WIktorek tez tak ma ze wszystko co z marchewka lepiej mu wchodzi,ostatnio slabo je,a dzisiaj to tak marudzil ze szok,pospal w samochodzie godzinke do 14:30 i oniec spania do 20.a ledwo dalam rade czyms go zajac,jesc nie chcial,na soczek to tak sie rozplakal ze w szoku bylismy bo rzadko dostaje i zawsze mu bardzo smakuje,a jak po godzinie znowu mu dalam bo tak sie co chwile darl ze myslalam ze mu sie pic chce od tego krzyku to wypil cala butle co chwile mu dolewalam,a jak sie skonczyl to placz ze lzy jak grochy.ciekawe jak bedzie jutro bo ja mam dentyste na 2 h zarezerwowanego ,moze bedzie ladnie to pojdzie na spacer z babcia bo tate boje sie jeszcze na wiatr wystawiac bo ta grypa to teraz taka niebezpieczna jest ze lepiej niech do konca sie wykuruje.chcialam jutro podjechac jeszcze do sklepu bo babcia kupila malemu kombinezon na koniec zimy i jest taki na conajmiej 3 miesiace noszenia,wiec chce jechac i wymienic na wiekszy zeby mial na przyszla zime bo teraz to nie ma sensu zakladac tym bardziej ze nie ma mrozu i tak kombinuje jaki maly moze miec rozmiar w listopadzie..mysle ze jak teraz ma 74 to moze wymienic na 92 jak myslicie?no ewentualnie na 98 i podwinac nogawki i rekawki to bedzie na cala zime.no nie wiem ..
reklama
optimistic trzymam kciuki za dobre wyniki i zawsze trzeba myslec pozytywnie.
Ja tez daje jogurciki z Hippa, tylko u mnie sa w takich malych plastikowych pojemniczkach, na razie mala je jogurt o smaku bananowym, lubi tez bardzo mus jablkowy Hippa za to nie lubi obiadkow ze sloiczkow i tego co ja jej ugotuje, krzywi sie i wiekszosc wypluwa
Ja tez daje jogurciki z Hippa, tylko u mnie sa w takich malych plastikowych pojemniczkach, na razie mala je jogurt o smaku bananowym, lubi tez bardzo mus jablkowy Hippa za to nie lubi obiadkow ze sloiczkow i tego co ja jej ugotuje, krzywi sie i wiekszosc wypluwa

kasica83- dzielna Pati i mama
nie dziwie ci się ze chcesz wiedzieć co robila co jadła itd cały czas z Toba a tu teraz takie podstawowe rzeczy są niewiedza ach pogadaj z paniami powinny to zrozumieć taka ich praca..jak tam mala od siski??
Optimistic- dzielny Bartuś i mama też,trzymam za niego kciuki zeby bez biopsji było Ajaks nie powinno to maluszki spotykaćale byle
,jedzie id ja ze szpitala wspominam koszmarnie w więzieniu dają lepiej:/:/ przytulam mocno maluszka

paprotna- ja karmie danielka od 3 miesięcy i na początku właśnie musiałam mu wkładać łyżeczkę z jedzeniem do zamkniętej buzi dopiro od miesiąca sam otwiera ładnie buźkę także spróbuj nic jej nie zrobisz tym
zuzaduza- ja bym 96wziela ale mój duzy juz 80 nosi ale zawsze lepszy większy rozmiar
dzięki wszystkim za zyczonka dla malego
u alergologa nic nowego, nie jest uczulony niby atopowe zapalenie dalej mascia z Wit a smarować krople zyrtec i nowa maść za jedyne uwaga...70zl..omalo nie padlam:/:/ bo ma na szyjce zmiany na które tamta maść nie działa i unikać wymyslatych owoców np gruszek brzoskwiń jagód,dawać tylko jablkobanan,marchew.My też jemy jogurciki ale z Nestle bananowy i waniliowy i z bobovity też raz miałam. No nic lece spać spokojnej dziewczyny..

