vanilka nie strasz ja w poprzedniej ciazy przytylam ok 28 i wlasnie glownie przez to ze puchlam i zatrzymywalam wode a jak sobie porzypomne ze cale lato w upale przechodzilam z brzuchem to az sie boje .
Boje sie tego puchniecia bo ostatnio to ledwo chodzilam tak mialam zapuchniete nogi
Właśnie ze mną było tak samo, choć lato przechodziłam we wcześniejszej ciąży (rodziłam w listopadzie) to jednak specjalne buty o rozm większe były za małe. Tak, to mnie trochę przeraża, może tym razem w maju i czerwcu upałó nie będzie?

A fajniej jednak rodzić jak słoneczko grzeje a nie oprócz baby bluesa jeszcze jesienna depresja ;-)
A co do kilogramów i wielkości brzuszków... OStatnio oglądałam taki progrsm bodajże na planete "nie wiedziałam że byłam w ciąży" o kobietach które dowiedziały się o ciąży podczas porodu... I tak o
Perli pomyślałam i jej brzuszku w 6 miesiącu (i dla porównainia moim). Dziewczyny tyją np po7-10kg i tak im się to jakoś rozkłada że własne matki u szczupłych dość córek nie zauważają ciąży. One same oprócz większch piersi nie domyślają się faktu... Ciekawe czym to jest uwarunkowane? Jak mozna prawie nie dostrzec brzuszka z np 3kg dzidziusiem?

A ja na kolację, już spokojniej i rozsądniej ostatnio, na ciemny chleb się przerzuciłam i tak podjadam a to z pasztetem a to z serkiem. Ale za to prawie na siedząco udało mi się szarlotkę upiec- taki miałam pęd na ciacho koło południa :-) Moja córeczka okazuje się bardzo empatyczną usłużną kobietką: przyniesie mąkę, jajka i miskę a nawet zapyta: mamusiu wygodnie ci? może przynieść ci poduszkę? A może ci zimno, to przyniose ci kocyk

Znów się rozpisałam

ps.
Maruśka, nie zazdroszcze tak szczerze, ani rozdarcia myśli ani wyjazdu M. Ja trzęsę się (choć oczywiście się nie przyznaję) gdy M w trasę rusza na kilka dni, że coś się stanie, że będę musiała jechać do szpitala, że zemdleję itp itd a go nie będzie i myszy mnie zjedzą ;-)zanim ktoś się zorientuje ze coś się stało

Mam nadzieję że masz tam kogoś bliskiego... takie sam na sam w czterech ścianach może przybić...