reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

L 4 - kiedy iść, jakie wskazania ?

Ja też pracuję w biurze, 8h przy kompie:rofl2: Lekarz oczywiście sugerował L-4, ale mówił że jeśli dobrze się czuję to nie muszę;-)Powiedział też, że jeśli tylko poczuję się słabiej, czy po prostu zmęczona mam się do niego zgłosić a on zaraz wyśle mnie na L-4. Jakoś nie czuję póki co takiej potrzeby. W moim najbliższym otoczeniu w pracy są 3 super kobietki ( w tym jedna to moja przełożona) i o ciąży wiedzą od samiuśkiego początku i wiedzą też czego zabronił mi lekarz i we wszystkich rzeczach których nie mogę mnie wyręczają, więc naprawdę jest ok. Poza tym pracuję w średniej wielkości firmie i zawsze chciałam być lojalna wobec swojego pracodawcy i współpracowników. Może gdybym miała gorszą ekipę w pracy, czy szefa albo pracowała w budżetówce nie miała skrupułów, a tak chcę wytrzymać w pracy jak dlugo dam radę:tak:
 
reklama
No to rzeczywiście masz super koleżanki w pracy i fajną szefową, skoro tak Ci pomagają i rozumieją Twój stan :)
Tak, to prawda:-) Moja szefowa to już pyta czy będzie mogła brzucha dotykać jak już maluszek podrośnie;-)Moje dziewczyny dziennie pytają jak się czuję każdą wizytę u ginka przeżywają razem ze mną, także na prawdę mam z nimi super i każdemu życzę takich współpracowników:tak:
 
A po porodzie i wychowawczym będziesz mogła tam wracać?
Myślę, ze bez problemu. Umowę mam już od jakichś 3 lat na czas nieokreślony, także spokojnie:-) Poza tym szefowa ( i moj dyrektor) juz dawno wiedziała że planuję dzidzię, zatrudniliśmy do naszego działu nową dziewczynę ( bo nasz skład się w ubiegłym roku zmniejszył) i na szczęście dziewczyna jest bardzo zdolna i mądra więc szybko nauczy się tego co ja robię. Poza tym jest fajna:-) Więc o to że mój etat będzie na mnie czekał;-) Poza tym mamy taką niepisaną zasadę, że nawet jak któras z nas jest na L-4 to nie wyklucza to pomocy w pracy. Więc jak juz dzidzia będzie na świecie a dziewczyny zadzwonią że potrzebują pomocy to nie widzę przeszkody żeby wyskoczyć do pracy i im pomóc:tak:Zresztą już mi nakazały często odwiedziny z maluszkiem hehe:-D na wychowawczy raczej nie pójdę ( ze względów finansowych), więc potem będę musiała tylko wykombinować coś, może na jakiś czas 1/2 etatu:eek:
 
Ja tez nie moge narzekac na swoja prace i wspolpracownikow, oni wprawdzie narazie nic nie wiedza bo chce poczekac do konca 3 miesiaca ale wiem ze nie bedzie zadnego problemu, po macierzynskim tez bede miala gdzie wrocic. Podobnie jak onanana nie mialabym sumienia zniknac z pracy i tez bede tak dlugo jak biedzie to mozliwe, mam nadzieje ze wszystko bedzie ok i bede mogla pracowac do konca tj do 2 tyg przed terminem :-).
 
Dla przyszlej mamy to bardzo wązne mieć świadomość zę bedzie sie mialo gdzie wrócić po urlopie macierzynskim czy wychowawczym. :tak: Wtedy mozna ciąże przejsc spokojnie, bez stresu :tak:

Ja nie pracuje juz prawie 3 lata, a teraz zapewne kolejne 3 lata spedze na urlopach. Ale wiem ze bede mogla wracac do pracy w ktorej jestem zatrudniona, po ponownym przeszkoleniu. Moja kolezanka z pracy nie miala tyle szczescia co ja, i po skonczonej umowie nie przedluzyli jej umowy a co za tym idzie nie dostala kasy nawet za urlop macierzynski :sorry: Nie wiem czemu kierownictwo tak zadecydowalo, bo mnie przedluzyli umowe bez problemu gdy sie skonczyla.

Tak czy inaczej bywa roznie :confused2:
Moja ciocia zaszla w pierwsza ciaze po 40.tce, to byla wpadka bo nie chcieli miec dzieci. Po wychowawczym zostala zaraz zwolniona. Teraz jej dziecko ma 6 lat a ona nadal na bezrobociu, bo kto w tym wieku zatrudni kobiete z malym dzieckiem :eek: Smutne ale prawdziwe.
 
ja mysle ze zasmrodzone papierochami miejsce pracy jest wystarczajacym zagrazajacym srodowiskiem dla mamy i dziecka zeby isc na L4. Tym bardziej ze raz kobita jest narazona na podtrucie, dwa jest wrazliwsza na zapachy, trzy szybko moze znow nabawic sie jakiejs infekcji...poza tym dluzsze siedzenie przy komputerze tez nie jest zdrowe. Stad zapis ze max 4h. Wiem ze prawa sa lamane przez pracodawcow. Jesli uwazacie ze wasza praca was na cos naraza lub za bardzo obciaza to ja bym sie decydowala na l4.

Ja juz nie wroce do pracy. Mam za duzo stresu, ludzie przychodza chorzy i nie respektuja innych poza tym juz raz w szpitalu wyladowalam. Drugi raz nie chce:))

a W UK to rzeczywiscie mozna sobie przed porodem wziac juz urlop macierzynski i wowczas po porodzie wczesnije worici do pracy. Moja kumpela tez w hotelu na nockach siedziala do 7 miesiaca chyba. potem wrocila do PL.

Smutne smutne, ale dziewczyny, warto teraz poki w ciazy jestesmy poczytac o naszych prawa jako pracownika. Pracodawcy czesto lamia prawa ciezarnych, ja jestem bojowa i nie dalabym sobie dmuchac w kasze;-) Natomiast ja w swojej firmie juz 5 rok pracuje i wypracowalam sobie opinie i dobre stanowisko. Tez mam super ekipe w pracy i dobrego managera, ktory mnie lubi. O tyle jest spoko ze to firma holenderska wiec tez socjalnie sa przygotowani. Nie a u nas problemu z powrotm do pracy. Moja lojalnosc polega na tym ze nie bede bez sensu wracac na 4 miesiace zeby namieszac tylko pozwole zatrudnic kogos na zastepstwo i po macierzynskim spokojnie bede mogla wracac. To duza firma korporacyjna wiec tez inaczej funkconuja.

Natomiast juz jedno dziecko stracilam i nie chce powtorki z rozrywki. Teraz ja i moje malenstwo jestesmy najwazniejsi wiec jestem lojalna w stosunku do siebie:-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Hej dziewczyny... Dwa dni mnie nie było i już nowe tematy :)

Ja w pracy jeszcze nie mówiłam o ciąży - dopóki nie mam czarno na białym od lekarza nie chcę przeprowadzać takiej rozmowy z szefami. W mojej firmie szanuje się prawa pracownika - więc o to się nie martwię. Ale chciałabym pracować jak najdłużej. Z dwóch powodów - pracuje w dziale finansów i księgowości i nie chciałabym sobie robić ogromnych zaległości, to pierwsze , a drugie to, to ,że w tym roku wprowadzono u mnie bardzo korzystny system premiowania kwartalnego. Chciałabym załapać się na chociaż dwa kwartały takiej premii - będzie trochę wyższy macierzyński, a przy maluchu wiadomo - każdy grosz się przyda. Liczę więc na to ,że fasolinda da mi popracować :)
 
reklama
Ja juz na zwolnionku jestem 5 tydz pracuje w sklepie spożywczym i jak poszłam w dniu przewidzianego okresu dostałam odrazu chociaż nic nie było widać ...wczoraj byłam u gin i dostałam drugie zwolnienie...sama kierowniczka mnie przeganiał bo długo sie starałam i bali sie abym nie poroniła bo nie darowaliby sobie i lepiej żyłam w stresie,ciągłym biegu a teraz odpoczywam...mam umowe na stałe a wczoraj nawet byłam podpisać podwyżkę więc super..:)
 
Do góry