Kto po in vitro?

[KasixK]

Ja po 7 latach starań ,brania leków, stymulowania cykli, inseminacjach i teraz transferze IVF chyba dalej nie dowierzam i zrobiłam przez 5 dni test sikany co rano i widzę, że jest 2 kreseczka i miałam betę parę dni temu, którą powtórzę jutro rano i wiecie co ? To trochę jak w matrixie heh tyle lat czekałam, płakałam, błagałam Boga a teraz kiedy w sumie podeszlismy z totalnym wyjeb***** do tego wszystkiego wydając kupę kasy, byłam mega przeziębiona..widzę cuda i naprawdę czuje się jakby to wszystko działo się obok mnie. Nie należy tracić nadziei teraz zaczyna sie stres dot przyrostu bety heh.. zawsze cos! Wrzucam dzisiejszy poranny i z 5 dni.. cuda się zdarzają

Może być kochana matrix byle ze szczęśliwym zakończeniem !
Daj znać jutro jaką masz betę jak dostaniesz wyniki Nadzieja umiera zawsze ostatnia.
Gratuluję !!! Luty zaczyna się dobrze

 

[Candys]

Proponuję Goleniów sporo lekarzy ze Szczecina opieka cudowna nawet porodówka została nagrodzona za najlepszą no ale wiadomo jak będą już skurcze to do Goleniowa też kawałek u nas ok mała zaraz 9 miesięcy . Boże kiedy to zleciało wróciłam do vitro ale narazie robię porządek ze sobą w sensie anemię mam i nie dobór żelaza tabletki na wywołanie dał bo nie miałam 4 miesiące a jak dostałam to skąpo

No czas szybko leci.
To trzymam mocno kciuki
Ja tez kiedyś wrócę, za rok pewnie. Trzymam mocno kciuki i koniecznie musisz zrobić porządek ze swoim zdrowiem bo wiesz jak to potem jest w ciąży. - wszystko się może posypać

No police czy goleniow to chyba nie ma większego znaczenia. Odległość podobna. Lekarz mówi ze spokojnie żebym wyrobiła się w godzinkę już to widzę spokojnie

 

[Julia_baby]

Hej, test z rana 6 dpt 5dniowej blastki - pusto. Niestety drugi transfer i ostatni w tej procedurze. Ile punkcji i transferów przechodzilyscie? Jestem podłamana. I nawet przyczyny nie poznam.
Miłego dnia

 

[Madame JS]

Dziewczyny pomóżcie !!
Wykupiłam gonal f 900 , wracając od lekarza nie włożyłam do do lodówki tylko do szafki z lekami... Po dobie dopiero wzięłam opakowanie do ręki aby je przeczytać i tam było napisane Przechowywać w lodówce i włożyłam..
Czy ten lek się nie popsuł ?

Kilka razy musiałam podróżować z Gonalem (łącznie z robieniem zastrzyku w pociągowej toalecie ;-) i miałam straszne stresy w związku z tym, czy nic mu się nie stanie... Farmaceutka powiedziała mi, że można go przechowywać spokojnie poza lodówką, do 25 stopni, ale w sumie lepiej potem nie wkładać go już do zimna z powrotem... W każdym razie - moje strzykawki przebywały we wszelkich warunkach, ale nigdy nic im się nie stało. To znaczy: zawsze zadziałały jak trzeba. A ten traktowany najgorzej w sumie okazał się najskuteczniejszy ;-)

 

[Coffe18]

Kilka razy musiałam podróżować z Gonalem (łącznie z robieniem zastrzyku w pociągowej toalecie ;-) i miałam straszne stresy w związku z tym, czy nic mu się nie stanie... Farmaceutka powiedziała mi, że można go przechowywać spokojnie poza lodówką, do 25 stopni, ale w sumie lepiej potem nie wkładać go już do zimna z powrotem... W każdym razie - moje strzykawki przebywały we wszelkich warunkach, ale nigdy nic im się nie stało. To znaczy: zawsze zadziałały jak trzeba. A ten traktowany najgorzej w sumie okazał się najskuteczniejszy ;-)

A jak tam u Ciebie ? Ruszyło coś ?

 

[Madame JS]

A jak tam u Ciebie ? Ruszyło coś ?

Tak :-) Transfer w następnym cyklu, gdzieś po 6. marca.

 

[Julia_baby]

Miałam 6 dniową blastocyste 4AA.
Mój drugi transfer. Miałam 3xIUI, starania 7 rok nigdy się nie udało, przyczyny nie ma
Betę mam zrobić 10 lutego. Na sikańca chciałam się już skusić dzisiaj ale chyba poczekam do jutra żeby się za szybko nie rozczarować ..

Hej KasixK, robiłaś może dzisiaj?

 

[madzia915]

Hej, test z rana 6 dpt 5dniowej blastki - pusto. Niestety drugi transfer i ostatni w tej procedurze. Ile punkcji i transferów przechodzilyscie? Jestem podłamana. I nawet przyczyny nie poznam.
Miłego dnia

Współczuje, choć może to jeszcze za szybko. Najlepiej zrobić betę, ona najbardziej rozwiewa wątpliwości. Nie nastawaj się, że jest już źle, bo może po prostu się pospieszyłaś.
To samo pytanie ostatnio chciałam Wam zadać. Jak się czułyście po kolejnej stymulacji i punkcji?
Ja po pierwszej procedurze czułam się super, stymulację i punkcję przeszłam "bezobjawowo", naprawdę było ok. Po drugim transferze mam syna.
W tamtym roku podchodziłam do kolejnej procedury i czułam się źle. A punkcja to już w ogóle - bolało mnie, wymiotowałam, miałam zawroty głowy i ogólnie źle.
Boję się czy dam radę znieść trzecią procedurę...

 

[Maszkaa]

Współczuje, choć może to jeszcze za szybko. Najlepiej zrobić betę, ona najbardziej rozwiewa wątpliwości. Nie nastawaj się, że jest już źle, bo może po prostu się pospieszyłaś.
To samo pytanie ostatnio chciałam Wam zadać. Jak się czułyście po kolejnej stymulacji i punkcji?
Ja po pierwszej procedurze czułam się super, stymulację i punkcję przeszłam "bezobjawowo", naprawdę było ok. Po drugim transferze mam syna.
W tamtym roku podchodziłam do kolejnej procedury i czułam się źle. A punkcja to już w ogóle - bolało mnie, wymiotowałam, miałam zawroty głowy i ogólnie źle.
Boję się czy dam radę znieść trzecią procedurę...

Ja przeszlam 4 pełne stymulacje i w każdej czułam sie dosyć podobnie. A brzuch bolał najbardziej w pierwszej procedurze, gdzie było najmniej komórek dasz radę!

 

[Maszkaa]

Hej, test z rana 6 dpt 5dniowej blastki - pusto. Niestety drugi transfer i ostatni w tej procedurze. Ile punkcji i transferów przechodzilyscie? Jestem podłamana. I nawet przyczyny nie poznam.
Miłego dnia

Zrób jutro betę. O jakiej czułości miałaś test? Dziewczyny tu pisały wielokrotnie, że na testach nie wychodziło, a beta była juz wysoka. Ja przy becie 27 miałam cień cienia cienia.
I do reszty testujących: spokojnie możecie betę robić w 6 czy 7dpt. Mnie też klinika kazala robić w 10-12, ale lepiej wiedzieć czy coś w ogólne ruszyło.