reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

Za wcześnie dopiero zaczynam 35 tc. Muszę jeszcze wytrzymać te dwa tygodnie.

To moze nie czekaj zbyt dlugo z tym szpitalem. Zeby sie nie okazalo ze za pozno przyjechalas. Moze jakas opieka do starszego, a Ty smigaj. Chyba, ze juz lepiej i opduscilo.

@FiLi88 i rozkrecilo się?
@Balonsbalons mam nadzieję, że przeszło?
Dajcie znać dziewczyny.

Nie sa to regularne skurcze i nawet sie chwile przespalam, ale caly czas cos jakby sie krecilo. Moga to byc przepowiadajace, takze na razie na luzaku ;)

@ONAONAONA ehhh to cholera z tym GBS, a co by bylo jakbys tego wyniku nie miala ?? Ciekawe czy w jakis sposob maluch by zareagowal. A ja myslalam, ze juz w domeczku jestescie. Domyslam sie ze w szpitalnym harmidrze nie sposob odpoczac. Sciski dla Was
 
reklama
haha zmęczona trochę jestem kochane ..bo odespać tutaj ciezko..3 razu badają mi ciśnienie ..pulsometr temp. leki przeciwbólowe i zakrzepowe..plus malego osluchuja.. temu mierzą też 3 razy i zawsze wtedy kiedy jest odłożony i najedzony heheheheheh potem znów cyc ten sam by zasnął oooo

dodam jeszcze nie strasząc że po 3 ciąży ...kurczenie macicy jest i mnie cholernie bolesne..jak wiadomo boli zawsze jak karmie...takie skurcze przychodzą że oczy wykręcam ...dały mi jakos inny lek przeciwbólowy ... koszmar

no ale żyje i na szczęście jak mija to czuję się b. dobrze . siedze normalnie . krocze ok i poruszam się już lepiej jeśli chodzi o spojenie miednicę także super


@Paulaaa25 pytałaś o GBS ... wkurzyłam się że nie zrobiłam te parę dni wcześniej :( . późnym wieczorem wysłali mi SMS że pozytyw i gdyby nie to to mały jak na teraz super .. do wypisu
..później rozmawiałam z położna i była konsultacja lekarska . badania i podali małemu antybiotyk dziś o 19 ..potem za ileś tam h znów badania krwi i czekać na wyniki trzeba i dalej plan działania ..także nie wiem kiedy wyjdę Ooo
najwżniejsze by było wszystko dobrze
czasu nie cofne

co do małego dziewczyny to .....

dziś już się mlekiem zachłysnął także juz naplywa białe i piersi widzę pełniejsze w oczach..
widzę że potrzebuje więcej bo w ostatnich h budzil mi się szybciej jak 2h więc ostatnim razem nakarmilam go z dwóch o spi sobie już ok 2h także miałam rację.
on tylko je i śpi ... oczka to widzę jak go wybudza przez te badania

już zrobił 4 kupki ... ostatnie dwie takie że zabrudził co mógł
nie mówiąc że juZ 2 razy mnie osikal ... mamuśka coś wyczuć momentu nie potrafi

ani razu nie rozpłakał się ..taki spokojny choć czasem jak widzę zeżbudzi sie taki zschlanny na piers to sprawdzam czy musi być przewinięty i wtedy daje mu troszkę zjeść a potem przewijam
nie chce by mi się zanosił

ten zanoszacy płacz dzieci już mi szumi w uszach;( szczegolnie jednej dziewczynki:( tak długo ja mlodziutka mama przebiera :( aż się lekarki podpytalam i mi powiedziała buuu


znów pryka ...także idzie kolejna porcja uuuuuu ale to dobrze ... wiem że zjada i no wiecie hehe

czuję że niedługo będę mieć nawał LOL

co do Brzuszka...jak mi wody odeszły ..i odchodziły to juZ było widać różnicę i to jak młody leży hehehe

a teraz to jest mały balonik...brzuszek mam ale wiem że się schowa:) no nie jest to miłe uczucie
.bo w.dotyku to jak spuszczone powietrze z balona ale nie do końca ...też byłam w szoku za pierwszym razem ale jak mówię....dziecię które pochlanoa nie pozwala się nad tym rozkwilac:) szybko zleci


@Dita_333 no to super Panie do pomocy laktacyjnej. zachowaj zimna krew i to co ci serce podpowiada. zdrówka życzę i by mały chciał cię wkrótce zjeść heheh

mój będzie wazony na 3 dobę ..potem powinien na 5 i 7

właśnie oglądałam film na YouTube i muszę teraz małego przewinąć

będę czytać co tam u Was kobietki jak go dokończę karmic
Ciesze się, że synuś grzeczny. Fajnie, że u Ciebie tez lepiej z poruszaniem się, oby bóle spowodowane kurczeniem się macicy szybko odpuściły.
Nie mogłaś przewidzieć wcześniejszego porodu, dobrze, że Mały dostał antybiotyk i go badają. Trzymam kciuki żeby wszystko było w porządku a Was jak najszybciej wypuścili. Nie ma to jak w domu [emoji4]
 
@ONAONAONA dobre wieści. Czasu nie cofniesz, może tak po prostu miało być:) trzymam kciuki, żeby mały miał dobre wyniki i Was szybciutko razem wypuścili do domu.
wszyscy mnie pocieszają także mam nadzieję że tak będzie i wyniki będą dobre .Maly najważniejszy!

