Listopad 2009

[Kasiiula]

hehe co do poznego obiadu tez czesto jem obiado-kolacje maz konczy po 16 puki przyjedzie itp bedzie 17 wiec i tak robie obiad wole z nim zjesc niz sama a w dzien puki co jem na co mam ochote a dzis wziela mnie chcica na coca cole i wypilam prawie litr i jakos dziwnie mi w przełyku hehe a pozatym głowa rozbolała eh....
a jeszcze do tego posprzeczałam sie o "pomoc" tesciowej po porodzie ....

 

[katrenki]

a mi by sie chcialo jakiejs dobrej zupki....ale sama nie wiem jakiej.....

 

[anadri]

no ale najgorzej ta marchew zetrzec i smazyc rybke, a potem wstawac i mieszac, itd. najciezsze to dogladanie hehehe

katrenki ja chce kapusniaka!! wyobraz sobie, ze ja nie umiem zrobic

Kasiula glowa boli bo za duzo cukru z tej coli ...

 

[niunians]

a ja wlasnie wyslalam D po jakies (jak on to mowi) pysznioksy...czytaj slodycze

mój to się teraz z przed telewizora nie ruszy, więc nawet nie próbuje go prosić.
a z resztą by zaczął mi marudzić

 

[niunians]

na kapuśniak i bigos zapraszam do siebie bo jezcze zostało sporo. w tygodniu gotowałam więcej bo to zawsze może dłużej w lodówce posiedzieć. A bigos im więcej razy gotowany tym lepszy (podobno)

 

[katrenki]

moj to taki podjadek, ze sam pewnie z checia cos slodkiego wciagnie....
kapusniaczek nie glupi pomysl....modle sie zeby mi autko zaczelo dzialac po podlaczeniu tego akumulatora to moze jutro zakupki....bo inaczej utknelam w domu....

 

[anadri]

bigosu tez nie umiem zrobic i golabkow tez nie ...

hmmm ja to jednak chyba jestem kuchenna analfabetka. albo kapusciana, bo nic co z kapusta zwiazane ...

 

[Kasiiula]

ja gołąbki robilam raz nie wyszły i powiedzialam nigdy wiecej a bigos owszem hehe duzo roboty nie ma a zarcia zawsze pełno ostatnio jak fasolke robilam taka pyszna wyszła ze szok mialo byc na obiad i reszta zamrozic wyszło ze pojemnik jeden zamrozilam tylko heheh

 

[niunians]

ja gołąbki robilam raz nie wyszły i powiedzialam nigdy wiecej a bigos owszem hehe duzo roboty nie ma a zarcia zawsze pełno ostatnio jak fasolke robilam taka pyszna wyszła ze szok mialo byc na obiad i reszta zamrozic wyszło ze pojemnik jeden zamrozilam tylko heheh

ja też zawsze gotuje więcej z myśą o zamrożeniu ale zwykle to tylko zostanie jakaś resztka na jedną osobę )

 

[MONIA-AREK]

Nam polożna mówila w szkole, że jak czop jest zabarwiony krwia, to porod w ciągu 2-3 dni jest murowany. Jak jest czysty to w ciągu dwóch tygodni.

Ja juz też sie obserwuje czy nic sie nie dzieje, ale chyba nic. A powiem wam szczerze, ze coraz bardziej chciałabym miec to za sobą.
A dziś dzidzia tak spokojna, że rano (tak do poludnia), to nawet sie nieco zmartwiłam, bo ostatnio był dość ruchliwy. Brzuch miałam powyciągany we wszystkie strony, a dzis cisza. Teraz juz czuje jak sie rusza, ale bardzo spokojnie.