reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipcowe Mamy 2020r

reklama
Dziękuję Wam bardzo. Mam psychozy straszne O.O Cały czas się boje. Bylam już na dwóch badaniach USG. Na pierwszym plamka. Po tygodniu ( ten piątek) widać już jakis cień w środku jajeczka. Biorę progesteron, jod i staram się być spokojna. Dużo jem i mam na wszystko ochotę. Nie mam za to żadnych nudności. Piersi 2 rozmiary więcej.
Ja tez tak schizowalam przed wizyta po wizycie ale od wczoraj chyba taki spokój jakiś. Brzuch mnie nie boli wymiotów ani mdłości brak. Dzisiaj pospalam , cycki rosną ,jem . Nie plamie żadnych niepokojących objawow nie ma wiec myśle ze z fasolka jest wszystko dobrze .
Chociaż w poniedziałek ze stresu na bank padnę na zawał 🤣
 
Ja tez tak schizowalam przed wizyta po wizycie ale od wczoraj chyba taki spokój jakiś. Brzuch mnie nie boli wymiotów ani mdłości brak. Dzisiaj pospalam , cycki rosną ,jem . Nie plamie żadnych niepokojących objawow nie ma wiec myśle ze z fasolka jest wszystko dobrze .
Chociaż w poniedziałek ze stresu na bank padnę na zawał 🤣
No ja właśnie trzymam się nadziei, bo za pierwszym nieudanym razem od razu pojawily się plamienia. Teraz tylko obserwacje za każdym pobytem w toalecie.
Stresowałam się strasznie, bo według kalendarza to 7 tydzień, a na badaniu nic, czytałam że juz powinno byc serduszko i min 8 mm. Ratuje mnie fakt moich 35 dniowych cykli. I mam nadzieję że to dopiero 5 tydzień. Wtedy według usg wszystko w porzasiu.
 
No ja właśnie trzymam się nadziei, bo za pierwszym nieudanym razem od razu pojawily się plamienia. Teraz tylko obserwacje za każdym pobytem w toalecie.
Stresowałam się strasznie, bo według kalendarza to 7 tydzień, a na badaniu nic, czytałam że juz powinno byc serduszko i min 8 mm. Ratuje mnie fakt moich 35 dniowych cykli. I mam nadzieję że to dopiero 5 tydzień. Wtedy według usg wszystko w porzasiu.
Ja nigdy „świadomie” nie poroniłam . U mnie dzisiaj 6 tydzień wiec zobaczymy co i jak . Ciekawa jestem na maksa
 
Tak byłam na NFZ, ale oprócz pokazania mi pęcherzyka nic nie powiedział. W poniedziałek idę już prywatnie wić pewnie dowiem się dużo dużo więcej :)
Chyba zależy od lekarza na jakiego się trafi. Ja najpierw byłam prywatnie, a potem poszłam na nfz do lekarza, któremu naprawdę ufam. I jestem dużo bardziej zadowolona z wizyty na nfz. Wszystko zostało mi dokładnie wytłumaczone, nie byłam zbyta jak to się wydarzyło przy wizycie płatnej.
 
Paulina nie mogę na wodę patrzeć. No ale herbaty owocowe pije. Tez w poniedziałek idę na wizytę. Będzie 6t3 . Ale hitem jest to ze dziś dostaliśmy info ze w poniedziałek od 7 nam wodę odcinają a ja mam wizytę na 8 rano wiec będę musiała wstać nad ranem żeby się porządnie przygotować [emoji28][emoji3]
 
reklama
Ja tez tak schizowalam przed wizyta po wizycie ale od wczoraj chyba taki spokój jakiś. Brzuch mnie nie boli wymiotów ani mdłości brak. Dzisiaj pospalam , cycki rosną ,jem . Nie plamie żadnych niepokojących objawow nie ma wiec myśle ze z fasolka jest wszystko dobrze .
Chociaż w poniedziałek ze stresu na bank padnę na zawał 🤣
Ja w niepewności do mikołajek czekam, i szczerze to w mojej głowie tysiące myśli i uczuć
 
Do góry