i stwierdzono refluks - nie zalecano operacji tylko obserwację. Skończyło się tylko na tej jednej infekcji, a do 2 roku zycia wszystko się unormowało.

Życzę duzo cierpliwości dla Ciebie i zdrówka dla Filipka - na pewno wszystko będzie dobrze.

 

[Ewa K]

Dziękuję Wam serdecznie za tak wspaniałe wsparcie!!!!! Moi rówiesnicy powiedzieli ze po mnie nie widac ze mam isc do szpitala, a znowu moja mama to jest zdrozgotana tym. Teraz wlasnie koncze szkole wiec musze wszytsko po zdawac. Szczerze Wam powiem ze sie boje... tego jutro robie ponowne badanie a niedlugo mnie czeka cystografia, czego naprawde sie boje. Trzymam za Was i wasze dzieci kciuki... ;D Odpiszcie co u was slychac i co z waszymi pociechami

 

[nikita33]

Ewa, jak wyszły ponowne badania? Nie dziwię się, że się boisz, ale powiedz sobie, że ta cystografia to dla Twojego dobra, dzięki niej będziesz wiedziała, co jest grane i co dalej, trzeba to przejść nie ma rady, choć przyjemnie nie jest... oczywiście, wiem, że boisz się napewno, co wyjdzie na tej cystografii. Nie łam się, od tego są lekarze, żeby Ci pomóc i napewno pomogą, tego się trzymaj.
U nas narazie bez zmian, czeka nas tylko operacja stulejki u Filipa, też trochę w związku z tym refluksem - żeby się dodatkowo bakterie nie gromadziły pod skórą na siusiaku. Na szczęście dziewczyny nie mają tego problemu . Cystografia też nas czeka, ale dopiero po nowym roku.
Daj znać, co u Ciebie.
pozdrowionka
nikita

p.s.
pozdrowienia dla Mamy, powiedz jej, że trzymamy za Was kciuki.
pa

 

[Ziu_ta]

heja kobitki!!!

tu trzeci FILIP z p[odejrzeniem refluksu! Że też ja tu wczesniej nie trafiłam. Słuchajcie....................oooooooooooooo, lece bo towarzystwo cios marudzi jeszcze

 

[nikita33]

Cześć Ziu_ta i Filip, zdaje się, że towarzystwo większe, jak na zdjęciu.. mam nadzieję, że jak się towarzystwo uspokoi, to wrócisz i coś skrobniesz :laugh:
pozdr
nikita