reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2013

reklama
Ewafoto- ja tam chyba wolę żeby dzieciaczki w mieście się wychowywały (chociaż za samym miestem nie przepadam), wszędzie bliżej, więcej możliwości. mam koleżankę, która mieszkała w Międzylesiu - w sumie niedaleko, ale strasznie psioczyła, bo nawet na imprezy nie mogła chodzić (do liceum chodziła w Wawie) o ile ktoś z rodziny nie mógł jej nocą odebrać, czuła się wyalienowana. Druga sprawa to dojazdy, mieszkać pod miastem fajnie, ale dojazdy już niejednego wykończyły. My własnie planujemy domek jak już odchowamy dzieci i zastanowimy się nad takimi źródłem zarobku, żeby codziennie nie trzeba było do Wawy dojeżdżać. Inna sprawa, ze my koniecznie chcemy wybudować ten domek sami i koniecznie energo, wodo i co tylko się da oszczędny. To nasze marzenie, o którym myślenie sprawia nam przyjemność;-) A czekanie na przyjemność jest przyjemnością:-)
 
alex- Jak tam wczorajszy wypad do kina sie udal? :-)
Phelania- Ech te plecy, jak pomysle ze to jeszcze 3 miesiace i brzuch caly czas rosnie... :baffled:
Shy- Ja uzywalam Bepanthen chyba raz czy dwa... a tak poza tym to smarowalam sutki wlasnym mlekiem- nic tak nie pomagalo! Na szczescie krytyczne byly pierwsze dni a pozniej sutki sie przyzwyczaily :tak:
Tasia- Ale numer z tymi zawodami ksiezy :-D. Gratuluje sprzedania sukni. Ja swoja kupilam nowa za 300zł i bylam bardzo zadowolona z niej :tak: a teraz sobie lezy w szafie.
Nef- Hmm. Ja mam dom (odziedziczony, stary...) ale na pietrze mieszka brat ze swoja rodzina i mi sie marzy by miec cos calkiem swojego (chocby mieszkanie) ale nas nie stac... Gdybym miala mozliwosc wziecia kredytu to nie wiem co bym zrobila- mialabym takie same obawy jak Ty napewno... Mnie maluch bez przerwy kopie gdzies po dole, ewentualnie po bokach, rzadko po gorze. I podobnie jak ktoras tu pisala- w dzien tak srednio ale okolo polnocy zaczyna juz tak nawalac ze boli :szok:, wczoraj to bylo juz calkiem, mialam pecherz skopany ze szok. Dopiero jak wstalam to ucichlo. Łobuz mały :-)
AgnieszkaJ- Uwazaj na siebie. Mi tez wczesnie szyjka sie skracala w drugiej ciazy i teraz sie troche boje co to bedzie bo mnie kluje czasem (jak sie zdenerwuje :sorry:) a brzuszek twardnieje tez dosc czesto.
A ta wizyta taka odlegla sie wydaje...

Zmykam. Plecy bola... W ogole czuje sie jak slaba, obolala staruszka :sorry:. Coraz rzadziej sie usmiecham przez to, nic mi sie nie chce. Przeraza mnie to.
 
Witam piękne Panie . miłego dzionka życzę
Ja wypiłam kawę- bez cukru, bleeeeh:no:
zjadłam śniadanie, bez tłuszczu żadnego, jeno warzywka. w sumie może być, ale już mi się coś słodkiego chce:zawstydzona/y:
 
AgnieszkaJ to wcale nie jest taki luzik sprzedać dom obciążony hipoteką, tak naprawdę dużo zależy od aktualnej polityki kredytowej banków... a na przestrzeni 30 lat trudno przewidzieć i własne zdrowie, zarobki, a co dopiero ewentualne kryzysy na rynku i politykę bankowców

anila my już jeździmy z agentem... nic mi się nie podoba, tzn, każdy z tych domów jest moim zdaniem do generalnego remontu, a to jeszcze zwiększa kwotę kredytu... juz chyba wolałabym coś w stanie deweloperskim, bo taki 20letni dom może się okazać dopiero skarbonką

królewna Moja wisi sobie na strychu pod sufitem, więc pewnie fason ma nienaruszony, tylko tiule na dole są lekko przybrudzone od tańców. Ale i tak tego nie bardzo widać, bo ona była taka bardzo puchata - na duże wesele - nawet fotografka na sesji była w szoku, że po niej nie widać zabrudzeń.
Problem może być to, że jest na wymiar, a ja przed ślubem miałam lepszą figurę i może być kłopot, żeby ktoś wysoki się w nią wbił :zawstydzona/y:

pscółka my chcieliśmy kupić dom, a nasze mieszkanie wynajać, więć automatycznie kredyt większy

ewafoto moj maluch też lubi kopać z wieczorka... najgorsze jest to, że po porodzie pewnie zostanie mu ten rytm:szok::-D

królewna mamy większą zdolność kredytową niż potrzebujemy, u nas problematyczne jest ewentualne zaciskanie pasa... M za bardzo lubi podróże i boje się, że to nas zgubi. Poza tym nie oszukujmy się, ja też wolę sobie użyć życia, pókim jeszcze młoda, niż oszczędzać;-)

pscolka
o dobrze że piszesz też o lokalizacji, ja mieszkam w pobliżu centrum, mam 3 centra handlowe w zasięgu 15-20 min. spacerowego, do rynku pół godz. na nogach, w pobliżu przedszkola, szkoły, restauracje, sklepiki małe i duże. Na wieś to bym się nie pisała, ale mnie już przerażają peryferie Wrocławia. Zwłaszcza, że u nas robią się mega korki i w naszej sytuacji lepiej i szybciej gdzieś dostać się na nogach lub tramwajem niż autem.



