reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Lipcówki 2012

noo ja też żałuję, że obejrzałam. Mój mąż także:no: omg, aż mnie serce zabolało:-(
kasica, zuzaduza nie matwcie się proszę. Wasze dzieciaczki mają dobrą opiekę, żłobek cieszy się dobrą renomą, a Wiktorek lubi nianię:tak:

mam nadzieję, że mi się ta baba w nocy nie przyśni bo mnie niezle wyprowadził z równowagi ten filmik:wściekła/y:
 
reklama
Cześć dziewczyny. Sorki, ze się nie odzywam, ale jakoś trudno mi połączyć rolę mamy i pracownika. Do tego dziś po południu miałam szkolenie.
Film masakra :wściekła/y:udusiłabym babsztyla gołymi rękami. Nienawidzę, gdy cierpią dzieci...a trochę się tych krzywd naoglądałam, ale to na priv.
sorki, ze nie podopisuje, bo muszę najpierw zrobić coś brzydkiego.... na literę P - trochę Was podczytać;-):-D:-D:-D. U nas w domu wszystko w normie. Dziś załamała mnie teściowa, która powiedziała, że bardzo nam współczuje, że pewnie mi ciężko. Nie sądziłam, ze z nami jest aż tak źle:szok:, że trzeba nam współczuć, litować się... nie jestem, nie jesteśmy pierwszą parą z trójką dzieci na litość boską! Pewnie, ze wszystko się zmieniło, bo znów wpadliśmy w pieluchy i chroniczne uwiązanie do domu. że mieszkanie jest trochę za małe i bardziej w nieładzie, bo tu leżaczek, tu mata , a tam torba pieluch, może trochę mniej kasy, bo budżet trzeba dzielić na pięć, ale jest nam w gruncie rzeczy dobrze, jesteśmy szczęśliwi. Musiałam się wygadać, sorki dziewczęta :sorry2:
 
My z koleżanka też lzy miałyśmy i o naszych dzieciach myslalysmy, krąży po necie,ale was nie dotyczy, to jakaś ruska opiekunka ale dobrze ze takie rzeczy są juz nagłaśnianie ile dzięki temu rodziców kamerki zamontowali i dziękieki temu pomogło swoim dzieciom,to samo w przedszloach było na TVN przecież dobrze ze ludzie to ujawniają co nie zmienia faktu ze jak kobiety takie mogą by jakim trzeba nic czlowiekim, ja odkąd jestem mama stałam sir wrazliwsza na takie tematy i sama chciałabym coś robić zeby takich ludzi karać ale co moze zwykły człowiek..nix tylko ostrzegać i dobrze ze ludzie to robią ..

Suwaczek mi się zaciął..:/:/
 
Ostatnia edycja:
Kurde, najpierw przeczytałam wasze komentarze, a potem i tak obejrzałam. Żałuję, ehh, czemu świat jest taki, czemu są tacy ludzie?
 
sss16 moja tez jeszcze nie siedzi, ale probuje sie podnosic, mysle ze lada moment nasze dzieci zaczna siadac a zabkow tez nie ma i na razie sie nie zanosi na to aby dostala w najblizszym czasie. Ja tego filmiku nie moge zobaczyc, nie wyswietla sie poza granicami kraju,moze i dobrze tez bym ryczala.:wściekła/y:
kasica ja tez nie moglam karmic piersia,bo mi mleko nie lecialo, tzn. polozna jedna krople wycisnela i to byloby na tyle a Lenka jak byla przystawiana do piersi to w jakas furie wpadala i w ogole nie chciala ssac. Takze u mnie nie bylo wyjscia, musialam zaczac karmic butelka. Mowisz, ze przyczyna moze byc budowa kanalikow? Bo ja do tej pory nie wiem czemu ja tego mleka nie mialam.
dafne kochana, ladnie to tak podczytywac?? Jak wroce do pracy to tez nie bede pewnie miala duzo czasu na pisanie i bede was podczytywac:-D:-D Ciezko jest wam czy nie to nie wazne w momencie kiedy jestescie szczesliwi :tak:

