reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2021

Trzymam kciuki za krzywa! Nie zamartwiaj sie, a czlowiek jest silniejszy niz sie wydaje! Ja tez w ostatnich latach mialam kilka ciosow zdrowotnych (niedoczynnosc od lat, ale endometrioza z laparoskopia, problemy z progesteronem, poronienie, cukrzyca na stale a nie ciazowa i to wszystko w sumie w 3 lata przy czym poronienie i cukrzyca w zeszlym roku), ale staram sie myslec w miare pozytywnie. Ze swojej strony robie co moge a reszta juz ode mnie nie zalezy. Mysle sobie ze i tak bycie cukrzykiem w dzidiejszych czasach jak sa glukometry to niebo a ziemia do lat gdy ich nie bylo. Wszystko idzie wyregulowac, jak nie dieta to lekami. Teraz w ciazy mam na noc insuline i tez nie jest wcale zle, a jestem spokojniejsza.
Wspaniale się czyta tak silne i pozytywne osoby jak Ty. Zrobiłaś mi dzień - dziękuję.
Życzę Ci by ta siła, optymizm i zdrowa równowaga nigdy Cię nie opuściły a los doświadczał tylko pozytywnymi zdarzeniami.
 
reklama
Hey dziewczyny wczoraj byłam na wizycie. Rano dostałam wyniki moczu i okazały się bardzo złe. Liczne bakterie, leukocyty itd. Oczywiście zaczęłam czytać jakieś fora, szukać w internecie i się załamałam. Poszłam na wizytę z płaczem i myślą, że na pewno będzie coś nie tak! Forum nie czytałam kilka dni bo mnie trochę stresowało. Słuchajcie okazało się, że serduszko pięknie bije. Mam 9+2 (dwa dni różnicy w moich obliczeniach ale według P. Ginekolog jest idealnie). Rozmiar 2.7cm i pięknie się ruszało! Dostałam absolutny ZAKAZ czytania w internecie co może mi dolegać. Czytania złych rzeczy i zamartwiania się na sile! Wszystko mi wytłumaczyła i dała do zrozumienia, że żeby na takim etapie doszło do poronienia bądź zatrzymania akcji serca musiałby być naprawdę ciezki długo nieleczony przypadek chorób. Uspokoiła mnie bakteriami w moczu, uspokoiła torbielem, który mam. I jako receptę wypisała zakaz czytania historii innych kobiet 🙊 mówiąc , ze każdy organizm jest inny, każda kobieta ma inne wyniki krwi , inne ciało i porównywanie swojego przypadku do 728272 innych jest bardzo głupie a jedyne co w chwili obecnej naprawdę źle wpływa na dziecko to stres. Dlatego będę tu czasem wpadać i czytać ale chce się ograniczyć, wyciszyć! Nie stresujcie się będzie dobrze, lepiej być optymista i mieć nadzieje ❤️ Psychika tez dużo może zdziałać!
 
Hey dziewczyny wczoraj byłam na wizycie. Rano dostałam wyniki moczu i okazały się bardzo złe. Liczne bakterie, leukocyty itd. Oczywiście zaczęłam czytać jakieś fora, szukać w internecie i się załamałam. Poszłam na wizytę z płaczem i myślą, że na pewno będzie coś nie tak! Forum nie czytałam kilka dni bo mnie trochę stresowało. Słuchajcie okazało się, że serduszko pięknie bije. Mam 9+2 (dwa dni różnicy w moich obliczeniach ale według P. Ginekolog jest idealnie). Rozmiar 2.7cm i pięknie się ruszało! Dostałam absolutny ZAKAZ czytania w internecie co może mi dolegać. Czytania złych rzeczy i zamartwiania się na sile! Wszystko mi wytłumaczyła i dała do zrozumienia, że żeby na takim etapie doszło do poronienia bądź zatrzymania akcji serca musiałby być naprawdę ciezki długo nieleczony przypadek chorób. Uspokoiła mnie bakteriami w moczu, uspokoiła torbielem, który mam. I jako receptę wypisała zakaz czytania historii innych kobiet 🙊 mówiąc , ze każdy organizm jest inny, każda kobieta ma inne wyniki krwi , inne ciało i porównywanie swojego przypadku do 728272 innych jest bardzo głupie a jedyne co w chwili obecnej naprawdę źle wpływa na dziecko to stres. Dlatego będę tu czasem wpadać i czytać ale chce się ograniczyć, wyciszyć! Nie stresujcie się będzie dobrze, lepiej być optymista i mieć nadzieje ❤ Psychika tez dużo może zdziałać!
Dokładnie, mnie też to forum trochę dobija. Tez wkręcam siebie niepotrzebnie jak czytam. Mijam posty o poronieniach, a czytam o wizytach i pięknych serduszkach ❤️❤️

