reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2016

reklama
Gratulacje!! :) Ale ten czas zleciał, to aż niemożliwe :)

jeżeli chodzi o logopedę to mamy to w szpitalu na miejscu i sami Nas zapisują. Nie musiałam szukać, ta Pani logopeda jest fajną kobietą i dużo innych rzeczy mi podpowiada więc wizyty są nawet przyjemne :) Nie mówieniem się nie przejmuję, w końcu zacznie mówić tylko potrzebuje więcej czasu. I tak widzę, że więcej dźwięków wydaje.

Dziewczyny kiedy idzie się z dzieckiem pierwszy raz do fryzjera?
 
Iwona gratulacje! Czekamy na wieści :-)

Hope, no chyba jak jest co obcinać :-D
A poważnie to zależy od Ciebie jaka fryzurę chcesz żeby dziecko miało, grunt żeby do oczow nie leciały włoski, u dziewczynki można spiąć u chłopca trzeba obciąć.
Słyszałam kiedyś taki przesady, że do roku się nie obcina dziecku włosów bo zglupieje:-p

Miłej niedzieli! U nas znów upał!
 
Mi kiedyś fryzjerka powiedziała że dobrze jest takiemu rocznemu dziecku obciąć włosy praktycznie to zera bo wtedy odrosną mocniejszej i gęściejsze. My póki co u Jasia nie mamy co obcinać bo ma bardzo krótkie włosy i takie jasne że praktycznie ich nie widać :)
 
Iwonka gratulacje!! Mam nadzieję że znajdziesz choć chwilę żeby nam zdać relację.

Co do ząbków to wiem ze najpierw idą dwójki a potem czwórki ale ona właśnie dwójkę ma dopiero jedną a już jedna czwórka idzie. Ale wykrakałam bo właśnie przedwczoraj zobaczyłam że teraz wszystkie pozostałe dwójki zaczęły się wyżynać. Czyli idą trzy dwójki i jedna czwórka, hardcore tyle na raz ;)

Co do włosów to ja ostatnio obcięłam sama Natalce troszkę bo jej nierówno rosły - pośrodku krótkie a po bokach długie kosmyki. I te kosmyki obcięłam i zrobiłam to strasznie krzywo :D też słyszałam przesad ze do roku się nie obcina ;)

Z domu zawsze biorę kocyk, soczek, kilka zabawek, chusteczki higieniczne, czasem jakies cieplejsze ubranko np bluzke na dlugi rękaw jesli pogoda niepewna.
 
Hej.
@Iwona35, gratulacje :)
Gratulacje!! :) Ale ten czas zleciał, to aż niemożliwe :)

jeżeli chodzi o logopedę to mamy to w szpitalu na miejscu i sami Nas zapisują. Nie musiałam szukać, ta Pani logopeda jest fajną kobietą i dużo innych rzeczy mi podpowiada więc wizyty są nawet przyjemne :) Nie mówieniem się nie przejmuję, w końcu zacznie mówić tylko potrzebuje więcej czasu. I tak widzę, że więcej dźwięków wydaje.

Dziewczyny kiedy idzie się z dzieckiem pierwszy raz do fryzjera?
Hope, tak, jak dziewczyny piszą, jeśli uważasz, że już czas obciąć to idź :)
 
@Hope my też się przymierzamy do obcięcia zwłaszcza z tyłu nad karkiem bo góra jest mało. Chcemy to już zrobić bo takie gorąco ze mu się kleja całe no i lato to myślę że dobry czas :)

@Iwona35 niedowiary zw juz masz kolejne maleństwo! Gratulacje i duuuzo siły.
 
Iwonka, gratulacje!

My po roczku, jutro więcej napiszę... ;)

Włoski mamy delikatne, blondne, ale chyba trochę mu podetne. Wizyty u fryzjera z jego temperamentem sobie nie wyobrażam :p

Do matury też się niby nie obcina włosów a ja obcięłam tydzień przed :p zdałam ;) wszystko to przesady, zależy kto jak w to wierzy ;)
 
reklama
Dzień dobry Dziewczyny!

Przepraszam, dawno mnie nie było, chyba od początku istnienia naszego wątku nie miałam takiej przerwy, ale...nie ogarniam! Wstyd się przyznać, bo ja perfekcjonistka, strasznie nie lubię, jak coś wymyka mi się spod (hehe spod, aż sprawdzałam w słowniku ;)) kontroli :/ Żałuję, że nie zapisałam chłopców na półkolonie, w domu się kłócą, skarżą na siebie, głowa mi pęka!! I brak mi czasu.