@Balonsbalons i co u ciebie będę trzymać mocno kciuki bys te 2tyg była w dwupaku!! magnez bierzesz??

przewinęlam i zrobił druga porcje LOL Oo a tak pięknie spiiiii
 
@ONAONAONA to fajnie, że Synek ładnie je [emoji4] trzymajcie się tam i ściskam.
Co do płaczu dziecka to doskonale wiem co czujesz, moje przyjaciółki córka jest strasznie płaczliwa, a czasem krzyczy byleby krzyczeć i nie ma żadnego sposobu żeby ją uspokoić [emoji85] aż serce i uszy bolą [emoji85]
 
@FiLi88 u ciebie to już chyba może się na spokojnie rozkrecac, prawda? Stąd to mycie okien:)
@ONAONAONA bo pozytywne myślenie też jest wazne:)

A mnie mdlosci obudziły i już po spaniu... :( coś mi się wydaje, że już do końca tak będzie...

Tak tak, u mnie juz od soboty bezpiecznie. A z oknami to bylo tak, ze ja bardzo je chcialam myc juz wczesniej, tylko sie balam, wiec teraz jak juz termin ok zabralam sie za brudasy ;) Nasze osiedle domkow wciaz sie buduje, wiec mozesz sobie wyobrazic ile kurzu i wszystkiego fruwa, a od kwietnia okien nikt nie tykal ;)

Masz tylko mdlosci, czy wymioty tez sa ?? Bo u mnie to wlasnie wrocily wymioty i dzis ok 3:30 jak wstalam na siusiu to pozniej szarpnelo tak, ze zolc poszla z zolada, bleeeeh.

Ok, wstaje synia obudzic do szkoly i sie ogarnac po tej slabej nocce. Bede dawala znaka jak cos sie ruszy, ale raczej to tylko przepowiadajace sa ;)
 
Tak tak, u mnie juz od soboty bezpiecznie. A z oknami to bylo tak, ze ja bardzo je chcialam myc juz wczesniej, tylko sie balam, wiec teraz jak juz termin ok zabralam sie za brudasy ;) Nasze osiedle domkow wciaz sie buduje, wiec mozesz sobie wyobrazic ile kurzu i wszystkiego fruwa, a od kwietnia okien nikt nie tykal ;)

Masz tylko mdlosci, czy wymioty tez sa ?? Bo u mnie to wlasnie wrocily wymioty i dzis ok 3:30 jak wstalam na siusiu to pozniej szarpnelo tak, ze zolc poszla z zolada, bleeeeh.

Ok, wstaje synia obudzic do szkoly i sie ogarnac po tej slabej nocce. Bede dawala znaka jak cos sie ruszy, ale raczej to tylko przepowiadajace sa ;)

Wczoraj tylko mdlosci, dzisiaj wymioty:(
 
Dzięki za dobre słowo :) Na mnie chyba hormony wpływają, bo raz mam gorszy dzień i takie depresyjne rozkminy, a raz jest lepiej. Teraz już nie jestem taka zdołowana. Pogadałam sobie z mężem :)
U mnie najgorzej z niepokojem było w pierwszym trymestrze. Po poronieniu w zeszłym roku bardzo bałam się powtórki. Kiedy pierwszy raz usłyszałam bicie serca to poczułam nawet nie radość tylko wielką ulgę. Później stresowałam się przed następnymi usg czy serce dalej bije, dopóki nie poczułam ruchów. Z tego co pamiętam u Was rzadziej robią usg i stąd wtedy byłoby mi ciężko.
Co do imienia to zaproponowałam inny kompromis - ja wybieram teraz pierwsze imię, mąż drugie, a dla następnego dziecka odwrotnie :) W ten sposób będzie sprawiedliwie :)

Ja tam wolę kompromisy - bałabym się, że mąż by mi wyskoczył z jakimś imieniem później, które bardzo by mi się nie podobało, a nie miałabym już nic do gadania :p A przy kompromisie to zazwyczaj udaje się znaleźć jakieś imie, które podoba się obojgu :)

