Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Anka, nie powiem Ci, żebyś się zarzynała i starała się dalej jeśli nie czujesz się już na siłach, nie powiem ci też - zrezygnuj z ivf i adoptuj.
Witaj,
Zarówno z punkcją jak i z transferem jest tak, że to zależy trochę od kliniki ale też od kraju. gdzie robisz zabieg (dziewczyny leczą się w całej Europie). Napiszę ci, jak to wyglądało u mnie.
Dostajesz termin punkcji,musisz stawić się odpowiednio wcześniej ( klinika da ci znać ile). Ze względu, że w większości klinik punkcja odbywa się w znieczuleniu ogólnym (usypiają cię na kilkanascie minut) musisz być na czczo, nie możesz też pić przed zabiegiem ok 6h (dopytaj dokładnie czy i ile możesz się napić, bo kiedy mnie robili punkcję jedną dziewczynę przesunęli na koniec kolejki, bo za dużo wypiła). Musisz się rozebrać, dostajesz szpitalne ubranko (ale ja polecam wziąć swoje skarpetki, szczególnie jeśli jesteś zmarźluchem jak ja. Ja miałam zakolanówki) i idziesz do sali gdzie spotykasz się z anestezjologiem, który robi wywiad. W niektórych klinikach wolą jeśli nie masz umalowanych paznokci, bo po kolorze płytki paznokcie najwcześniej widać, że coś jest nie tak i trzeba zacząć cię wybudzać. Ale nie martw się to tyko środek ostrożności. Kiedy jest twoja kolej proszą cię na salę zabiegową i usypiają do zabiegu. Ja usnęłam w 2 minuty. Budzisz się już na sali pozabiegowej. W moim przypadku zabieg był bezbolesny pomimo hiperstymulacji i pobranej dużej liczby jajeczek, ale możesz czuć się trochę nieprzyjemnie. Dziewczyny, czy którąś bolało??
Jeśli masz jakieś pytania - daj znać
Pozatym, jeśli chciałabyś dołączyć do naszej grupy wsparcia, mamy kalendarz. Mozesz się do niego wpisać, bedziemy trzymać kciuki za ciebie i jajeczka
Chyba tak właśnie zrobimy. Może działanie dwutorowe skieruje myśli na inny temat. A dzieci chcemy mieć więcej niż jedno..
Wklejam instrukcję
Ponieważ część z was ma problem z wpisaniem się do kalendarza, wstawiam instrukcje ze zdjęciami.
Link Link do: Kalendarz
1 krok: Ściągnij aplikacje Arkusze Google ze sklepu Play na telefonie.
2 krok: Otwórz link do kalendarza
Jeśli kalendarz nie otworzy się w arkuszach otwórz opcje (trzy kwadraciki w prawym górnym rogu)
I wybierz "Open with"
I od razu stamtąd przekieruje was do aplikacji arkusze google na telefonie.
Tam już działa się bardzo prosto i intuicyjnie.
Kalendarz podlinkuje się wam do apce i kolejny raz możecie już przez sama apke wchodzić.
Instrukcja dla posiadaczek iPhona
1. Kliknij link do kalendarza
2. W otwartym okienku kliknij z prawej na dole przycisk Safari:
Jak już link otworzy się w Safari, to jeśli jeszcze nie masz aplikacji Arkusze Google, kliknij Pobierz aplikację:
3. I wróć do Safari.
Jeśli już masz aplikacje Zainstalowana to kliknij Nie, dziękuje:
4. Teraz kliknij link na niebieskim tle:
iPhone otworzy plik w aplikacji Arkusze Google! Sukces!
5. Teraz już będziesz miała ten plik zapisany w "Ostatnio otwarte przeze mnie" w aplikacji Arkusze Google:
6. W aplikacji wszystko działa:
Prosilabym o:
1. Samodzielne uzupełnianie kalendarza o terminy wizyt, bet, usg, porodów
2. Trzymanie chronologiczne dodawanie wizyt
Na ostatniej wizycie usg wyliczyło 177 uderzeń na minutę.
A jak u Ciebie?
