reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2017

Sopek współczuje biedny maluszek, jak Was nie przyjęli to jak podasz mu antybiotyk? Będziecie jeździć na zastrzyki?
Karolyn może Adaś podświadomie wie ze mama to od cycusiów, nie butli. Karmisz jeszcze piersią? Nie jestem lekarzem, ale co ma cholestaza do kp?
Sylwia ja walczę z zielona kupa ze śluzem od 3 tygodni. To raczej nie od tego co się je, bo ja wyeliminowałem chyba wszystkie alergeny a kipa dalej sam zielony śluz. Małej wyszedł bakteriomocz i może to od tego. Zobaczymy idę dziś po antybiotyk, zobaczymy za pare dni.
Gastro mi powiedział że najpierw na wątrobę miały wpływ hormony ciążowe A teraz prolaktyna zwiazana z kp. Zrobiłam chyba wszystkie badania na wątrobę łącznie z usg. Nic nie wyszło i powiedział że w związku z tym powinnam odstawic małego i zrobić próby po miesiącu czasu

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Hej u nas niestety chorobowo na całego, najmłodszy zarazil się od rodzeństwa i ma zapalenie płuc:( byłam w dwóch szpitalach wczoraj ale nigdzie nie ma miejsc i musimy leczyć się w domu. W szpitalach plaga mnóstwo dzieci z tym samym i większość odsyłali..
masakra, trzymam kciuki za szybkie wyzdrowienie ale dziwie sie ze takiego malucha nie wzieli
A ja od 30 min walcze żeby mały chciał wziąć ode mnie butle i nie chce. Masakra :( od męża pije A ode mnie nie ;(

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
to chyba tak jest bo od ciebie chce cos innego, u taty tego nie czuje. dobrze ze w ogole chwyta
Oj to współczuję... z kupką dzisiaj już chyba ok. Nad ranem i teraz już bardziej żółta.
Czy Wasze maleństwa używają smoczków? Bo mój za chiny ludowe nie chce. Za to piąstkę ssie bardzo często

Klara tez nie bierze, czasami od meza a ode mnie wcale



co do trojki to ciesze sie, ze tak sie stalo, ze mamy trojke.
myslalam ze juz nie zdecyduje sie, dawalam sobie czas do 35 ale klarcia wybrala rok pozniej. ciesze sie ze starszaki juz samodzielne choc tez mnie potrzebuja, tylko inaczej
miedzy moimi chlopcami jest mniej wiecej taka roznica jak miedzy twoimi Karolyn
jest wesolo, glosno z trojka, czas mija nie wiadomo kiedy, tydzien ma za malo dni a doba godzin ale to, jak pisza dziewczyny, kwestia organizacji przede wszystkim. mysle, ze i na wyjscia bedzie czas (teraz ciesze sie jak sama do rossmanna wyjde, choc ostatnio nawet w ikea bylam) jak maluchy podrosna.
ja jestem z domu gdzie byla trojka i dla mnie to zupelnie normalne, super swieta z pelna chata, zawsze jest do kogo zadzwonic, komu sie pozalic. rodzenstwo to najlepsza rzecz jaka mozna dac dziecku.

co do ciazy to tu polozne mowia ze musi minac 9 mies zeby organizm sie zregenerowal. ze starszakami mialam 7 mies przerwy miedzy ciazami i odczulam to mocno. ale i tak pozniej wszystko wrocilo do normy.
 
Klementinka tam na izbie same takie maluszki były i odsyłali.. tylko ekstremalne przypadki zostaly..

Magda nie mamy antybiotyku tylko dwa sterydy do inhalacji 3 razy dziennie, w poniedziałek kontrola..
 
dziewczyny jade dziś do inego gastroenterologa bo to kp i wątroba nie daja mi spokoju. Wydaje mi sie to niedorzeczne. Poza tym nie chce sobie zniszczyć laktacji jeśli odstawienie od piersi nie jest konieczne
 
PannaMigotka
Jeszcze będziesz ćwiczyć i ze zmęczenia padać. Z resztą jak przy niemowlaku. Po co dokładać do tego.
Ja muszę trochę biegać, bo jestem chorowita.Często łapię infekcje górnych dróg oddechowych. A zmęczenie fizyczne na powietrzu wypociny ze mnie wszystko niepożądane
Sopek
Współczuję choroby. Może to i lepiej, że jesteście w domu, bo nie podłapiecie innego świństwa.
Karolyn
Jeśli nic do tej pory nie wyszło w badaniu to chyba tak źle nie jest, żebyś zaraz musiała od piersi obstawiać.
A ja morsowałam w niedzielę z zaczynającym się stanem zapalnym w piersi. No i w kościele już zimno mi było. A w domu dostałam gorączki z zatoru prawej piersi. Już 3 raz ta sama pierś. Załatwiłem ją, bo chciałam żeby mleka się więcej nabrało dla Witka, żeby mógł się porządnie najeść. Potem gdzieś przycisnąć ją i masz. Jeszcze dziś czuję, że coś tam zalega. Na szczęście już delikatnie tylko.
Byłam na usg brzuszka z Wiciem. Wszystko w porządku. Nie mógł zobaczyć trzustki a czegoś, bo mu pełny brzuszek przeszkadzał. W musiał pojeść przed wizytą
W ogóle niedawno przeczytałem zalecenia poszpitalne porodowe. Dobrzy rodzice z nas, nie ma co jak on ma już prawie 3 m-ce. No ale lepiej późno...
W por. Patologii Noworodka dr bardzo dokładnie nam maluszka zbadała. Dała skierowania na usg stawów biodrowych, właśnie brzuszka i okulisty. Kazała przed szczepienie wykonać badanie. moczu i morfologia. Tyle, że nie wiem jak to u nas jest poronienie, że na NFZ nigdzie w Piotrkowie nie można wykonać USG stawów biodrowych i badania u okulisty. No banda
 
Pani doktor powiedziała, że moge karmić piersią (masakra zniszczyłabym sobie laktacje...), mam dalej brac proursan. Musze zrobic dodatkowe przeciwciała których tamten doktor nie zlecił, zbadac zelazo i jeszcze raz tsh. Ponadto zdrowe odzywianie ale nie jakies przesadnie restrykcyjnie (mam jesc poprostu zdrowo). Za trzy tygodnie robie znowu próby watrobowe i ide na kotrole. Mówi ze próby nie sa najgorsze więc nie jest źle.
 
Dziewczyny, zdrowia dla waszych Maluszków. Strasznie przykro, ze musza się tak męczyć z tymi dolegliwościami.

Ja kolejny raz leżę z bolącą piersią i bardzo zle się czuje. To już trzeci raz w bardzo krótkim czasie. Nie wiem co robić. Karmienie boli tak ogólnie. Ciagle się mnie coś czepia. A to piersi a to ciagle opryszczka, bóle brzucha. Od porodu właściwie nie czułam się dobrze. Nie mam sily. Mam czasami wrażenie ze obydwoje bylibyśmy szczęśliwsi na mm.
 
reklama
Migotka, dasz radę. Pamiętaj że robisz to dla tego kochanego maluszka :) Ty będziesz to tylko wspominać za jakiś czas a maleństwo będzie silniejsze przy cycu niż na mm. Trzymam kciuki. Dużo siedzi nam w głowach - pamiętajcie o tym
 
Do góry