Optimistic- dzielny Bartuś i mama też,trzymam za niego kciuki zeby bez biopsji było Ajaks nie powinno to maluszki spotykaćale byle
,jedzie id ja ze szpitala wspominam koszmarnie w więzieniu dają lepiej:/:/ przytulam mocno maluszka
paprotna- ja karmie danielka od 3 miesięcy i na początku właśnie musiałam mu wkładać łyżeczkę z jedzeniem do zamkniętej buzi dopiro od miesiąca sam otwiera ładnie buźkę także spróbuj nic jej nie zrobisz tym
zuzaduza- ja bym 96wziela ale mój duzy juz 80 nosi ale zawsze lepszy większy rozmiar
dzięki wszystkim za zyczonka dla malego
hello :-)
a co wy śpicie jeszcze dziewczynki??? :;p;p
u nas pobudka o 6:00 no i po spaniu, jeszcze trochę poleżeliśmy i krzyczał, że chce do zabawek
dzisiaj pogoda blee, wiec posiedzimy w domku, obiad, sprzątanie itd nic ciekawego. Jutro na kontrolę do pediatry, bo dziś mi się nie chce ;p
optimistic- i jak tam wyniki????
a co wy śpicie jeszcze dziewczynki??? :;p;p
u nas pobudka o 6:00 no i po spaniu, jeszcze trochę poleżeliśmy i krzyczał, że chce do zabawek
optimistic- i jak tam wyniki????
optimistic
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Marzec 2012
- Postów
- 352
Dzięki za te wszystkie kciukasy, wyniki dzisiaj lepsze, rewolucji jeszcze nie ma, ale jesteśmy na dobrej drodze. Płytki krwi 68 tys, te cale granulocyty też się podniosły, więc może wszystko wróci samo do normy :-) ale jestem szczęśliwa. Tylko pewnie na przyszłość będzie trzeba mocno na niego uważać hmm ale to wypytam o szczegóły później na razie muszę się nacieszyć tymi lepszymi wynikami.
Ale żeby nie było tak pięknie to coś mi zaczął kichać i lekko pokaszluje, podają mu tu jakąś witaminę C ojj żeby się z tego coś nie rozwinęło.
Kasica, trzeba by na spokojnie z tymi opiekunkami porozmawiać, takie podstawowe informacje to chyba powinny udzielać, przecież nie wymagasz streszczenia z całego dnia, ale istotnych informacji.
Ale żeby nie było tak pięknie to coś mi zaczął kichać i lekko pokaszluje, podają mu tu jakąś witaminę C ojj żeby się z tego coś nie rozwinęło.
Kasica, trzeba by na spokojnie z tymi opiekunkami porozmawiać, takie podstawowe informacje to chyba powinny udzielać, przecież nie wymagasz streszczenia z całego dnia, ale istotnych informacji.
Ostatnia edycja:
o rety, w końcu zasnęła. Dziś u nas dzień stękacza
tak przeklinałam dziś tą teściową a ona wzieła Emilkę na godzinę do Antosia, żeby się pobawiła. Oczywiście tamten zabawek swoich dotknąć nie da, ale Emilkowe to już wszytsko mi z pokoju pozabierał
mam nadzieję, że mi się uda wychować umiejące się dzielić dziecko
