Dorinka
Wdrożona(y)
Dzieciaki spia, poki co, bo zaraz zaczna sie wybudzac przez ten katar i kaszel. Walczymy z tym wstretnym przeziebieniem. Michalek kaszle i ma glutki, swiszczy i furczy w nosku, tak mi go zal... W nocy co chwile sie wybudzal, chwile pospal w lozeczku, potem w foteliku samochodowym ale tu go wziely baki i nie mogl sie odgazowac wiec go polozylam na poduszce i spal ze mna. Rano odciagnelam mu troche glutkow frida i tu mam do was DZIEWCZYNY PYTANIE. Fridowalyscie noski waszym malenstwom jak mialy katarek, jesli tak to jak mocno trzeba wciagac powietrze? Michalek ma wydzieline dosc gleboko, dzielny jest ale placze przy tym odciaganiu, musze sie niezle do tej fridy przystawic a po czyszczeniu dalej mu swiszczy. Nie wiem czy mam ciagnac jeszcze mocniej zeby nic nie bylo juz slychac w nosku? Jak wy to robilyscie? Boje sie ze to co mu nie sciagne splynie nizej do oskrzeli albo pluc... Oliwia pierwszy katarek miala w wieku 9 miesiecy, byla duzo starsza... a katarek byl lekutki, 4 dni i nie wiem czy byl wirusowy czy przez zabkowanie... Zreszta wtedy jeszcze fridy nie mialam...
No a Oliwia strasznie kaszle i leci jej narazie woda z nosa. Przy wiekszym kaszlu wymiotuje bo nie potrafi sobie jeszcze z wydzielina poradzic.... masakra... cala noc sie wybudzala a ja kursowalam pomiedzy jednym pokojem a drugim, bo mimo ze M z nia spal to ona caly czasy mamusiu wolala, bidulka...
No i dzisiaj sciagnelam ze strychu hustawke po Oliwii, wypralam pokrowiec i zlozylam czesci. Zobaczymy czy Michalek bedzie lubial. Moze by w niej troszke pospal przy tym katarku, zawsze glowka bedzie troche wyzej... O kurcze budza sie obydwoje naraz moze wroce pozniej...
No a Oliwia strasznie kaszle i leci jej narazie woda z nosa. Przy wiekszym kaszlu wymiotuje bo nie potrafi sobie jeszcze z wydzielina poradzic.... masakra... cala noc sie wybudzala a ja kursowalam pomiedzy jednym pokojem a drugim, bo mimo ze M z nia spal to ona caly czasy mamusiu wolala, bidulka...
No i dzisiaj sciagnelam ze strychu hustawke po Oliwii, wypralam pokrowiec i zlozylam czesci. Zobaczymy czy Michalek bedzie lubial. Moze by w niej troszke pospal przy tym katarku, zawsze glowka bedzie troche wyzej... O kurcze budza sie obydwoje naraz moze wroce pozniej...
Ostatnia edycja:
Dziekuje Bogu ze nie choruje. Nie wiem czy macie podobnie ja od kiedy jestem mama i ogladam w wiadomosciach co dzieje sie z dzieciami w Gazie albo dzis W11 ze porwali matce 2mies synka, to ogarnia mnie czarna rospacz. Patrze wtedy na moje malenstwo i mysle ze ja bym chyba oszalala gdyby cos sie jej stalo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wczesniej mnie to troche mniej ruszalo. Zycze zdrowka wszystkim maluszkom, mamusie kochajcie swoje maluchy.
