Lipiec 2014

[Tusiaczek2402]

I po wizycie, szczegóły w odpowiednim wątku. Zbiegalam się po mieście ledwo żyje. Poczytam Was i idę leżeć

 

[limonka8721]

Witam mamusie

Widzę, że sezon chorobowy otwarty:/ Współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Mnie na szczęście na razie omija zobaczymy jak długo bo zazwyczaj też chorowałam przy zmianie pogody.

Ja też zaczynam czuć sie jak słon ale na wagę nie wchodzę hehe. W sumie to myśle że kolo 10 już mam na plusie chcoiaz az tak bardzo tego po mnie nie widac wiec chyba wszystko w brzuch idzie.

Fajnie wam, że macie te rózne warsztaty o maluchach itd, też bym pochodziła na coś takiego

ahhh jak ja bym chciała już lipiec ;d;d

 

[emyly]

Ja mam jakieś 6 na plusie czyli odnosząc sie to wagi startowej to jestem na zero bo tyle schudłam na początku. I Igim przyttyłam az 25 kg i jakoś nie chcę powtórki z rozrywki, staram się ograniczać, szczególnie słodycze ale ciężko idzie,, ehhh
Z dobrych wiadomości to w końcu odzyskałam swój wypiekacz do chleba po 2,5 miesiaca reklamacji, i nawet wydaje się sprawny, także na kolację dziś pyszny razowy chlebek i zapach w domu gratis
Miłej nocy dziewczyny

 

[malgorzatkar]

przed chwilką leżałam sobie na podłodze płasko i brzuch mi tak zmiękł (chyba po magnezach), że jak przyłozyłam rękę, mogłam wyczuć gdzie jest bobas nogę namacałam mąż też wymacał coś, ale nie umiał określić, co to może być, śmiał się, że cycek
a tak w ogóle to moja mała bobaska staje się aktywna bardzo, jak z Olą się tulimy. już od jakiegoś czasu, jak się położy Ola przy mnie i dotknie np. nogą brzucha, to w tym miejscu bobaska się rusza za chwilę

 

[użytkownik 902]

Wróciłam z bezpiecznego malucha, fajnie było. Wylosowałam ręczniczek - tzn mnie wylosowali;-) Część o pierwszej pomocy - super!

 

[aNilewe_]

Zwariowała mi opcja "pokaż pierwszy nieprzeczytany" i trochę się namęczę nim dotrę do swojego ostatniego posta, żeby was nadrobić na głownym.
Czas leci jak szalony. Co dzień praca, potem dom, i jakoś ciągle brak mi czasu. Jeszcze planuje pracować z 6tygodni może dłużej. Obmyśliłam sobie plan, że po świętach dam ogłoszenie na swoje zastępstwo i ze dwa tygodnie minie pewnie aż jakaś poprawna osoba się zglosi a potem 2 tygodnie szkolenia (całe szczęście lubię szkolić) i mogę odejść. A w zasadzie podczas szkolenia to się nie zmęczę bo tylko będę gadać i pokazywać a ktoś za mnie wszystko będzie robił. Ale sobie sprytnie wymyśliłam co?? D

Zresztą tak wszyscy się dziwią, że pracuję, a ja zakładam, że do połowy maja dam radę a tu kto wie co będzie za tydzień czy dwa.
Z jedenj strony cieszę się, że czas mija szybko, ale żeby potem z maluszkiem nam tak nie pędził, żebyśmy zdązyli się bobaskiem nacieszyć poki maly

U mnie waga w góre juz 9kg ale obzeram się slodyczami. ;(( A wczoraj upieklam brownie i sypnelo mi sie wiecdej cukru i co?? zjesc trzeba P

Pozdrawiam Was

 

[Tusiaczek2402]

Hejka powoli staje się uzależniona od tego forum Wam pierwszym mówię dzień dobry.
Carloska nie zazdroszczę przeprowadzki teraz, my zmieniliśmy mieszkanie w grudniu, ciężka sprawa 2 tygodnie wycięte z życiorysu. Ogólnie lubię takie historie, ale nie teraz kiedy mam gabaryty i ruchliwość słoniątka ale Powodzenia życzę, mam nadzieję, że wszystko przejdzie gładko.
Za mną kolejna nieprzespana noc, no i pobudka o 7, organizm chyba się przestawia do nocnego wstawania.
Miłego dnia Mamusie

 

[kopacz]

Milego milego ja tez jak rano wstaje to hop na forum od razu.
Wy mowicie ile macie na plusie.ja startowalam z waga 62kg przy 164cm.schudlam 3kg i teraz waze 70kg...to w sumie przytylam juz 11kg.chyba ze zle licze widze po spodniach ze poszlo mi w dupe no i brzuch

 

[Tusiaczek2402]

To mamy podobne gabaryty u mnie wyjściowo 64 przy 166cm, nie chudłam wcale, bo nie wymiotowalam. Teraz 68kg i to już od półtora miesiąca. Nie wiem skąd mi się ten brzuch bierze :what:

 

[użytkownik 902]

Hej, ja też już na nogach. Ja ważyłam 62kg przy 165cm przed ciążą teraz mam jakieś 65-66kg - nie wiem ile, bo padła mi bateria w wadze, a to jakaś nietypowa i nie miałam gdzie kupić Ale muszę się szybko zaopatrzyć, bo w pon. wizyta, a gin wpisuje wagę z mojej wagi - żeby ciągle było na tym samym urządzeniu.
Powoli nie mam gdzie składać Adasiowych pierdołek, muszę coś z tym zrobić, tylko co? Na pewno mamy dziewczynek nie chcą czegoś ładnego kupić ode mnie?