Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

[gosiagro]

Witam wszystkie listopadowe mamy:-) i gratuluję maluszków:-). Mam nadzieję, że znajdzie się tu jeszcze dla mnie miejsce?
My termin mamy na 27.12 i szczerze mówiąc chciałabym żeby jak najszybciej minął ten pozostały czas. Niestety nie wiem kto taki kryje się w brzuszku, bo Pan doktor chyba ma problemy z rozpoznawaniem płci , a mianowicie w 14 tygodniu twierdził, że będzie chłopak, a na ostatniej wizycie syn okazał się córką. Wiadomo, ważne żeby było zdrowe, ale poczułam się wtedy jakoś tak dziwnie zawiedziona... może dlatego, że już się zaczęłam nastawiać, że siedzi tam maluszek płci męskiej... Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji:-)? Przepraszam, nie czytałam wszystkich waszych postów więc mogło mi umknąć.

witaj, masz termin na listopad czy grudzień?
określanie płci na tak wczesnym etapie może być obarczone błędem, gdyż narządy dziewczynki i chłopca są bardzo podobne, ja taka sytuację miałam w pierwszej ciąży, lekarz już w 13 tyg stwierdził ze będzie chłopak, który w 20 tyg zamienił się w dziewczynkę i rzeczywiście mam córeczkę:-) teraz wolałam nie wiedzieć wcześniej i pleć stwierdzona została dopiero w 20 tyg, mam nadzieje ze już się nie zmieni;-);-)

 

[illusion87]

witaj, masz termin na listopad czy grudzień?

określanie płci na tak wczesnym etapie może być obarczone błędem, gdyż narządy dziewczynki i chłopca są bardzo podobne, ja taka sytuację miałam w pierwszej ciąży, lekarz już w 13 tyg stwierdził ze będzie chłopak, który w 20 tyg zamienił się w dziewczynkę i rzeczywiście mam córeczkę:-) teraz wolałam nie wiedzieć wcześniej i pleć stwierdzona została dopiero w 20 tyg, mam nadzieje ze już się nie zmieni;-);-)

aaaa, no tak, oczywiście miał być 27.11 hehe, dzięki za wychwycenie błędu. nie wiem co mam z tym grudniem... może to, że wszyscy mi mówią, że na bank będzie przenoszone na początek grudnia jako że piewsze dziecko.
no to widzę, że takie pomyłki się zdarzają i nie jestem w tym odosobniona;-). lekarz wtedy w 13 tyg. powiedział Ci sam od siebie czy chciałaś wiedzieć? ale zgadzam się z Tobą w zupełności, lepiej nie wiedzieć zbyt wcześnie, teraz to wiem. trzymam kciuki, żeby się tam u Ciebie nic nie zmieniło;-)

 

[gosiagro]

aaaa, no tak, oczywiście miał być 27.11 hehe, dzięki za wychwycenie błędu. nie wiem co mam z tym grudniem... może to, że wszyscy mi mówią, że na bank będzie przenoszone na początek grudnia jako że piewsze dziecko.
no to widzę, że takie pomyłki się zdarzają i nie jestem w tym odosobniona;-). lekarz wtedy w 13 tyg. powiedział Ci sam od siebie czy chciałaś wiedzieć? ale zgadzam się z Tobą w zupełności, lepiej nie wiedzieć zbyt wcześnie, teraz to wiem. trzymam kciuki, żeby się tam u Ciebie nic nie zmieniło;-)

sam mi powiedział:-) ja nawet wtedy nie myślałam, ze tak szybko może rozpoznać i jak widać się pomylił

 

[gość 94049]

Kruszka, mala urodziła się w 38 tc, wiec juz w zasadzie donoszona. ważyła 2700g, wiec nie tak duzo, ale to swiadczy o tym, ze trzymalam diete. w kilku pierwszych dobach mierzono jej poziom glukozy. jest zdrowa.
Pamietaj, ze trzeba jesc weglowodany, ale te zdrowe, zero cukrow prostych, żadnych slodzików. a insulina to nie koniec swiata. i jest lepsza dla dziecka niz wysoki cukier czy ciala ketonowe, ktore wytwarzaja sie jesli zjada sie zbyt malo weglowodanów. mysle, ze kontakt z poradnia to podstawa. zwykle ciezarne przyjmowane sa poza kolejnoscia.
ja tak jak mal mierze poziom cukru z palca 4 razy dziennie. wczoraj dostalam tez insuline na noc, a w pierwszej ciazy bralam insuline do sniadania. wszystko jest do przejscia, tym bardziej, ze nie chodzi o nas same.
jesli nie musisz lezec to polecam spacery po glownych posilkach, bardzo dobrze wplywaja na poziom glukozy we krwi.

Dzieki, nastawiasz mnie optymistycznie:-) Od kilku lat nie używam w ogóle cukru, a tak jak wcześniej pisałam nie przepadam za słodyczami w ciąży poza lodami Jutro jadę na patologie po dietę. W sumie to nie wiem dlaczego zapisali mnie tak późno, mówiłam,że jestem w ciąży, zresztą babeczka pytała który tydzień. Ale juz zaczne sie stosowac do zaleceń.

aaaa, no tak, oczywiście miał być 27.11 hehe, dzięki za wychwycenie błędu. nie wiem co mam z tym grudniem... może to, że wszyscy mi mówią, że na bank będzie przenoszone na początek grudnia jako że piewsze dziecko.
no to widzę, że takie pomyłki się zdarzają i nie jestem w tym odosobniona;-). lekarz wtedy w 13 tyg. powiedział Ci sam od siebie czy chciałaś wiedzieć? ale zgadzam się z Tobą w zupełności, lepiej nie wiedzieć zbyt wcześnie, teraz to wiem. trzymam kciuki, żeby się tam u Ciebie nic nie zmieniło;-)

