Witajcie 

 gratuluję dziewczyny tych naturalnych cudów :* nie uznaje ich jako świątecznych cudów bo aktualnie jestem trochę obrażona na górę 

 w święta mój szwagier mocno wierzący stwierdził że zamiast do lekarzy powinnam z mężem modlitwę jakąś odmawiać przez 54 dni i mielusbysmy drugie dziecko...ja milczalam a bynajmniej się starałam bo mój m stwierdzil ze po co lekarze w takim razie, że ludzie latami cuda robią aby mieć dziecko a tu wystarczy zaledwie 54 dni modlitwy

 niedługo mam wizytę kontrolną czy się wszystko oczyscilo i się tak zastanawiam jak tu z lekarzem rozmawiać, czy myśleć o dalszym leczeniu i kiedy 


 bo z m też jeszcze nie doszłam do porozumienia w tej sprawie