Lipiec 2008

[heksa]

a wiec jestem w domku do 29maja
29 ide do szpitala ze swiezymi wynikami, na ktg oraz drobiazgowe badania płodu(wydolnosc, serca, nerek, płuc)
pierwszy termin cc mam na 8-go czerwca(jezeli cos wyjdzie nie tak)
wiadomo bedzie po wynikach i dadaniach jezeli wszystko dobrze sie spisze to wiadomo beda termin przekładac im dalej tym lepiej...
narazie odstawiono mi wszystkie leki, na dwa tygodnie został mi tylko Kaprogest na powstrzymanie skurczy a potem......
dzidzia jest duza mam nadzieje ze równie silna(sądząc po kopniakach to tak)
ale niestety musze sie liczyc z tym ze przy takich infekcjach i kłopotach dzidzia moze sie urodzic z infekcja.....(nowy powód do zmartwien):-(
no i szyjka krótka ale zamknięta dzidzia bardzo nisko, główka tak schowana ze problem był z jej zmierzeniem

 

[KATE23]

Heksa,Twoja Dzidzia na pewno jeszcze sobie posiedzi u Ciebie bo przecież nie ma jak u mamy ważne, że jest duża i z pewnością silna, a już na bank zdrowa - bo nie ma innej opcji:-) będzie dobrze, trzymam kciuki

 

[survivor26]

Heksa: no nie jest żle - uśmiechnij się:-) 9 czerwca to już dobry termin, zwłaszcza jak dziecko duże i silne, a ja myślę, że przy takim samozaparciu to Ty spokojnie dociągniesz go jeszcze ze 2 tygodnie dłuzej;-)Infekcjami na zapas się nie martw....w ogóle pomartwić sie zawsze zdążysz, jak będzie powód, a na razie ciesz się z tego, że nie jest źle
Sylcia: witaj z powrotem!;-)

 

[Kiwaczka]

Najważniejsze że jestś w domku! Każdy tydzień się liczy a Ty ich dostałaś kilka ;-) Trzeba liczyć że wyniki się poprawią to może się uda dotrwać do końca czerwca! Trzymam mocno kciuki!

 

[kamu]

Heksa musisz być dobrej mysli,zobaczysz wszytko będzie dobrze.Już t pisałam ale napisze jeszcze raz moja siostra urodziła się z wagą 1800 g było to 26 lat temu,lekarze ani moja mama nie byli na to przygotowani,wszytko odbyło się z nienacka,położne jeszcze w szpitalu dały kroplówkę na podtrzymanie i zostawiły ją na sali,dziecko samo by się urodziłwszem na początku była mało żywotna,jakiś czas była w inkubatorze ale potem jak dorastała i teraz to wulkan energii ja to się zawsze śmieje że za długo była w tym inkubatorze:-) nigdy nie chorowała,mimo że karmiona była sztucznie żadnych alergii,żadnych problemów z napięciem mięśniowym.
Koleżanka teraz w marcu urodziła w 34 -35 tyg i mały był tylko 3 dni w inkubatorze też wszystko ok,a od samego początku ciąży miała problemy.U ciebie też będzie wszystko dobrze zobaczysz.

 

[heksa]

Dziekuje wam bardzo. Ja juz jak mniej wiecej wiem na czym stoje i co jest grane to jestem juz spokojniejsza, ale najbardziej ciesze sie z odstawienia antybiotyków bo 2-m-ce na orągło brałam.
No i macie racie siła woli i samozaparcie teraz jak kłade sie spac i wstaje to powtarzam po 10 razy ze dotrwamy do konca czerwca,ze bedzie ok....
wiec mam nadzieje ze juz nie bede Wam marudzic tak mocno;-)....

 

[Roni21]

heksa, 8 czerwca to juz dzidz spokojnie spobie poradzi
mi lekarz kazal zaciskac nogi do 5, a mamy na ten sam dzien termin
pewnie jakby nie wiedzial ze dziecko juz sobie poradzi tak by nie mowil
i to nie o wage chodzi a o plucka i takie tam, wiec lekarz napewno wie ze bedzie ok

 

[heksa]

wiem ja ze wzgledu na zagozenie brałam jakies leki na rozwój płucek u dzidzi....wiec powinno byc ok.... mam taka nadzieje....

a to moja nati z 2 urodzinek

 

[kicrym]

heksa Twoja Natka naprawde słodziutka i głowa do góry jak już tyle wytrzymałas w dwupaku to jeszcze sił ci starczy na czerwiec.

 

[survivor26]

Heksa: powtarzam się, ale.......śliczną masz córeczkę! synek pewnie taki sam ładny będzie....echh pozazdrościć