Witaj Illusion, ja znam takie przypadki. Moja szwagierka i jej siostra chodziły do tego samego lekarza, obydwu powiedział, ze beda miały synów. Jednej pod koniec ciąży stwierdził jednak córeczkę, a druga nie dopytała juz na żadnym usg i w sumie przy porodzie okazało sie, ze dziewczynka. Ale te przypadki mogly byc wina lekarza, ze cos mu sie tam pomyliło, a moze miał kiepskie usg . U nas w 13 tc lekarz stweirzdił rokowania na chłopaka, nic nikomu nie mówiliśmy, bo po sytuacji u szwagra i tak juz nie bardzo rodzina w to wierzy:-). Ale w 21 tc inny lekarz potweirdził , ze to chłopczyk, mój mąż jest bardzo szczesliwy. A ja przeczuwałam, że to chłopaczek będzie. W pon miałam usg ze względu na skurcze i troszkę leżałam w szpitalu, lekarz powteirdził chłopczyka, a najważniejesze że podoba mu sie obraz, więc z maleństwem powinno byc wszystko dobrze:-)
Wiem, że cięzko sie nie nastawić, ale po sytuacji u mojego szwagra, my postanowilismy powiedziec jak bedziemy naprawde pewni, a trudno było przeovzyc bo mlody do usg tak nogi rozwalił

 

[illusion87]

sam mi powiedział:-) ja nawet wtedy nie myślałam, ze tak szybko może rozpoznać i jak widać się pomylił

mnie też sam napomniał i od tamtego czasu na każdej wizycie mówił o bobasku "on" aż tu ostatnio jak zaśpiewał "jaka ładna Zosia", to mnie zamurowało 

 

[gosiagro]

mnie też sam napomniał i od tamtego czasu na każdej wizycie mówił o bobasku "on" aż tu ostatnio jak zaśpiewał "jaka ładna Zosia", to mnie zamurowało

no nie dziwię ci sie

 

[illusion87]

Witaj Kruszka:-). No to widzę, że ładne przygody-niespodzianki mają niektórzy. Wcale się nie dziwię, że teraz rodzina i Wy nie macie zaufania do tego typu informacji.
W przypadku mojego lekarza wyglądało to tak, że zwalił winę na kąt nachylenia narządów płciowych jaki wtedy był i że to ciężko czasem wychwycić. Na pocieszenie dodał, że jego córka też miała być synem. Zastanawiałam się nad zrobieniem USG gdzie indziej, ale z drugiej strony chyba wątpliwe żeby teraz się pomylił. Mój mąż też wolałby syna, ale póki co jeszcze nie powiedziałam mu, że Wiktorek być może będzie Ninką hehe i raczej muszę go dobrze na przyjęcie tej wiadomości przygotować.

 

[Mal_]

Witaj Illusion :-) Masz lekarza dowcipnego A męża przygotuj lepiej wcześniej jak już się tak nastawił ;-)
U nas w 13 tygodniu lekarka wypatrzyła synka i 3 kolejne USG (w tym 2 u innych lekarzy) potwierdziły płeć :-) A na ostatniej wizycie to nawet ja nie miałam żadnych wątpliwości

Kruszka mnie lekarze powiedzieli, że przy kontroli cukrzycy zdecydowana większość dzieci rodzi się zdrowa i nic się z nimi nie dzieje. Będzie dobrze! Może udaj się osobiście do poradni w godzinach pracy lekarza i jego zapytaj kiedy Cię przyjmie? Ja tak właśnie zrobiłam i lekarka powiedziała, że przyjmie mnie jeszcze dziś, bo ciężarne muszą być bez kolejki i czekania, jakby mnie mieli zapisywać to też termin byłby odległy. Pielęgniarka, którą pytałam wcześniej nie wiedziała na kiedy mogę liczyć na wizytę.

 

[niteczka83]

Kruszka - będzie dobrze zobaczysz Ja co prawda miałam cukier w normie. Ale moja bardzo dobra koleżanka przy pierwszej ciąży miała cukrzycę ciążową, dietę, pamiętam że kilka razy dziennie badała cukier z palca. Nie pamiętam czy brała insulinę. Dziewczynka urodziła się zdrowa, w terminie. A cukrzyca przy drugiej ciąży w jej przypadku już się nie pojawiła.

Illusion87 - witamy Mojej koleżance do 7 miesiąca lekarka twierdziła że na pewno chłopak, a potem nagle okazało się że dziewczynka. Także zdarzają się takie sytuacje. Mój lekarz raczej się nie pomylił. Mnie też zaskoczył, że jakoś tak w 13 tyg. był w stanie rozpoznać płeć (spytał się czy chcemy znać płeć). Ale wyraźnie ze 2 razy zaznaczył wówczas że to na 90% (nie daje jeszcze 100) żebyśmy byli świadomi i się nie nastawiali. Potem na kolejnych wizytach już potwierdził że chłopak. Powiedział że jest się w stanie o wszystko założyć w kwestii płci. W tym opisie na usg połówkowym też wpisał coś w stylu prawidłowe męskie narządy płciowe. A na ostatniej wizycie to mi nawet na 3d pokazał - bo się ładnie ułożył.

 

[aaminka]

witaj illusion,
my wiedzieliśmy od 16 tygodnia, że będzie córeczka, ale gin zaznaczyła, że nie na 100%,
ale oczywiście potwierdziła to też miesiąc później i w 22 tygodniu też ostatecznie u innego lekarza na
badaniu połówkowym, tak że bez stresu ze zmianą płci