Dzięki za pomysł z tą marchewką, rzeczywiście kiedyś lubiła a dawno jej nie dawałam. Z łyżeczki ona umie jeść, bo jadła ładnie przez miesiąc a póxniej jej się odwidziało i rzadko coś da sobie wmusić. Jednorazowa sprawa to to nie jest, bo ten problem mam już od miesiąca, tylko tak mi zeszło bo miała 3 dniówkę, poźniej wymiotowała przy zmianie mleka więc jej odpuściłam i być może zapomniała jak się je obiadki
będę próbować dawać co dzień to co lubi najbardziej, może ruszy. Bo np. bulkę zje, jabłko w kawałku też a z chrupkami kukurydzianymi to by mogła cały dzień siedzieć, więc jeść umie
kasica czyli coraz lepiej z tym żłobkiem, to mnie cieszy. Też mi tak dziwnie jak wracam z pracy o 17 i cały dzień Emilki nie widzę. wątpię żeby tam ktoś pamiętał żeby jej robić ekspozycję na gluten czy dawać zółtko co 2 dzień:-(
zuzaduza ja nie mam pojęcia jaki rozmiar będzie dobry w przyszłą zimę. Może Ci kemyt podpowie, bo to już dziecko będzie chodzić więc dobrze by było jakby kombinezon nie wlókł mu się po ziemi
sss16 to super, że Danielek nie jest uczulony. Duża ulga bo alergia to nic przyjemnego. Emilki nie da się nakarmić przez zamkniętą buzię bo ma odruchy wymiotne, więc nie będę ja zmuszać.
optimistic, widzisz jak trzymałyśmy kciukasy? Teraz będziemy trzymać żeby Was szybko puścili do domu
zońka teraz jak już Zosia jest mobilna to dopiero się zacznie
tak przeklinałam dziś tą teściową a ona wzieła Emilkę na godzinę do Antosia, żeby się pobawiła. Oczywiście tamten zabawek swoich dotknąć nie da, ale Emilkowe to już wszytsko mi z pokoju pozabierał
mam nadzieję, że mi się uda wychować umiejące się dzielić dziecko
Dzięki za pomysł z tą marchewką, rzeczywiście kiedyś lubiła a dawno jej nie dawałam. Z łyżeczki ona umie jeść, bo jadła ładnie przez miesiąc a póxniej jej się odwidziało i rzadko coś da sobie wmusić. Jednorazowa sprawa to to nie jest, bo ten problem mam już od miesiąca, tylko tak mi zeszło bo miała 3 dniówkę, poźniej wymiotowała przy zmianie mleka więc jej odpuściłam i być może zapomniała jak się je obiadki
będę próbować dawać co dzień to co lubi najbardziej, może ruszy. Bo np. bulkę zje, jabłko w kawałku też a z chrupkami kukurydzianymi to by mogła cały dzień siedzieć, więc jeść umie
kasica czyli coraz lepiej z tym żłobkiem, to mnie cieszy. Też mi tak dziwnie jak wracam z pracy o 17 i cały dzień Emilki nie widzę. wątpię żeby tam ktoś pamiętał żeby jej robić ekspozycję na gluten czy dawać zółtko co 2 dzień:-(
zuzaduza ja nie mam pojęcia jaki rozmiar będzie dobry w przyszłą zimę. Może Ci kemyt podpowie, bo to już dziecko będzie chodzić więc dobrze by było jakby kombinezon nie wlókł mu się po ziemi