Ja czekałam az wyzdrowieje mam jeszcze lekko zapchany nos ale tak delikatnie. Myślicie, że to może wpłynąć na wyniki morfologii i moczu? W piątek mam zamiar jechać i zbadać
 
Hey dziewczyny wczoraj byłam na wizycie. Rano dostałam wyniki moczu i okazały się bardzo złe. Liczne bakterie, leukocyty itd. Oczywiście zaczęłam czytać jakieś fora, szukać w internecie i się załamałam. Poszłam na wizytę z płaczem i myślą, że na pewno będzie coś nie tak! Forum nie czytałam kilka dni bo mnie trochę stresowało. Słuchajcie okazało się, że serduszko pięknie bije. Mam 9+2 (dwa dni różnicy w moich obliczeniach ale według P. Ginekolog jest idealnie). Rozmiar 2.7cm i pięknie się ruszało! Dostałam absolutny ZAKAZ czytania w internecie co może mi dolegać. Czytania złych rzeczy i zamartwiania się na sile! Wszystko mi wytłumaczyła i dała do zrozumienia, że żeby na takim etapie doszło do poronienia bądź zatrzymania akcji serca musiałby być naprawdę ciezki długo nieleczony przypadek chorób. Uspokoiła mnie bakteriami w moczu, uspokoiła torbielem, który mam. I jako receptę wypisała zakaz czytania historii innych kobiet 🙊 mówiąc , ze każdy organizm jest inny, każda kobieta ma inne wyniki krwi , inne ciało i porównywanie swojego przypadku do 728272 innych jest bardzo głupie a jedyne co w chwili obecnej naprawdę źle wpływa na dziecko to stres. Dlatego będę tu czasem wpadać i czytać ale chce się ograniczyć, wyciszyć! Nie stresujcie się będzie dobrze, lepiej być optymista i mieć nadzieje ❤ Psychika tez dużo może zdziałać!
Masz absolutną rację, za dużo czytamy, myślimy, stresujemt się, A później będziemy pluć w brodę sobie.
Ja od początku jak zobaczyłam 2 kreski powiedziałam zero badań bety, progesteron czy czegokokwiek innego na własną rękę...ciągle gęba uśmiechnięta, chociaż miałam kilka dołków O których tu napisałam, wygadalam się i było lepiej. Poplakalam się raz że szczęścia jak zobaczyłam maleństwo, które macha rączka.
Życzę Ci dużo zdrówka, rosnijcie zdrowo i dawaj znać co u Ciebie 😘😘😘😘
 
Dokładnie, mnie też to forum trochę dobija. Tez wkręcam siebie niepotrzebnie jak czytam. Mijam posty o poronieniach, a czytam o wizytach i pięknych serduszkach ❤️❤️

Ja czekałam az wyzdrowieje mam jeszcze lekko zapchany nos ale tak delikatnie. Myślicie, że to może wpłynąć na wyniki morfologii i moczu? W piątek mam zamiar jechać i zbadać
Może, ale lekarz na 100% bedzie wiedzial, ze to przeziębienie. U mojej malej wyszly lekko zawyzone wlasnie przez infekcje wirusowa, ale lekarz od razu powiedzial, ze nie ma się czym martwic.
Glowa do góry i zdrowiej tam! 🥰😘
 
Dziewczyny, zawsze jest stres i zawsze będzie. W ciąży czy jak juz urodzimy. Zawsze będzie nas cos niepokoić, bo matki takie juz są.
Ale nie mozna popadac w paranoje. Cieszyć się trzeba kazdym dniem i przede wszystkim wysypiać się w ciąży, bo jak urodzimy niezawsze możemy liczyć na porządny sen 😁 zaczną się być może kolki potem ząbki i tak w kółko 😁
Wiec zamiast brac do glowy, śpijmy jak najwięcej 😁
 
reklama
Do góry