No nic dziewczyny, tym które mają podobne dylematy - życzę trafnych decyzji:tak:

Ja na razie nie mam parcia, idę z prądem (tzn. pozwalam Mkowi, żeby czegoś szukał) a sama się nie wysilam i czekam na jakiś nieokreślony łut szczęścia, który pozwoli mi podjąć decyzję.



Za to teraz na święta mój M tak mnie zagotował, że mu wykrzyczałam, że chyba nie myśli, że wezmę z nim 30 letni kredyt, a później nawet nie bede go mogła kopnąć w tyłek jak mnie wkurzy. Od razu zrobił się grzeczny:-D
 
Hej!!
Zaciskam kciuki za glukozujące się dzisiaj :-) żeby obyło się bez przebojów!
Tasia gratulacje! prawdziwa z Ciebie bizneswomen! ;-) ja swoją wypożyczałam więc ten problem mnie ominął :tak:
Dotkass dmuchnij trochę tego słonka do mnie bo u nas szarówka :baffled:
Muro u nas choinka jeszcze stoi chociaż już powoli się sypie ale mąż taki dumny z siebie jak ładnie ją ubrał że nie da rozebrać :-D pewnie rozbierzemy po kolędzie o ile sama się szybciej nie rozbierze :-p
Miłego dnia dziewczynki!
 
Ja już po glukozie. Blllleeee... Nie lubie tego. Nadal czuję ten słodki smak w ustach :/
Popołudniu sobie wyniki sprawdzę. Mam nadzieje, że będa OK. Robiłam morfologie, glukozę i mocz.


Nef - my jesteśmy w trakcie budowy. Powiem Ci, że ja 4 lata temu byłam przerażona. Kredytom mówiłam nie. Jak brałam pierwszy kredyt w 2009 to ręce mi się trzęsły przy podpisywaniu papierków.. A brałam 10 tys. Teraz inaczej na to patrzę.
Tamten kredyt był na auto. Kolejne już były na firmę. Zostało jeszcze coś do spłacenia, ale juz na to nie patrzę. pieniądze przydały się na rozwój firmy. Przez to, że wzięliśmy wtedy kredyt teraz mamy takie auta jakie mamy i żyjemy na takim poziomie na jakim żyjemy. Z kredytem na dom gorzej. Dom na siebie nie zarabia. Jakby nie patrzeć to w dom się tylko inwestuje.. jest to jednak inwestycja na dłuższe lata. Na budowę też wzięliśmy kredyt, bo nie chcieliśmy brać z firmy. Firmowe zarabiają na siebie i na spłatę hipoteki.. A co będzie za 5.. 10.. 15 lat? Nie wiem. Ale jakbym tak się zastanawiała przy podejmowaniu każdej decyzji to bym pewnie mieszkała jeszcze z rodzicami, a obecnego męża przegoniła po miesiącu znajomości ;)
Największy problem mieliśmy przy decyzji. Jesteśmy za młodzi (oboje mniej niż 25 lat), mąż za dużo zarabia, ja nie jestem zatrudniona. Śmiech na sali. Gdyby mąż zarabiał 3 tys, a ja jakiś 1 tys na rękę byłoby łatwiej. A mąż zarabia zdecydowanie więcej, więc już węszyli przekręt.


My się budujemy w Lutyni koło Wrocławia. I jakoś nie brakuje mi tutaj 'rozrywek'. Do centrum Wrocławia kilka minut. Do Magnolii autem mam jakieś 15 minut nawet przy korkach. Poza tym to do Leśnicy mamy minutę drogi.. a tam już liedel, biedronka i inne sklepy. A u nas.. u nas są 3 sklepy spożywcze, przychodnia zdrowia, dwie apteki, żłobek, przedszkole, podstawówka, gimnazjum, sklep papierniczo-komputerowy, 2 kwiaciarnie, park, poczta, orlik z boiskami i placem zabaw. Na basen do Środy Śląskiej, który kosztuje grosze mamy 10 minut drogi. Życ nie umierać



Sukienkę ślubną mam w garderobie mojej siostry wisieć. Nie sprzedam jej. Kosztowała chyba ponad 3 tys, ale jakos mi się nie widzi żeby się jej pozbywać :p. Siostra tylko marudzi, że się wyprowadziłam i dałam jej pokój z suknią ślubną w garderobie. A ja za każdym razem zapominam ją zabrać :p
 
ja tez musze sie wybrac na glukoze
dzis napiłąm sie laktulozy i dostałąm biegunki :szok: w brzuchy mi churkocze rewolucja istna pierwszy raz tak mam
czy któras dorobilą sie chemoroidka w ciazy bo ja chyba tak i nie wiem czy to sie leczy w ciazy jakos a ginowi nie mowiłąm jeszcze :baffled:
 
Ostatnia edycja:
reklama
to trzymam kciuki za glukozę.. ja byłam w poniedziałek na glukozie, cięzko było ale dałam radę :) no i dziś odebrałam wyniki, na szczęście w porządku wszystko :)
 
Do góry