reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Lipcowe mamy 2026 ❤️

Dziewczyny mam pytanie czy Wy też macie krew w nosie ? Wiem że to oznacza osłabienie itp ale nie pamiętam czy w pierwszej ciąży tak miałam, w drugiej miałam ale ja straciłam i się trochę martwię czy to zły znak czy tak jest
Na samym począteczku, 4-5 tydzień, troszkę miałam krwawień z nosa. Od tamtej pory już nie. Tylko że ja też mniej więcej od tamtego momentu przyjmuje leki przeciwzakrzepowe.

Jeśli to są lekkie krwawienia z nosa, śladowe to nie martw się. Kwestia ukrwienia śluzówki. Jeśli to są jednak mocne krwotoki to pytanie czy to osłabienie, czy coś z układem krwionośnym, czy może ciśnienie. Myślę że pomierz sobie ciśnienie jakiś czas i zapisuj. Jak będzie ok to tylko wspomniała bym o tym u ginekologa i raczej nie podnosiła alarmu. Chyba że badałaś się po stracie i wychodził Ci Zespół Antyfosfolipidowy albo cokolwiek co może przerodzić się w zakrzepicę. Wtedy ginekolog może rozważyć leki przeciwzakrzepowe.

Na ten moment postaraj się za dużo nie martwić. Lwia część takich przypadków to po prostu osłabienie, albo efekt bardziej ukrwionej śluzówki. W ostateczności ciśnienie, które szybko można wynormować lekami.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzień dobry. Chudzinka nie byłam, miałam po prostu fałdę skóry, teraz ta fałda zrobiła się okrągła 😂 i uprzedzając podejrzenia wczorajsze KFC to też nie jest 😂. Biorę poprawkę na to że mam rozejście mięśnia i to też robi robotę no ale jednak tak nie wyglądałam 😂
No ewidentnie widać, że to już ciążowy:)
 
W ogóle pani doktor zabroniła mi czerwonych herbat (przez hibiskus) zielonych, białych i pozwoliła tylko na lekk czarna, pierwszy raz w ciąży dostałam takie rady, oprócz tego wiadomo mówiła o mięsie surowym, niepasteryzowanych serach itp.
A roibos?🤔
Ja rano piję przed wstaniem z łóżka (raz mnie mdli innym nie) ale z kolei bez kawy rano jakoś ciężko funkcjonować, nie sądzę żeby kawa czy herbata mogła zaszkodzić, są gorsze używki.
Uff zapisałam się do szpitala na NFZ na wizytę na 23.12, prywatnie mam 18.12. Myślę, ze to dobre posunięcie bo jednak już wydałam na tego malucha 1000zl a przecież jeszcze nie zaczęłam porządnie badań a te wszystkie hiv, kiła, grupa krwi to są drogie a też nie ukrywajmy nie mam chęci na to wydawać, o ile na bhcg mogłabym prywatnie dla swojej świadomości chodzić co dwa dni tak, no jednak reszta tych badań nie jest mi do szczęścia potrzebna.
W ogóle śmieszne jest to badanie grupy krwi w każdej ciąży.
Ja mam z poprzedniej, tzw. potwierdzone badanie oryginal i nie muszę już robić 😉

Ja sprawdziłam, to w poprzedniej ciąży też mi wyszła wysoka, ale krzywa już dobrze, także trochę się uspokoiłam i postaram się czekać cierpliwie do krzywej. No ale dietę sobie taką rozważniejszą zrobię.
Też tak miałam i lekarz uspokoił, że czasem cukry wariują na początku od hormonów 😉
 
Ja też mam potwierdzony bo potrzebowałam do histeroskopii, a i tak kazali mi zrobić.
Grupę krwi? Ja też :d mam oryginały z poprzedniej ciąży i kazali mi robić, mało tego. Później trzeba ją jeszcze raz potwierdzić. 🤣 Pytałam po co skoro grupa krwi się nie zmienia to pielęgniarka mi coś tłumaczyła że składniki się zmieniają czy coś i trzeba robić nową. I tak robię z pakietu więc mi wszystko jedno, ale jakby tak trzeba płacić za wszystko to się zbiera pokaźna sumka.
 
