reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kuchnia malucha & Przepisy kulinarne mam

emkamek

Mama Adasia:)
Dołączył(a)
18 Czerwiec 2008
Postów
851
Miasto
UK
Dziewczyny, ugotowalam dzis na obiad bialy barszczyk i stwierdzilam, ze moglabym go jesc bez konca!:-D A przed ciaza jakos szczegolnie za nim nie przepadalam...:szok: i tak mi przyszlo do glowy, zeby zalozyc nowy watek o tym, co nam teraz szczegolnie smakuje. A czym Wy sie zajadacie?:happy2:
 
reklama
Ojjjjjjjjjjj ja to mam dopiero!!! Uwielbiam ser biały i bryndzę. Bryndza mi się przejadła, ciągle gotuje rosół i zawsze lubiłam mięso więc nim dziś też nie gardzę. Spełniam swoje zachcianki, ale nie wszystkie, słodycze ograniczam.
 
Szpinak i brukselka, no i ser żółty w każdej postaci i ilości. NA mięso patrzeć nie mogę. Wogóle to warzywa smakują mi jak nie wiem. Jedyną rzeczą jakiej dalej nie ujestem w stanie przełknąć to banany. Ah i ku mojemu nieszczęściu czosnek i ostre przyprawy. Świeże warzywa polane sosem czosnkowym i posypane startym serem...pycha
 
Bywają dni , że nie przeżyję bez kawałka czegoś słodkiego.A zaraz potem mam chęć na mięsko. Przez dwa miesiące jadłam na śnaidanko serek topiony z szynką a teraz od 3 miesięcy dzień w dzień kanapeczki z serkem białym almette. I bądz tu mądry.A knedlami ze śliwkami ze smietanka i cukrem zajadałam się przez 3 dni.
 
U mnie na pierwszym miejscu są hamburgery albo donery to takie pity zwijane z mięskiem ale obowiązkowo musi być w nich duuużo surówek.. a hamburgery bez mięska-takie ze zwykłej budki z pieczarkami..Nie jakieś Mc Donaldy..ale przyznaję że jak mam ochotę to takimi też nie pogardzę.. ale ograniczam się:-)
Acha i jeszcze kluseczki z sosem-najlepiej kopytka albo śląskie:tak::tak::tak:
 
u mnie różniasto:) jeszcze miesiac temu zawsze gdy wracalam z pracy do domku w sklepiku kupowalam sobie ogoreczki malosolne:) tak 2-3 sztuki:) pyyyycha:) i jadlam po drodze:)) ale ostatnio mi przeszlo:) teraz wcinam haribo:)
i miesko:) mmmmm i sosy przerozne:) takie "pozywne i tluste" teraz jest u mnie na miejscu I!!!!
a i mdli mnie gdy tylko czuje sledzia!!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
macie tak jak mój M, tylko on ma tak od zawsze i będzie miał chyba do końca życia. też lubię pierogi ruskie, ale M je uwielbia i zawsze jak zrobię to mówi, że za mało i starczy ich na parę dni.
 
Do góry