KOCHANE DZIEWCZYNY!!!! Gorąco dziękuję za wszystkie życzenia i za pamięć
Szczególny to dzień, gdyż okrągła to rocznica - od dzisiaj przez najbliższą dyszkę królować będzie na przedzie cyferka 3:-) Strasznie trudno się rozstawać z przecudną dwójeczką, ale cóż: taki lajf. Piękna to była dekada: studia, praca, poznanie Marcina, ślub, nowe mieszkanie i nasz największy cud - JULCIA
Oby kolejne lata były równie piękne, a przede wszystkim zdrowe Szkoda tylko, że moja ukochana Babcia nie doczekała szkrabka - zmarła w 2006 roku:-(
Dzień był spokojny, ale uroczy - był basen (tym razem z tatą, bo mama nabawiła się zapalenia pęcherza), a potem był bukiet kwiatów wręczony przez męża i córcię:-) Strasznie się wzruszyłam
Na dodatek dostałam prezent: dziecię po raz pierwszy w życiu zasnęło po kąpieli na przewijaku, nakarmiłam na śpiocha i mamy z mężem wolne
Ponieważ na noc idzie flacha, to teraz pozwalam sobie na małe szaleństwo - lampeczkę dobrego winka. Ach............. rozpisałam się;-) Oby tylko ten parszywy Julkowy brzuch odpuścił..............i tak jest już do przodu. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie, raz jeszcze dziękuję i zmykam do mężusia:-):-):-)
Szczególny to dzień, gdyż okrągła to rocznica - od dzisiaj przez najbliższą dyszkę królować będzie na przedzie cyferka 3:-) Strasznie trudno się rozstawać z przecudną dwójeczką, ale cóż: taki lajf. Piękna to była dekada: studia, praca, poznanie Marcina, ślub, nowe mieszkanie i nasz największy cud - JULCIA Oby kolejne lata były równie piękne, a przede wszystkim zdrowe Szkoda tylko, że moja ukochana Babcia nie doczekała szkrabka - zmarła w 2006 roku:-(Dzień był spokojny, ale uroczy - był basen (tym razem z tatą, bo mama nabawiła się zapalenia pęcherza), a potem był bukiet kwiatów wręczony przez męża i córcię:-) Strasznie się wzruszyłam
Na dodatek dostałam prezent: dziecię po raz pierwszy w życiu zasnęło po kąpieli na przewijaku, nakarmiłam na śpiocha i mamy z mężem wolne Ponieważ na noc idzie flacha, to teraz pozwalam sobie na małe szaleństwo - lampeczkę dobrego winka. Ach............. rozpisałam się;-) Oby tylko ten parszywy Julkowy brzuch odpuścił..............i tak jest już do przodu. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie, raz jeszcze dziękuję i zmykam do mężusia:-):-):-)
Więc sumarycznie całkiem nieźle pospałyśmy - a za niedługo idziemy do rynku obejrzeć świąteczne dekoracje, Florce powinny się spodobać;-)
