reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2013

reklama
a ja sie zawsze późno przerzucam na buty wiosenne, bo zawsze jakoś od tej ziemi ciągnie chłodem. Jesienią w niższych temperaturach chodzę w czółenkach, ale wiosną jakoś mi zimno... albo to przyzwyczajenie do kozaków

Zabawna sytuacja, moja Gosia zaczęła sie przytulać do brzucha i poczuła przez policzek kopanie... ależ miała śmieszną minę:-D
 
jak cudownie że nie tylko ja mam już tak dość tej zimy :-)
Nef- mam dokładnie tak jak ty! Nawet córeczce znajomych tak to tłumaczyłam i młodszemu...

tak czy siak wkrótce utopimy marzannę i przywitamy nasze dzieciaczki...
a przechadzając się ostatnio CH podziwiałam wiosenne kolekcje - takie lekkie i kolorowe...
 
witam dziewczyny,
ja tylko na chwilkę (mam potrzebę się wypisać bo nie mam z kimotym pogadać co się stało od wczoraj u mnie:no:) bo jestem zawalona papierami (jak zwykle) a idę od czwartku na L4 i muszę już zamknąć rok szkolny 2012/2013 i przekazać papiery na czas macierzyńskiego innej logopedce.
Wczoraj byliśmy na chrzcinach (szwagierka - siostra M chrzciła syna) wcale mi się nie uśmiechało jechać bo z rodziny M wszyscy po domu mają po 27 - 30 stopni i nie za bardzo wietrzą w domach, więc duchota i na dodatek brzydko pachnie :szok: (nie rozumiem jak można mieć tyle w mieszkaniu - ja mam zawsze max. 20 stopni a jak mam więcej to muszę wietrzyć):no:, więc udałam że źle się czuję i po 2 godz męczarni powiedziałam M że fatalnie się czuję i musimy jechać. Oczywiście całą drogę do domu robił mi wyrzuty i miał non stop pretensje, więc miałam beznadziejną niedzielę.Wydarłam się na niego że jak chce to może wracać do nich i że wcale mu nie zależy na dobru dzieci in że od początku miał i nadal ma w dooopie Doti, mnie i Dzidziusia, że jeździ po swojej rodzince, zajmuje się siostrzenicami i bratanicami a swoje dziecko ma gdzieś. Po czym jak przyjechaliśmy M się nie odzywał a ja się położyłam (bo już na serio zaczął mnie kłuć cały brzuch) a o dziwo potem M zajął się Doti (dał jej kolację, ukąpał ją, pobawił się z nią jak nigdy), pościelił łóżka i położył ją spać.
A dziś już spoko.Nawet zapytał się jak się czuję, czy dalej mnie boli brzuch. A w pracy dowiedziałam się, że pomacierzyńskim jak wójt zatwierdzi siatkę godzin logopedycznych to ja wracam :-D.

Odpiszę wam później. Miłego popołudnia :)
 
bakteria jak sie śmiałam do mojej doktor że oby do 38 tygodnia i oby 17 marca przeczekać i mogę rodzić to mi powiedziała, że mam sie nie wygłupiać :-). Ale ogólnie 38 tydzien uważany jest za poród w terminie.

Madan - myszka ma rację teraz dzidziakom już ciasno i nie ma miejsca na harce, chyba, że ćwiczą czardasza, czy inny taniec z wyrzutem nóg. Co do kuzynki, to współczuje, ale Tu zawsze możesz się wygadać. co do uczuć... w ogóle Ci się nie dziwię ze taki żal do losu poczułaś. Też bym czuła...i niby na USG wszytko ok a i tak się boję jak każda z nas czy na 100% wszystko będzie ok. Aż omijam wiadomości. teraz na FB Pojawił sie apel o 1% dla córki tego sportowca Bąka. i co ? zdrowe dziecko zmarnowali :-( bo na łapówę czekali. Madan trzymam kciuki z całych sił za Was i za każdego kwietniowego maluszka ze swoim włącznie.