A roibos?🤔

Ja mam z poprzedniej, tzw. potwierdzone badanie oryginal i nie muszę już robić 😉


Też tak miałam i lekarz uspokoił, że czasem cukry wariują na początku od hormonów 😉
mam nadzieję, że już wszystko będzie z tą glukozą ok.
Wiesz co już zgłupiałam z tą herbatą, wiem, że czarna jest ok i moja ulubiona z hibiskusem jest zła ;)
mi bez sensu w dwóch poprzednich ciążach kazali robić- mało tego robiłam dwa razy na początku i na końcu ciąży
 
Grupę krwi? Ja też :d mam oryginały z poprzedniej ciąży i kazali mi robić, mało tego. Później trzeba ją jeszcze raz potwierdzić. 🤣 Pytałam po co skoro grupa krwi się nie zmienia to pielęgniarka mi coś tłumaczyła że składniki się zmieniają czy coś i trzeba robić nową. I tak robię z pakietu więc mi wszystko jedno, ale jakby tak trzeba płacić za wszystko to się zbiera pokaźna sumka.
No ja mam zrobić tylko przeciwciała, bo one mogą sie pojawić. Ale już samej grupy krwi nie, bo grupa się nie zmieni
 
Grupę krwi? Ja też :d mam oryginały z poprzedniej ciąży i kazali mi robić, mało tego. Później trzeba ją jeszcze raz potwierdzić. 🤣 Pytałam po co skoro grupa krwi się nie zmienia to pielęgniarka mi coś tłumaczyła że składniki się zmieniają czy coś i trzeba robić nową. I tak robię z pakietu więc mi wszystko jedno, ale jakby tak trzeba płacić za wszystko to się zbiera pokaźna sumka.
Ja miałam z poprzedniej ciąży, ale wynik był "niepotwierdzony". Teraz miałam drugi raz w tej ciąży i już jest jako "potwierdzony", a poniżej z gwiazdką jest dopisane, że badanie krwi przeprowadzono dwa razy i można potwierdzić grupę.

Generalnie z tego co wiem sama grupa nie ulega zmianie, ale czynnik RhD czaaaasem, choć rzadko, może wyjść fałszywie plusowy, a później okazać się jednak minusowym. To jest bardzo rzadkie, jakoś się to fachowo nazywa. Natomiast jak mamy potwierdzony wynik krwi to RhD jest na 100% ok.

A jak wiecie, RhD jest bardzo ważne, bo raz że jak macie Rh- to istnieje ryzyko konfliktu serologicznego i trzeba podać odpowiedni zastrzyk, a dwa, że w razie potrzeby przetaczania krwi w czasie porodu też trzeba znać potwierdzoną grupę krwi.
 
reklama
mam nadzieję, że już wszystko będzie z tą glukozą ok.
Wiesz co już zgłupiałam z tą herbatą, wiem, że czarna jest ok i moja ulubiona z hibiskusem jest zła ;)
mi bez sensu w dwóch poprzednich ciążach kazali robić- mało tego robiłam dwa razy na początku i na końcu ciąży
Hibiskus na 100% jest nieodpowiedni w ciąży. Tak samo trzeba unikać przypraw typu cynamon, curry etc.. W teorii mogą one jeszcze bardziej zwiększać ukrwienie sluzówki i doprowadzić do krwawienia, nawet krwotoku i zagrozić ciąży. Praktycznie małe ilości w pożywieniu nie powinny nic złego wywołać. No ale jak to w ciąży, lepiej chuchać na zimne. Także herbatki zimowe w tym roku też niestety mówią nam "papa".
 
Do góry