reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipcowe mamy 2018

Dokładnie.. teraz zmieniłam lekarza chodzę prywatnie wtedy na fundusz teraz będę pod szczególną opieką ale pierwszej córeczki mi już nikt nie zwróci :(
Bardzo Ci współczuję. Wiem jak mnie bolała strata w 10 tygodniu a nie chce sobie nawet wyobrażać co Ty musiałaś czuć. Ja dlatego bałabym się chodzić na NFZ. Najważniejsze że teraz jesteś po stała obserwacją i obstawiona lekami. Będzie dobrze [emoji8]

oar8qqmza8t91ycr.png

Nasz Aniołek 31.07.17 (10tc)
 
reklama
Moja siostra , która rodziła sn, rodziła z facetem i w momencie gdy akurat nie było skurczu odpoczywala z zamkniętymi oczami a nagle je otwiera ... Patrzy a on się uśmiecha... Chlasnela go w twarz za to , że ona cierpi a on się uśmiecha [emoji16][emoji16][emoji16]a biedak się cieszył, że ma chwilę odpoczynku kobieta [emoji16]

f2w39n7303c24ozn.png
Haha dobre :) Ja też zamykałam oczy w chwilach odpoczynku, a mój myślał że tracę przytomność i mnie szarpał [emoji23]

p19uqqmzxqi22hcj.png
 
Bardzo Ci współczuję. Wiem jak mnie bolała strata w 10 tygodniu a nie chce sobie nawet wyobrażać co Ty musiałaś czuć. Ja dlatego bałabym się chodzić na NFZ. Najważniejsze że teraz jesteś po stała obserwacją i obstawiona lekami. Będzie dobrze [emoji8]

oar8qqmza8t91ycr.png

Nasz Aniołek 31.07.17 (10tc)
Żałuję że powierzyłam ciążę tamtej lekarce ona prowadziła tez ciążę mojej siostry i było wszystko okej dlatego też do niej poszłam ale nigdy więcej. Teraz widzę ogromną różnice między prywatnym ginekologiem a na fundusz..
 
A ja sobie myślę, że będziemy tak wykończone ciąża , że pomyślimy sobie "no wreszcie zaraz się to skończy" [emoji16][emoji16][emoji16]

f2w39n7303c24ozn.png
Dokladnie tak! Zawsze mowie, ze porod przezylam fatalnie, ale chociaz trwal duzo krocej niz ciaza[emoji6]( ktora tez przeszlam fatalnie)

0d1yskjoqs9fyz5x.png

mhsvvcqg1m8gostm.png

Aniołek[*]8.08.2017
 
Hej Mamusie :)
Miałam dziś połówkowe. Córeczka potwierdzona, waży 326gram. Wszystko z nią dobrze,ale też nie chciała współpracować zbytnio. Lekarka mocno dociskała głowicą do brzucha (aż mnie bolało) , żeby wszystko pomierzyć. Jej główka jest na wysokości mojego pępka, a czuję ją bardzo nisko. Łożysko jest 15mm od szyjki,więc podniosło się o 2mm :D jedyny problem to taki,że jedna z tętnic przymacicznych ma przepływy w górnej granicy normy. Na razie Mała rośnie ładnie,ale i tak sie przestraszyłam. Jestem na zastrzykach przeciwzakrzepowych. Pytałam lekarke o zwiększenie dawki ,ale ponoć na razie nie ma potrzeby. Do tej pory głównie leżałam, może jak zacznę codziennie spacerować pół h po osiedlu,to się to poprawi?
@madzia0902 , ja też chcę mieć cesarkę. Trochę się boję,ale mniej niż sn. Nie chodzi o ból,ale właśnie strach,że za późno zrobią cc,że sie coś stanie dziecku, że ja nie będę w panice współpracować. Ta ciąża jest dla mnie bardzo ciężka psychicznie. Leczyłam się na nerwicę lękowa i depresję ,więc świetnie Cię rozumiem i nie chce ryzykować. Dodatkowo wolę,żeby to było planowane ze względu na odstawianie zastrzyków przeciwzakrzepowych odpowiednio wcześniej, choć wiadomo że nie można nic zaplanować w ciąży i może się samo zacząć wcześniej niż planowana cesarka (oby nie!)
A tu buziolek mojej Córci <3
Gratuluję ślicznej córeczki :)
A to nerwica wyszła Ci dopiero w ciąży czy już wcześniej się z nią borykałaś? Bierzesz jakieś leki? Często słyszałam że w ciązy zaburzenia psychiczne się zmniejszają a nawet całkiem zanikają, u mnie jakoś tego nie było :( No ale cóż poradzić. A będziesz miała skierowanie od psychiatry na CC czy będziesz się dogadywać jakoś ze swoją ginekolog?
 
Mi odeszły wody jak myłam włosy w umywalce w saki w szpitalu [emoji23] co za szok to był dla mnie szlam na porodówkę jak kaczka Haha bo myślałam ze dziecko wypadnie zaraz


16udyx8di9hvrs5t.png
A ile jest czasu gdy wody odplyna by trafić do szpitala? Bo jak są tylko skurcze to wiem, że można czekać a co w przypadku gdy odplyna wody? Jest czas na pół h jazdy do szpitala czy lepiej do najbliższego?

f2w39n7303c24ozn.png
 
A ile jest czasu gdy wody odplyna by trafić do szpitala? Bo jak są tylko skurcze to wiem, że można czekać a co w przypadku gdy odplyna wody? Jest czas na pół h jazdy do szpitala czy lepiej do najbliższego?

f2w39n7303c24ozn.png
Mojej siostrze zaczęły odchodzić wody wykapala się zdążyła pojechać do szpitala i dopiero po jakiś 4/5 godzinach urodziła :)
 
reklama
Ja też we wtorek mam polowkowe [emoji16][emoji16] o to spory chlop się urodził [emoji16] a tesciowa drobna czy spora? Może dużo jadła w ciąży lub miala cukrzyce? Bo to dość niezdrowa waga 5kg [emoji16]

f2w39n7303c24ozn.png
Chuda była strasznie, w całej ciąży przytyła tylko 9kg więc jak urodziła bo prkatycznie wyglądała jak przed ciążą :D Ale to chyba coś w genach bo pierwszą córkę też dużą urodziła bo ważyła 4800 no a syn, czyli mój facet, 5100 :D Jakbym nie widziała na własne oczy w książeczce to bym nie uwierzyła:D Ale przez to obydwoje urodzili się z zamartwicą i mieli tylko 2 pkt w skali Apgar, no i oczywiście poród kleszczowy, ale i tak ją podziwiam że dała radę na żywca wycisnąć tak duże dzieci :) A mój J nie jest jakiś ogromny bo ma raptem 182 cm wzrostu i jest szczupłej budowy więc nie wiem czemu takie duże te dzieci się rodziły. A o cukrzycę nawet ostatnio ją pytałam i mówi że nie miała w ciąży więc chyba geny. A tak jeszcze dodam że siostra mojego J urodziła córkę miesiąc przed terminem i mała już miała wagę 3800, więc jakby ją donosiła to też kawał dziewczynki by było :D Więc to chyba jednak genetyka :D
 
Do góry