Hormony u kazdej z nas daja o sobie znac, ja zrobilam sie krzykliwa ;) Moj M mowil domnie wczoraj zrobilas sie jak taka paskudna baba, krzykaca i marudzaca ;) pocieszylam go, ze jeszcze tylko chwile i wroce do normy ;)

Opisze Ci jak to tutaj wyglada i skad to sie bierze... Otoz kiedy test wychodzi pozytywny, umawiasz sie do poloznej, ona robi wstepny wywiad i kieruje Cie do szpitala na spotkanie godzinne z polozna, gdzie zadaja mase pytan, zakladaja karte ciazy, a w zasadzie ksiazke, bo to taki folder w ktorym kazdy do ktorego sie zglaszasz wpisuje wszystkie informacje. Taka wizyta odbywa sie ok 10 tc. Nie robia zadnych badan, poza pobraniem krwi i sprawdzeniem moczu i cisnienia. Dopiero po tym spotkaniu dostaje sie skierowanie na pierwsze usg w okolicy 12 tc. Moze to troszke brutalnie zabrzmi, ale niestety takie sa statystyki, 25% ciaz ktore sa utracone w pierwszym trymestrze, to ciaze ktore mialy duze wady genetyczne i natura robiac swoje przerywa ja za wczasu. Miedzy innymi z tego powodu tutaj do 12tc. tak naprawde nie podejmuje sie zadnych konkretnych dzialan. Oczywiscie nie dotyczy to kazdego, bo jesli kobieta ma w historii strate, lub problemy w poprzednich ciazach to zupelnie inaczej to wyglada.
Kolejne usg i w wiekszosci przypadkow jest to ostatnie usg w trakcie ciazy odbywa sie w okolicy 20 tc, czyli nasze polowkowe, pozniej na wizytach u poloznej jest tylo mierzony brzuch i jesli przyrost jest proporcjonalny co wizyte to zakladaja ze i dzidzia rosnie odpowiednio, natomiast jesli sie zdazy tak jak np mi ostatnio, ze brzunio mial taki sam wymiar jak dwa tygodnie wczesniej, to odrazu polozna dzwoni do szpitala, opisuje sytuacje, zglasza co wedlug niej powinno byc zrobione i jedzie sie na ktg, usg czy co tam jeszcze uznaja za sluszne. Nie czeka sie w kolejkach na przyjecie, wchodzisz do sali zglaszasz ze jestes ta i ta osoba, kladziesz sie na lozku i polozna w szpitalu zalatwia wszystko. Jak dostaje wynik usg z opisem, anazlizuje go i przychodzi na rozmowe. One nigdy sie nie spiesza, zawsze zadaja duzo pytan i wykazuja zainteresowanie. Moze stad ten spokoj we mnie, bo czuje ze wiedza co robia i ze zajeli sie mna i dzieckiem w odpowiedni sposob.
Zdaje sobie sprawe, ze to ze u mnie wszystko przebiega spokojnie i bez komolikacji, pierwsza ciaza rowniez taka byla ma duze znaczenie i napewno wplywa na ocene opieki itd. Ale to w koncu nie jest trzeci swiat i skoro ich system jest taki i od lat dziala i sie sprawdza, to czy powinno sie go negowac, tylko dlatego ze jest inny?
Wiadomo tez ze zdazaja sie skrajnosci i mozna wiele historii uslyszec jak to zle i niedobrze, ale czy w PL takich nie ma ? Wedlug mnie wszedzie mozna uslyszec lepsze i gorsze opinie. Dlatego ja stawiam na optymizm i spokoj. Tak mi latwiej i lepiej zyc ;)

Dobry kompromis nigdy nie jest zly ;)


A pod koniec ciąży nie robią jakiegoś usg żeby zobaczyć jak jest dziecko położone? I żeby skierować na CC? Jak mnie ostatnio lekarz najpierw ręcznie badał to stwierdził, że chyba jednak mała się obróciła i główka nisko, a za chwile na usg wyszło, że to jednak dalej pupa... Czy może robią usg po prostu przy przyjeciu do szpitala i jak jest położenie miednicowe to wtedy cc?

