reklama
Jotemka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2005
- Postów
- 5 320
Do Pauliny - Świat Dziecka??
Mieszkam w Miedzeszynie - całkiem blisko :-)
Ale 1 listopada to Wszystkich Świętych. Za to 2 listopada to Zaduszny :-)
Ostatnia edycja:
Ja również wszystko uprałam
Po praniu zupełnie inny jest np rożek czy ochraniacz-przyjemnie pachnie i jest miękki,a nie tak sztywny...
Ja również potwierdzam, że figuruje albo podbita legitymacja, albo zus rmua
edytka- no to teraż prasowanko :-)
rtyska-dzieki za to,pytanie, bo mnie to tez nurtowalo, ale ciagle zapominałam zapytać
A ja się martwię, bo jestem po wizycie, mam według wyników białko w moczu 15.
teraz mam zrobić szereg wyników
edytka- no to teraż prasowanko :-)
rtyska-dzieki za to,pytanie, bo mnie to tez nurtowalo, ale ciagle zapominałam zapytać
A ja się martwię, bo jestem po wizycie, mam według wyników białko w moczu 15.
teraz mam zrobić szereg wyników
Elzu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Luty 2010
- Postów
- 2 599
Dla mnie 1 listopad nie jest smutny, bardzo lubie ten klimat - szczegolnie wieczorem jak tyle zniczy na cmentarzach sie swieci i mozna spacerowac w zadumie dziwnie w taki dzien swietowac urodziny ale jak dzidzia zdecyduje sie wtedy wyjsc to nie bede jej przeszkadzac heh
Ja ochraniaczy nie pralam ale rozek tak a wypelnienia poscieli nie mam, bo w ogole nie mam poscieli tylko kocyki i spiworki.
dziwnie w taki dzien swietowac urodziny ale jak dzidzia zdecyduje sie wtedy wyjsc to nie bede jej przeszkadzac heh Ja ochraniaczy nie pralam ale rozek tak
a wypelnienia poscieli nie mam, bo w ogole nie mam poscieli tylko kocyki i spiworki.reklama
Super, że poruszyłyscie tamat rożkow, bo sama nie wiedzialam co z nim zrobić. Trochę się wywietrzył już (poczatkowo po prostu walił) ale to chyba nie wystarczy. No, a teraz juz wiem, że wyjmę wkladkę kokosową i wrzuce do pralki.
No, to teraz zabieram się ze prasowanie tetry i flaneli.
Bylismy dziś na pierwszej wizycie na porodówce. Hm, trochę mi się nie podobała... Eh, Polska. W każdym razie przesympatyczna pani położna oprowadziła nas i dowiedziałam się, że jeśli mam skierowanie na cc, to nie ma takiej opcji, że będzie sn, że w takim razie trzeba będzie umówić termin a o wszystkim mam rozmawiać z moją gin (nota bene ona nie pracuje w tym szpitalu)
A jak już pisałam wg mojej gin mam jechać do szpitala w momencie kiedy zacznie się akcja porodowa i tam przedstawić skierowanie... Hm, za 2 tygodnie mam następną wizytę, może uda mi się ustalić jakąś inną wersję. Jak to jest u was z tymi cc?
No, to teraz zabieram się ze prasowanie tetry i flaneli.
Bylismy dziś na pierwszej wizycie na porodówce. Hm, trochę mi się nie podobała... Eh, Polska. W każdym razie przesympatyczna pani położna oprowadziła nas i dowiedziałam się, że jeśli mam skierowanie na cc, to nie ma takiej opcji, że będzie sn, że w takim razie trzeba będzie umówić termin a o wszystkim mam rozmawiać z moją gin (nota bene ona nie pracuje w tym szpitalu)
A jak już pisałam wg mojej gin mam jechać do szpitala w momencie kiedy zacznie się akcja porodowa i tam przedstawić skierowanie... Hm, za 2 tygodnie mam następną wizytę, może uda mi się ustalić jakąś inną wersję. Jak to jest u was z tymi cc?
