reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lista rzeczy niezbednych potrzebnych i praktycznych-czyli wyprawka według marcówek

ja mam dużo zeczy po pierwszej córce -nawet w część nie zdążyłam ją ubrać także nie szalejcie;)
pewnie będziemy drugie łyżeczko kupować i materac ale jest jeszcze duużo czasu...
napewno kolejną chuste kupie.. i pare otulaczu lub pieluszek wielo na noworodka bo te co mamy są wieksze
 
reklama
zapraszam do robienia list -co potrzeba w opiece nad noworodkiem i małym dzeciątkiem, z doświadczenia wiem że nie wszystkie rzeczy które na takicvh listach umieszczają w gazetach w ogóle się przydaje -ja na przykład ani razu nie użyłam rożka-a miałam 2
kołderka i podusia też tak sobie przydatne -kocyk lepszy bo lżejszy...
 
u nas natomiast rożek sprawił się rewelacyjnie, długo używaliśmy i tym razem też na pewno kupię. mały spał w nim spokojnie, w ogóle kocyka nie używaliśmy. kołderka i podusia przydatna, ale dopiero później, kołderka po wyrośnięciu z rożka, a podusia dopiero od około ukończenia roczku.
jak widać wszystko zależy od dziecka.
 
do kupienia mam niewiele ale od rodziców musze przywieźć bodziaki-choc w pierwsze dni łatwiej mi było zakładac koszulki bo nie były przez głowę, pajace, śpiochy,czapeczki -skarpetki mnie denerwowały ale niektórzy lubią -niedrapki non stop spadały -więc ich nawet nie przyworze!
chusty do noszenia dzieci mamm w domu bo nadal Róża się nosi i puki lekarz nie zabroni to będę nosić;-)
i zakupie parę otulaczy i -pieluszek wielorazowych bo tak małych na noworodka nie mam
i paczka jednorazówek i parę paczek chusteczek nawilżanych i to chyba wszystko
jaktator mam -przydaje sie nawet nie w momencie nawału pokarmu tylko w zastojach i w czasie kryzysu laktacyjnego-mam i ręczny i w czasie kryzysu używam elektrycznego bo przy ręcznym bicepsów można sie na bawić wielkości tych od Pudziana:)

nie mówię że rożka należy nie kupować tylko że nie należy szaleć bo ja kupiłam 2 i oba leżały wystarczy 1 zawsze można drugi dokupić w sklepach są zawsze

do usypiania w cięższe dni ,w czasie ząbkować i na spacery polecam chustę do noszenia dzieci
bezpieczna podtrzymuje cały kręgosłup dziecka nie wrzyna sie ładnie rozkłada cieżar -polecam uzywane bo sa już zmiękczone używaniem i tańsze a zeby chuste zuzyc to nie wiem co trzeba zrobić
 
Ostatnia edycja:
u nas rozek tez był niezastapiony a tu w uk jak go wzielam do szpitala to piguły oczy wielkie robiły co to takiego jest............heeheh

ogolnie ja kupic wszytsko musze poczawszy od koszuleczek a konczywszy na łozeczku...........i laktator rzecz jasna bo po pierwszej ciazy tez był niezastapiony........ale tak badziej szczególowo zaczne sobi liste robic w styczniu teraz jeszcze jest duzo czasu......
 
ja rożek tez miałam jeden i wystarczył, wyścielałam mu wnętrze pieluszką flanelową lub zwykłą i jak się coś pobrudziło, czy ulało, to wymieniałam po prostu pieluszkę:-) żeby go codziennie nie prać, bo potem się rzepy odklejają
laktator również i u mnie był niezastąpiony. kupiłam elektryczny medeli i był rewelacyjny, a napracował się bardzo, bo przy kłopotach z piersiami do roku czasu ściągałam synkowi do litry mleka dziennie:szok:
chusty nie miałam i średnio do tego podchodzę, dużo czyta się o wypadkach z nimi związanych, poza tym nie chciałam synka nauczyć ciągłego noszenia na rękach i bujania, bo wiem, że potem jak się dziecko przyzwyczai to jest katastrofa, ale jak się ma 2 dzieci z małą różnicą wieku, to myślę, że to dobry pomysł
 
wkładasz dzidzie do środka, zapinasz rzepy i sobie takie otulone słodko śpi:-) u mnie sprawdził się też przy karmieniu. tak owinięte dziecko czuję się w nim bardzo bezpiecznie, jak u mamy w brzuszku
 
reklama
rozek mialam- moze nie byl niezastapiony ale nam sie przydal.
Zupelnie nie przydala mi sie podkladka do kapieli (taka gabka).
Mata do przebierania przydawala sie w razie kupy (a bywaly duuuuze ;) )
Szafeczki z przebierakiem nie kupowalam bo lepiej nam bylo przebierac na lozku, choc wiem ,ze sa mamy ktore sobie takie przebieraki chwala.

Podusia i kolderka -dopiero jak maly przeszedl do 'doroslego' lozka czyli jak mial 1,5 roku.
Ja jestem za tym aby dziecko spalo na poczatku bez poduszki. Teraz Bartus dostal ale i tak nie zawsze na niej spi.Na poczatek wystarczy kocyk, ja pozniej przykrywalam kolderka z rozka (po wyjeciu usztywniacza).

karuzela na lozeczko sie przydala.
Mata (taka z zabawkami) Bartkowi sie nie podobala,ale to juz u kazdego dziecka inaczej.
Oczywiscie pieluszki wielorazowe (przydatne nawet do polozenia sobie na ramieniu do odbijania) Czesc przeznaczylam do podlozenia przy przewijaniu.
moze jeszcze cos sobie przypomne
 
Do góry