Zjadlam dzisiaj pare faworkow i normalnie widze jak mi sie brzuch powiekszyl:szok: ale to chyba przed okresem;-)
Lenka dzisiaj grzeczna, bylysmy na spacerku i prawie zamarzlysmy od lodowatego wiatru. Ktoras z was;-) pisala ze jej dziecie jak uklada sie do snu to przewraca sie na boczek i odchyla glowke do tylu,moja Lena tak samo robi:-)
 
dafne brzydka rzecz na P mnie powaliła:-D hehe widzę, że Twoja teściowa też umie pocisnąć wyśmienitą analizą.

zońka a chociaż dobre te poczaki ze sklepu? Bo z cukierni to wiadomo, że najlepsze. Też bym się wkurzyła na taką zamianę:-)

a ja muszę pochwalić swego męża bo mnie na weekend wysyła do mamy na noc, żebym mogła się wyspać i odpocząć:-D nieźle mi się trafiło, co? :-D kochany mój:tak:
 
Ja też padłam jak przeczytałam tą rzecz na "P" :-D:-D:-D Ogłaszam to tekstem miesiąca :-D Ba roku :-D

paprotna jakoś tak człowiek zazwyczaj najpierw bierze coś do siebie, potem analizuje na spokojnie (ja tak mam) JUż ochłonęłam i nie chcę o tym "mówić" Męża masz ....Kochanego po prostu

anaiss bo ja uważam, że z tym karmieniem piersią tą jest przesada. Ta wielka nagonka i wprowadzanie kobiet w poczucie winy. Jak już któraś nie karmi lub przestała karmić to jest zła matka. Ja "karmię" nadal, ale z perspektywy czasu to chyba bym drugi raz nie dała rady przez to przejść. Z tą główką, to też ja :-)
 
Kasica ja zanim urodzilam dziecko to mowilam, ze jak bede mogla karmic piersia to ok, nie bede mogla to tez ok. Podchodzilam do tego tematu na luzie. W szpitalu natomiast czulam jakas taka nagonke, polozne co 2 godziny przychodzily do mnie, pytaly sie o to karmienie, probowaly mi pomoc, masowaly piersi.... budzily mnie w nocy co dwie godziny zeby masowac piersi.... albo na kolejna zmiane przychodzila nowa polozna i pytala sie czy jestem zadowolona z karmienia piersia, a ja po raz setny tlumaczylam co i jak... i wlasnie przez te polozne pozniej mialam wyrzuty sumienia ze nie moge karmic swojego dziecka piersia i w domu przez to ryczalam , a wszystko przez to, ze wczesniej zadeklarowalam, ze chce karmic piersia gdybym powiedziala, ze od poczatku bedzie butla to nie byloby tego cyrku :wściekła/y:
 
anaiss, to i tak dobrze, ze moglas zadeklarowac sposob karmienia, w PL gdybyś zadeklarowała karmienie butelką to by Cię położne zjadły:-D
 
reklama
Witajcie. Przepraszam że mnie nie było pare dni, ale w środę byliśmy cały dzień u mojej mamy no i ząbki w natarciu. Patryś w nocy ciągle się kręci i popłakuje przez sen a w dzień ślini się niemiłosiernie i drapie po bokach dziąsełak no i kiepsko ze spaniem w dzień i jedzeniem.
Co do karmienia piersią to ja chciałam ale miałam mało pokarmu i sie nie najadal tylko wkurzał, więc ściągałam ile mogałam i mu dawałam a tak to mieszanka. U nas w szpitalu nie ma nagonki na karmienie piersi ą, jak go zawoziłam żeby dokarmiły to nie było problemu. Mówiły że najważniejsze żeby dziecko było najedzone i szczęśliwe. było mi przykro że nie mogę go karmić ale nie dobiera łam sobie tego do głowy.
Patryś kombinuje żeby sobie samodzielnie usiąść ale mu to nie wychodzi jeszcze, choć zabawnie wygląda.

Paprotna masz super mężusia :)

kasica 83 kurcze żóltaczka, szkoda małej i siostry bo dłużej w szpitalu będą. Dobrze że pomału zaczynasz sie dogadywać z opiekunkami, z każdym dniem będzie lepiej choć wiem że Ci ciężko. trzymaj się :)

optimistic super że wyniki sie poprawiają. Dzielna z Ciebie mamusia. Nie dobieraj sobie do głowy z tą biopsją.

dafne nie przejmuj się teściową, najważniejsze że Wy jesteście szczęśliwi.

Przepraszam jeśli o kimś zapomniałam ale tyle tego do nadrobienia że masakra :sorry:
 
Do góry