reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

Madzialenak, robię jak lekarz kazał, biorę ją już 8 dni. Nie wiem jakie ona ma działanie i znaczenie( zawsze przy inseminacjach brałam na pękniecie 36 godzin przed ale całą ampułkę). Sama się zastanawiam? Czyli biorę przed transferem 5 dni i po 4 dni. Biorę też clexane i duphaston, luteine, encorton i acard.
 
reklama
GizaS ja tez jutro jade na wizytę przed 3 crio, i też mam mnóstwo pytań a w konsekwencji nie wiem o co pytać... 2 porażki, proszę podpowiedz jeszcze o co mam zmolestować profesora?? I tez się spinam, kurde, mam dość tych niepowodzeń :(
 
Dagnes, wiem jak to jest, też mam tak samo. Tez się spinam jeszcze bardziej tym razem bo to moje ostatnie 2 kruszynki.
Zapytaj o nacinanie osłonek czy wykonują, ile wcześniej odmrażają zarodki?
 
jak tam mija popoludnie, my bylismy odebrac moja grupe krwi i na zakupach ale emek nie wybrał zadnej kurtki jedynie buty ale nr nie bylo maja po jutrze byc to pojedzie odebrac ja jedynie staniczek zakupilam
 
malinus, jestem rozgoryczona i zrezygnowana, mam wrażenie że i tak nic z tego nie wyjdzie, nerwy nademną górują, krzyczę, kłócę sie... to jakaś masakra jest, nigdy nie sądziłam że będe tak przezywac te porażki :-( siedze na forum nawet w pracy, nie mogę sie skupić i zazdroszcze dziewczynom którym sie udało, a czasem i łza się zakręci...:-(
 
Hej dziewczyny! Ja ciagle czekam na tel ze szpitala i zaraz oszaleje. Powiedzieli ze zadz do 4 a już zaraz 5 (czasu w uk) jak zadz do nich z zapytaniem to powiedzieli ze oddzonia i czekam dalej:( tracę nadzieje ze zadz dzisiaj.
 
Dagnes.... wiem.... podobnie przeżywam, to już mnie dobija czekanie, niepowodzenia. Kiedyś nie dopuszczałam do siebie myśli in vitro. Pożnij oswoiłam się z tym, i myślałam że przecież nie ma możliwości żeby sie nie udało... a jednak już 2 porażki mam za sobą, czekam na kolejny wynik. Ale jestem już tak psychicznie zdruzgotana tym czekaniem.... że aż strach pomyśleć.

I podobnie jak Ty ciągle zaglądam na forum, ale traktuje je bardziej jak terapię:) choć z drugiej strony jeszcze częściej myślę. Najgorsze jest dla mnie czekanie od transferu do wyniku...jakaś masakra....
 
Malinuś, Dagnes ja mam zamiar wypytać o ten embryo gel co ponoć ułatwia implantację, scratching endometrium, o nacięcie AH i o leki które lekarz zaleca brac po transferze typu clexane,duphaston, luteine, encorton i acard. Ja brałam tylko 3x1 duphaston, miałam podanego jednego morulka a od 5 dpt mialam plamienie aż do bety i @, prof nie kazał zwiększyć progesetronu:no: a przeciez większość z was bierze nawet po 9 dziennie. Wypytam o pozostałe leki po transferze, lekarze mówią że nie ma dowodów naukowych na skuteczność podawania tych leków po tranfserze, ale z obserwacji forum zauważyłam zwiększony odsetek ciaż.
Ja się bardzo słabo stymuluję przez niskie AMH i dlatego że mam tylko lewy jajnik. A sytuacja finansowa pozwala mi na jedną procedurę w roku. Niestete więkosć badań i metod wpsomagania jest zalecana dopireo przy kilku nieudanych ivf, ale ja nie mam na to czasu (chodzi mi o moją rezerwę) i zaawansowaną endometriozę która w każdym momencie może dac znać o sobie i do tego finanse. Ostatnia procedura kosztowała mnie 13000 zł plus dojazdy. Miałam tylko jeden zarodek:zawstydzona/y:
Dlatego tak się boję, bo jak się nie uda i nie będzie mrozaczów to znowu kolejny rok w bezczynnoci:zawstydzona/y:
 
reklama
Widze ze dzisiaj GisaS, Dagnes i ja mamy złe dni, mega pesymistyczne. Wszystko widzimy w szarych kolorach.
GisaS dobrze, że masz już listę pytań. Tym razem musi się udać!!!!
 
Do góry