Ja od dzisiaj w bezpiecznym terminie - ciąża donoszona :D 37+0 :D Mogę rodzić :D
 
reklama
@Balonsbalons
I jak?
Przeszło??? Daj znac...



haha zmęczona trochę jestem kochane ..bo odespać tutaj ciezko..3 razu badają mi ciśnienie ..pulsometr temp. leki przeciwbólowe i zakrzepowe..plus malego osluchuja.. temu mierzą też 3 razy i zawsze wtedy kiedy jest odłożony i najedzony heheheheheh potem znów cyc ten sam by zasnął oooo

dodam jeszcze nie strasząc że po 3 ciąży ...kurczenie macicy jest i mnie cholernie bolesne..jak wiadomo boli zawsze jak karmie...takie skurcze przychodzą że oczy wykręcam ...dały mi jakos inny lek przeciwbólowy ... koszmar

no ale żyje i na szczęście jak mija to czuję się b. dobrze . siedze normalnie . krocze ok i poruszam się już lepiej jeśli chodzi o spojenie miednicę także super


@Paulaaa25 pytałaś o GBS ... wkurzyłam się że nie zrobiłam te parę dni wcześniej :( . późnym wieczorem w ND wysłali mi SMS że pozytyw i gdyby nie to to mały jak na teraz super .. do wypisu
..później rozmawiałam z położna i była konsultacja lekarska . badania i podali małemu antybiotyk dziś o 19 ..potem za ileś tam h znów badania krwi i czekać na wyniki trzeba i dalej plan działania ..także nie wiem kiedy wyjdę Ooo
najwżniejsze by było wszystko dobrze
czasu nie cofne

co do małego dziewczyny to .....

dziś już się mlekiem zachłysnął także juz naplywa białe i piersi widzę pełniejsze w oczach..
widzę że potrzebuje więcej bo w ostatnich h budzil mi się szybciej jak 2h więc ostatnim razem nakarmilam go z dwóch o spi sobie już ok 2h także miałam rację.
on tylko je i śpi ... oczka to widzę jak go wybudza przez te badania

już zrobił 4 kupki ... ostatnie dwie takie że zabrudził co mógł
nie mówiąc że juZ 2 razy mnie osikal ... mamuśka coś wyczuć momentu nie potrafi

ani razu nie rozpłakał się ..taki spokojny choć czasem jak widzę zeżbudzi sie taki zschlanny na piers to sprawdzam czy musi być przewinięty i wtedy daje mu troszkę zjeść a potem przewijam
nie chce by mi się zanosił

ten zanoszacy płacz dzieci już mi szumi w uszach;( szczegolnie jednej dziewczynki:( tak długo ja mlodziutka mama przebiera :( aż się lekarki podpytalam i mi powiedziała buuu


znów pryka ...także idzie kolejna porcja uuuuuu ale to dobrze ... wiem że zjada i no wiecie hehe

czuję że niedługo będę mieć nawał LOL

co do Brzuszka...jak mi wody odeszły ..i odchodziły to juZ było widać różnicę i to jak młody leży hehehe

a teraz to jest mały balonik...brzuszek mam ale wiem że się schowa:) no nie jest to miłe uczucie
.bo w.dotyku to jak spuszczone powietrze z balona ale nie do końca ...też byłam w szoku za pierwszym razem ale jak mówię....dziecię które pochlanoa nie pozwala się nad tym rozkwilac:) szybko zleci


@Dita_333 no to super Panie do pomocy laktacyjnej. zachowaj zimna krew i to co ci serce podpowiada. zdrówka życzę i by mały chciał cię wkrótce zjeść heheh

mój będzie wazony na 3 dobę ..potem powinien na 5 i 7

właśnie oglądałam film na YouTube i muszę teraz małego przewinąć

będę czytać co tam u Was kobietki jak go dokończę karmic


Oj, dobrze ze zrobiłaś ten GBS. Ty byłaś czujna, oni mniej, ale teraz już wszystko pod kontrola [emoji5]
Mój grzeczny jak twój [emoji23] i tez 4kupy strzelił, choć moze właściwie 5, bo jaj już raz go zapinalam w suchego pampersa to zaczął robić następna Haha byłam świadkiem produkcji [emoji38]
Na razie ssie.. zobaczymy [emoji5]



Tak tak, u mnie juz od soboty bezpiecznie. A z oknami to bylo tak, ze ja bardzo je chcialam myc juz wczesniej, tylko sie balam, wiec teraz jak juz termin ok zabralam sie za brudasy ;) Nasze osiedle domkow wciaz sie buduje, wiec mozesz sobie wyobrazic ile kurzu i wszystkiego fruwa, a od kwietnia okien nikt nie tykal ;)

Masz tylko mdlosci, czy wymioty tez sa ?? Bo u mnie to wlasnie wrocily wymioty i dzis ok 3:30 jak wstalam na siusiu to pozniej szarpnelo tak, ze zolc poszla z zolada, bleeeeh.

Ok, wstaje synia obudzic do szkoly i sie ogarnac po tej slabej nocce. Bede dawala znaka jak cos sie ruszy, ale raczej to tylko przepowiadajace sa ;)

Czekam na info... takie oczyszczanie się organizmu tez sie często zdarza przed porodem [emoji848][emoji5]a w druga stronę cię goni?
 
Do góry