Z nowości, zmieniam pracę więc nie idę na wychowawczy, tylko łapię okazję i ze żłobka wędruję do przedszkola :) Stres ogromny, ale nie przed pracą tylko przed ogarnięciem całej trójki z rana przed wyjściem i po powrocie. Nikodem pierwsza klasa, Anastazja żłobek. Już chyba całkiem nie będę wiedziała jak się nazywam. Do tego rozpoczynam awans zawodowy razem z rozpoczęciem pracy. Wyszło jak wyszło, nie mogę przepuścić okazji, bo może się już nie powtórzyć. W żłobku znam dziewczyny i Anastazja niektóre też więc mam nadzieję, że płaczu wielkiego nie będzie...

Dziękuję Hope i BasiJuli za odpowiedzi w sprawie żłobków i klubów ze strony 3294 :) :zawstydzona/y:. Teraz przedszkole, może w przyszłości...?
Kamcia - pozdrawiam! Idalia - piękne! Wpadaj do nas cześciej :)


IWONKO! TAK SIĘ CIESZĘ KOCHANA! GRATULUJĘ! Napisz nam wagę Maluszka, ile po roczku Nikodemka się urodził, jaki charakterek, jak Ty się trzymasz, jak Twoje hormony, mam nadzieję, że nie dają w kość za bardzo i się powoli ogarniasz. Buziaki!!!

Gwiazda, teraz za Ciebie zaciskam kciuki jeszcze mocniej! Trzymaj się, jeszcze chwilę i uściskasz drugiego Synusia :)

Martuś - gratuluję! Spokojnych miesięcy ciążowych i zdrowego Dzidziolka! :-) :)
Nafoczko - no normalnie Ciebie nie pamiętam, a byłam od początku :zawstydzona/y: Czytałam Twoje świadectwo, pięknie napisane!! Też, kiedy zaszłam w drugą ciążę, myślałam, że przecież pusty pęcherzyk, który miał miejsce u koleżanki z lipcowego wątku przyszłych mam 2007, to jakaś niemożliwa rzecz, taka tragedia, jak to pusty domek? Było dziecko, nie ma, wchłonęło się. Nie wiedziałam, że u mnie dzieje się to samo, później tylko widziałam pusty pęcherzyk. Myślałam, że mnie nigdy to nie będzie dotyczyć, bo nie przeżyłabym tego. Przeżyłam, ba, przeżyłabym pewnie nie jedno, choć krwotoki itp, po zabiegu niemal nie doprowadziły mnie do śmierci. I w między czasie, po długich staraniach i nawet wizytach w klinice niepłodności, bo psychika to potęga i nie była do przejścia, zaszłam w ciążę z Nikodemem. A rok temu, po 10 latach, w 2016 roku, w tym samym czasie, w tych samych miesiącach, zaszłam w ciążę z Anastazją i urodziła się w lipcu, tyle że 2017 roku. 10 lat po tamtej dacie, kiedy tamto dziecko miało przyjść na świat. Tak się często tutaj na bb czyta, że Aniołki, które odeszły do nas wracają, i ja się tak właśnie czuję, że to stało się teraz, to zrządzenie losu, że wtedy musiało tak się stać. Już nie pytam dlaczego. Ufam. Ofiarowałam naszą całą rodzinę w opiekę Bogu, kiedyś strasznie się tego bałam, myślałam, że w ten sposób ich stracę, że może odejdą, że Bóg tak odbierze moją ofiarę. Dojrzałam. Dużo więcej zrozumiałam. Jestem bliżej. ,,Cierpienie może być uwielbieniem, jeżeli jest z miłości'' - moje, niesamowicie mi bliskie. Ściskam!
Kari21 - to co już napisałam Nafoczce chciałam napisać również Tobie. To o tym lipcu itp. Że ja też miałam być kiedyś lipcową mamą i wtedy się nie udało. Ale później się udało i tego życzę Tobie! Po tym, co napisałaś, stałaś się dla mnie mną samą sprzed lat. Życzę Ci oczywiście Dzidziusia szybciej, my też w międzyczasie mamy naszego Nikośka łobuza :D Będziesz w mojej pamięci! Powodzenia! :)

Poczytałam te Wszystkie zaległe strony, pewne rzeczy już się przedawniły więc ogólnie napiszę, że gratuluję nowych postępów naszych dzieci i życzę wszystkim roczkowym Dzieciom spełnienia dziecięcych marzeń, uśmiechniętych buzi, pogodnych dni, zdróweczka, pięknie przespanych nocy i dobrych humorków za dnia! :happy::happy::happy:

A na spacer zabieram ze sobą: picie, jakiś smakołyk, chusteczki, sweterek, zabawkę. W odwiedziny: pieluchy, chusteczki, jedzonko, picie, zabawkę, śliniak, ubranko na przebranie. Chyba wsio :)

Pozdrawiam, będę wpadała częściej!
 
Ostatnia edycja:
Do góry