sss16 to super, że Danielek nie jest uczulony. Duża ulga bo alergia to nic przyjemnego. Emilki nie da się nakarmić przez zamkniętą buzię bo ma odruchy wymiotne, więc nie będę ja zmuszać.
optimistic, widzisz jak trzymałyśmy kciukasy? Teraz będziemy trzymać żeby Was szybko puścili do domu

zońka teraz jak już Zosia jest mobilna to dopiero się zacznie

k_asica83
Fanka BB :)
optimistic nawet nie wiesz jak się cieszę z tych lepszych wyników
oby tak dalej :-) lepiej niech te kichanie sobie pójdzie "a kysz"
Rozmawiałam dzisiaj z opiekunką i pytałam co jadła i jestem zadowolona, bo usłyszałam, że na śniadanko była kaszka bananowa, na obiadek marchwianka, jakiś kurczaczek, ziemniaczków nie chciała jeść, za to ładnie zjadła kisielek :-) Spytałam się o kupkę
oczywiście była i zaproponowałam, żeby mi mówiły, jak nic nie będzie. Jak jest to sobie darujemy. Więc jest ok. :-) Od razu mi lżej na duszy. Partysia oczywiście teraz śpi - tak jak wczoraj i pewnie będzie podobny "dzień". Jedyne co mnie martwi, to jej katar, bo się pogorszył i nie mogę sobie z nim poradzić :-( rozrzedzanie, udrażnianie, wyciąganie ech ciężko to idzie. Mam wrażenie jakby jej nie czyścili noska cały dzień. Wiem, żę nie mogą jej podawać żadnych leków (nawet soli fizjologicznej), ale gruszkę, to chyba mogą używać.
Zobaczymy jak będzie jutro. Na razie jest ok.
Ja miałam dzień na wielkie porządki. Wzięłam się nawet za szafy, które odkładałam od 2 miesięcy na później.
Ale żeby nie było za nudno zrobiłam sobie dzisiaj badanie ogóle moczu, bo mnie coś od 2 dni prawa nerka pobolewa. No i nieciekawe te wyniki.
Jutro pójdę do lekarza, to zobaczymy co dalej. Mam nadzieję, że skończy się na zwykłym leczeniu, bo jeszcze mnie tak nera nigdy nie bolała, a miewałam już problemy.
Agatka jest cudowna. Taka malutka, taka kruszynka. Jejku tak niedawno Patrysia była taka malutka. Dzisiaj straciła na wadze 400g i podali jej glukozę, bo przy cycusiu tylko zasypia i nie chce jej się jeść. Głodna nie jest, bo śpi i nie płacze, ale coś dużo leci na tej wadze. Wrzucę zdjęcie, bo oszalałam na jej pkt :-)
oby tak dalej :-) lepiej niech te kichanie sobie pójdzie "a kysz" Rozmawiałam dzisiaj z opiekunką i pytałam co jadła i jestem zadowolona, bo usłyszałam, że na śniadanko była kaszka bananowa, na obiadek marchwianka, jakiś kurczaczek, ziemniaczków nie chciała jeść, za to ładnie zjadła kisielek :-) Spytałam się o kupkę
oczywiście była i zaproponowałam, żeby mi mówiły, jak nic nie będzie. Jak jest to sobie darujemy. Więc jest ok. :-) Od razu mi lżej na duszy. Partysia oczywiście teraz śpi - tak jak wczoraj i pewnie będzie podobny "dzień". Jedyne co mnie martwi, to jej katar, bo się pogorszył i nie mogę sobie z nim poradzić :-( rozrzedzanie, udrażnianie, wyciąganie ech ciężko to idzie. Mam wrażenie jakby jej nie czyścili noska cały dzień. Wiem, żę nie mogą jej podawać żadnych leków (nawet soli fizjologicznej), ale gruszkę, to chyba mogą używać.
Zobaczymy jak będzie jutro. Na razie jest ok.Ja miałam dzień na wielkie porządki. Wzięłam się nawet za szafy, które odkładałam od 2 miesięcy na później.
Ale żeby nie było za nudno zrobiłam sobie dzisiaj badanie ogóle moczu, bo mnie coś od 2 dni prawa nerka pobolewa. No i nieciekawe te wyniki.
Jutro pójdę do lekarza, to zobaczymy co dalej. Mam nadzieję, że skończy się na zwykłym leczeniu, bo jeszcze mnie tak nera nigdy nie bolała, a miewałam już problemy.Agatka jest cudowna. Taka malutka, taka kruszynka. Jejku tak niedawno Patrysia była taka malutka. Dzisiaj straciła na wadze 400g i podali jej glukozę, bo przy cycusiu tylko zasypia i nie chce jej się jeść. Głodna nie jest, bo śpi i nie płacze, ale coś dużo leci na tej wadze. Wrzucę zdjęcie, bo oszalałam na jej pkt :-)
zońka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2013
- Postów
- 220
Optimistic, bardzo sie ciesze, że jest lepiej. Ale kciuki nadal zaciśnięte:-)
Kasica to fajnie, że udało się wydobyc info od opiekunek ze żłobka. Patrysia pewnie zmęczona i odsypia żłobkowe wrażenia. z tymi porządkami to pocisnęłaś, skąd bierzesz na to chęci? Ja mam takiego lenia na sprzątanie
Mam nadzieje, że wyniki wyjda ok, my dzisiaj znowu pobieramy Zosi mocz, juz po antybiotyku dla sprawdzenia czy nadal czysto.
Mała nam marudzi, ząbkowanie na całego, dałam ibum w syropku i na razie sie bawi, biedaczka męczą ja te zębole.
Kasica to fajnie, że udało się wydobyc info od opiekunek ze żłobka. Patrysia pewnie zmęczona i odsypia żłobkowe wrażenia. z tymi porządkami to pocisnęłaś, skąd bierzesz na to chęci? Ja mam takiego lenia na sprzątanie

Mam nadzieje, że wyniki wyjda ok, my dzisiaj znowu pobieramy Zosi mocz, juz po antybiotyku dla sprawdzenia czy nadal czysto.Mała nam marudzi, ząbkowanie na całego, dałam ibum w syropku i na razie sie bawi, biedaczka męczą ja te zębole.
reklama
Podziel się: