reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Leżące fonoterolowe przyszłe mamusie

magdakap

Marcóweczka 2007
Dołączył(a)
8 Grudzień 2006
Postów
727
Miasto
Legionowo
Witajcie,
jestem nowa i chcę sie z Wami podzielić moimi doświadczeniami no i poprosić o słowa otuchy jeśli któraś z Was była/jest w podobnej sytuacji.
Jestem w 27 tc, szyjka macicy 12 mm, no i założony pessar. Z krążkiem czuje sie pewniej ale i tak muszę leżeć bo nigdy nic nie wiadomo. Moja szyjka jest po przejściach (amputacja części) i teraz niebezpiecznie się skróciła, chociaż bardzo sir oszczędzałam. Byłam tydzień w szpitalu a
teraz wstaje tylko do łazienki. Boje się wcześniactwa, z drugiej strony czas tak szybko leci, na szczęście.... wierzę, że wszystko sie dobrze skończy.
Pozdrawiam wszystkie mamy
magda
 
reklama
Hej-hej!
Wspolczuje ci problemow... Ale nie martw sie, na pewno wszystko pojdzie dobrze!!! Jeszcze tylko troszke i bedziesz miala sliczna i zdrowa dzidzie:-):-)
 
Dzięki za dobre słowamam już jedno cudo - 3 letnią, córeczkę. Matylda z niecierpliwością czeka na braciszka. Jest bardzo wyrozumiała dla leżącej mamusi.pozdrawiam
 
Witaj na forum nowa mamo :-) Trzymam kciuki za Was. Zaglądaj do nas, czytaj a napewno poczujesz się lepiej...Zapraszamy do pisania
Ania z Marcinkiem
 
Witajcierzeczywiście, od razu mi raźniej. Nigdy nie miałam czasu na to by odwiedzać takie strony i żałuje bo wiele mnie ominęło.Co prawda pierwsza ciąża nie była tak stresująca ale zawsze miło byłoby spotkać się na forum z kimś kto też uważa macierzyństwo za coś cudownego.pozdrawiammagda
 
Witaj!Na takie małe popcieszenie napiszę Ci ,że ja praktycznie całą ciąże też musiałam leżeć-zazwyczaj w domu ale kilka razy po kilka dni w szpitalu niestety też i brać leki na podtrzymanie...Moja ciąża była zagrożona właśnie z powodu skrócenia szyjki macicy i opuszczenia się jej samej...Ale wszysto dobrze się skończyło na dowó czego załączam zdjątko naszej małej księżniczki...I na pewno u Ciebie też będzie wszystko dobrze-życzę C tego z całego serca!!!
 
Dzięki Kociacudowną masz córeczkę. Napisz proszę czy też zakładali Ci pessar albo szew i jak przebiegał sam poród, z racji krótkiej szyjki powinno być łatwiej, prawda? Nie boje się ale milo by było.pozdrawiammagda
 
ja jestem w mojej pierwszej ciąży -14 tydzien. Dziewczyny widzę, że się na tym znacie i macie doświadczenie, powiedzcie co o tym mysleć: szyjka macicy 2-0,5-0; położyć się i leżeć czy tylko spokojniej podejść do życia ale życ normalnie?? Moja lekrka powiedziała żeby się oszczędzać... wiecie to takie wieloznaczne, potem zobaczyła że się zdenerwowałam i powiedziała żebym się nie martwiła bo jakby było źle to by mnie do szpitala skierowała... kazała pomyśleć o zwolnieniu z pracy...
 
Witaj, ja mialam zakladany krazek w 23 tc, szyjka miala 2,56 cm. Teraz jestem juz na finiuszu, krazek sie sprawdzil, nie musialam lezec i nawet specjalnie sie nie oszczedzalam, w sumie robilam wszystko normalnie. Za 2 albo 4 tygodnie (zalezy od tego co sie bedzie dzialo) bede miala sciagany ten krazek, mam nadzieje, ze wszystko pojdzie gladko i sprawnie.
Tak wiec Magda nie martw sie, napewno wszystko bedzie ok. :tak:
 
reklama
ja jestem w mojej pierwszej ciąży -14 tydzien. Dziewczyny widzę, że się na tym znacie i macie doświadczenie, powiedzcie co o tym mysleć: szyjka macicy 2-0,5-0; położyć się i leżeć czy tylko spokojniej podejść do życia ale życ normalnie?? Moja lekrka powiedziała żeby się oszczędzać... wiecie to takie wieloznaczne, potem zobaczyła że się zdenerwowałam i powiedziała żebym się nie martwiła bo jakby było źle to by mnie do szpitala skierowała... kazała pomyśleć o zwolnieniu z pracy..Niestety nie ma reguły co do tych "naszych szyjek". Ja od początku ciąży musiałam zrezygnować z pracy i dużo wypoczywać. Żadko wychodziłam z domu i naprawdę sie oszczędzałam a i tak się skróciła (pewnie dlatego, że płód coraz większy a tym samym ucisk itp). Pessar albo szew to napewno jakiś zabezpieczenie ale jak mi powiedział lekarz mogą spowodować wcześniejsze skórcze, zakażenia pochwy i takie tam. Teraz żałuje, że nie uważałam jeszcze bardziej, ale kto wiedział. Mojej szyjki już prawie nie ma i boje się, że za wcześnie urodzę. Tak więc radzę Ci naprawdę bardzo sie oszczędzaj, leż jak najwiecej i często mierz długość szyjki (usg dopochwowo), by nie przegapić zmian. Bo tak nprawdę nie istotna jest długość szyjki jeśli jest stała tylko jej skracanie. Nie chce Cię straszyć, bo możliwe, że dotrwasz do końca nie korzystając ze zwolnienia i normalnego funkcjonowania ale bądź czujna. Głowa do góry magda
 
Do góry