reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcoweczki Po Porodzie..=))

A ja wam powiem że narazie niema co się tymi kilogramami przejmować,w pierwszej ciąży skończyłam na wadze 78 kg i już 2 miesiące po porodzie ich nie było :tak: przy moim małym terroryście niemiałam czasu na gotowanie obiadków i siedzenie przed kompem,nawet niemiałam czasu iść się wysikać a co dopiero myśleć o jedzeniu :tak: Do tego całymi dniami mojego małżonka niebyło w domu więc niemiał kto mnie przypilnować.Jadłam wszystko,smażone,pikantne,wzdymające i małemu nic nie było a piersią karmiłam go 14 miesięcy :-)
Teraz też myślę że szybko zrzucę wagę,będzie lato,całymi dniami na dworze,przy dwójce dzieci napewno będzie trudniej ugotować jakiś obiad a że małżonek nie jest wymagający to niebędę mieć afer o gotowanie :tak: ;-) wystarczą mu własnoręcznie zrobione kanapeczki.
 
reklama
Karinko masz rację!:tak: brawo za podejście do sprawy:)
Będzie lato jak zaznaczyłaś , więcej ruchu, owoców, więcej się pije niż je a dwa jak jest gorąco to i jeść się tak mocno nie chce:)

Ja akurat też jadłam i pomidory i truskawki wszystko jak karmiłam -no przyznam że pierwszy miesiąc to nie jadłam smażonego mięsa, ani ryb tylko gotowane lub z grilla bo to była wiosna, wszystkich kg nie zgubiłam bo ja to leniuch byłam:) przy młodej pomagały mi dwie szwagierki i teściowa: ) ale i tak sporo mi ubyło wyglądałam dobrze nie za chuda nie za gruba:)
 
No to i ja;-)
Przed ciaza 58kg przy wzroscie 178
Teraz jest 23tydzien i mam 64, tak wiec +6 :laugh2:
Najgorsze jest to ze mam coraz wiekszy apetyt na slodkosci, musze sie powstrzymywac, bo wszystko w 4 literki idzie:szok: :laugh2:
 
Marika - ja tak właśnie mam - nie ma nic w ramionkach, trochę uda, ale najbardziej to brzuszek i piersi ...
Teraz jak jestem chora - mamusia gotuje obiadki i choć ja gotuję bardzo dobrze, to nie ma to jak ktoś poda do łóżeczka - no i to zostawiło taaaaki ślad właśnie ...
Ale wiecie co? Taka budowa (znaczy duży brzuch) nie gwarantuje dobrych zakupów w sklepach ciążowych. Ja do tej pory kupiłam tylko spodnie, bo z bluzkami mam problem - są o wiele za duże w ramionach :tak:!!! Nosze koszuli mojego Koguta (męża znaczy), przynajmniej dopóki sie nie zbuntuje, i sweterki od mamy :-) i siostry, które są sporo tęższe ode mnie (znaczy na ogół ;-))!!!
 
A mnie teraz wszystko zacznie rosnąć bo nie mogę zapanować nad nadmiernym apetytem. Stale jestem głodna, mam na wszystko ochotę :szok:.
Tak było dobrze na początku, kiedy nie miałam apetytu!!!!
 
Ważyłam się dzisiaj i szok: 79,5 (ale to chyba zależy od tego ile się dzisiaj zjadło), ale obwód brzuszka mi zmalał ze 105 cm do 99 cm :confused:
 
Anno o różnych porach różny wynik ważenia:tak: tak sam z centymetrami ja rano miałam na wysokości pępka 94 teraz mam 97...
więc najlepiej się ważyć rano i raz na dwa tyg a nie codziennie:tak:
Aśka ja też chodziłam ( w pierwszej ciąży) w Jarka koszulkach ale po domu:);-)
A co do apetytu hmmm ja mam różnie, ale właśnie bierze mnie częściej na słodkie-za którym nie przepadałam kiedyś.No i napoje gazowane..Jarek mnie ściga ale jak wyjeżdża to ja pędzę do sklepu po jakiś napój-ile można pić soki i wodę!:-p
 
przed chwilką odwiedziła mnie mama i obmierzyła :) podaję wyniki:

obwód brzucha: 91 cm (w sumie 2 tyg. temu był taki sam)
biodra: 101 cm (czyli doszło mi już 10cm :szok:)
biust: 98 cm (czyli doszło też 10 cm )
a waga: 62.4 kg, coś ostatnio mimo tego leżenia nie idzie w górę :baffled:
 
Przydałaby mi się mała dieta. Najgorsze jest to, że muszę zjeść co nieco przed spaniem. I to wcale nie małe co nieco. Inaczej budzę się głoda w środku nocy i nie mogę spać z głodu. No i przede wszystkim dlatego rośnie mi tyłek. Macie może jakieś pomysły na niekaloryczną kolację przed spankiem?
Próbowałam z owocami ale nadal czuję głód po nich.
Jakaś w ogóle jestem nienasycona :-D :-D :-D
 
reklama
Cześć Dziewczyny!!

Ten watek odwiedzam pierwszy raz!
Jestem w 22 t.c. i teraz ważę 60kg, a przed ciążą ważyłam 59kg, wzrost 181cm. Nie wiem czy tym słabym przyrostem masy powinnam się chwalić czy żalić??
Bzuszka to u mnie prawie wcale nie widac, chyba, ze bardzo dużo zjem. Choć apetytu też raczej większego nie mam!!
 
Do góry