Co do czucia ruchów i porodu, w pierwszej ciąży ruchy czułam 17-18 tydzień bo chuchro ze mnie było, a urodziłam w 41 tygodniu,
z okresu miałam wyliczone na 5 maja a urodziłam 9. najdokładniej wyszło mi z kalkulatora gdzie podałam swoje cykle czyli 32 dniowe a nie umowne 28....kalkulator wyliczył 8 maj, chociaż poród zaczął sie 7/8 :-) więc można naciągać ha ha

Nef z rodzeństwowych słodkości, mój nakręca maskotkę z pozytywką jak ja leże i odpoczywam i kładzie koło brzucha, i zła jestem że nie ma żadnej foty jak gada do brata :-(

Kasiek ogólnie też jestem ciepło lubna, ale jak tłok to i duchota, trzeba było im zakrzyknąć ze Ci słabo :-) była by akcja hihi. Dobrze, ze juz pogodzeni, czasem panom trzeba wiaderko zimnej wody wylać na głowę. Ja swojemu wylałam takowe tydzień temu bo juz nie wytrzymałam, koniec miesiąca za chwilę a ten ma czas z organizacją przeprowadzki, Więc teraz wszystko na hurra.

BUUU rodzice moi wrócili od brata i wsio ok ale palą, i choć na balkonie to przez porozszczelniane okna leci ta won blech:baffled::eek: a ze sie w nocy się ugryzłam w język tak porządnie i mi aż ropą podeszło to mam niesmak od ropy i jeszcze ten zapcha fuj...
 
hej dziewczyny,

Ja jak zwykle rzadko pisze ale dosc czesto was czytam.
U mnie wszystko ok, juz nie mam sily na ten wielki brzuch, juz bym chciala urodzic . Ale twardo musze trzymac sie przynajmniej do 17.03 bo inaczej roczny maciezynski mi nie bedzie przyslugiwal.
Dziecko moje jest bardzo ruchliwe, czasem dosc boli jak sie wystawi ktoras czescia ciala.

Bishopka, wracajac do tych ruchow, gdyby to byla prawda to urodzilabym w 34 TC, bo czulam ruchy i to bardzo wyrazne juz od 14 tc w tej ciazy. A poki co nie urodzilam :)
A z Amel czulam kolo 17 TC wiec powinnam urodzic w 37 a urodzilam w 40, wiec nie wierze w to :)

Madan
- zycze powodzenia mezowi w szukaniu nowej pracy, a tobie duzo spokoju.
 
jak długo zaraża się angina?

chłopaki mają... a najbliższe dwa dni mamy spędzić razem i trochę się boję... jestem mega osłabiona (dziś cały dzień walczę ze stanem podgorączkowym...:baffled:, a od przeszło tygodnia z katarem)... niby biorą antybiotyki obaj... mało co się z Mężczyzną nie pokłóciłam o to....
 
Anila nie wiem jak to jest z anginą, ja się raz od chłopców zaraziłam, trzymaj się i nie daj bakteriom &&&&

Witaj Ewafoto, dawno Cię nie było, jejku Ty za kilka dni w 9 miesiąc wchodzisz wow
Kasiek dobrze ze się w koncu zreflektował i małą zajął, z tymi chłopami to tak jest:cool:

Madan przytulam mocno, pamiętam w modlitwie o Twojej córeczce i trzymam kciuki za pracę męża, wszytsko się w końcu musi pukładać
 
lenka - no ja z pewnością jestem tak zarośnięta jak wilkołak od pasa w dół:-D

anila - mi w komunikacji ustąpiono raz w 3 miesiącu!!, byłam w szoku i autentycznie wzruszona. W kolejce w markecie, ewentualnie w centrum medycznym nigdy, wręcz bilans jest w drugą stronę tj 4-5 przypadków miałam że chcieli się wepchać. W komunikacji zawsze muszę prosić o ustąpienie, ale po części zrzucam to na karb nie-ciążowej pikowanej kurtki. Niestety wolę poprosić o ustąpienie, bo miałam raz ostre hamowanie w 5 miesiącu i ledwo ustałam na nogach, dobrze, że nikt na mnie nie wpadł bo nie utrzymałabym ciężaru dwóch osób, od tamtego czasu nawet na dwa przystanki staram się siadać.

Ja już zamówiłam sobie jedną wiosenną tunikę i coś do domu do karmienia w nastrojowym kolorze morskim.:-D A co, też chce być modna po porodzie, chociaż ciało pod spodem pewnie będzie wołało o pomstę do nieba:baffled:

Felidae - a masz jeszcze ten kalkulator w którym podaje się długość cyklu, bo ja mam też dłuższe cykle?

kasiek - super, że mu to wyłożyłaś, od razu lżej na żołądku, co? no i super, że odniosło pozytywny skutek:tak:
 
reklama
Do góry