kawusia ?? dobry pomysł reklama
sylwetka74
Fanka BB :)
a ciekawe gdzie reszta sie podziewa?
agnieszka012389
Fanka BB :)
agnieszka012389
Fanka BB :)
no zostalam na 3 papierosach dziennie
namieszalam z tym zdieciem ale juz nie umiem naprawic
)
namieszalam z tym zdieciem ale juz nie umiem naprawic
)
Ostatnia edycja:
sylwetka74
Fanka BB :)
Aguś jak się głowę przekręci to wszystko widać na zdjęciu :-)
ja też jestem 
dziewczyny ale jestem zła !!! przyjechali z drzwiami i mąż kazał im je zabrać spowrotem, ale napiszę wam od początku... no więc jeszcze w lecie szukaliśmy drzwi wejściowych i zdecydowaliśmy że kupimy drewniane znaleźliśmy i wybraliśmy model, cena 4500 2 miesiące czekania i przywieźli nie takie jak chcieliśmy więc odeslaliśmy za miesiąc przywożą drugie też nie takie znowu miesiąc czekania i kolejna próba tym razem przyjeliśmy mimo że też nie do końca to co chcieliśmy... drzwi były miesiąc i popękały!!! więc oddaliśmy i dziś przywożą, niby naprawione a one perfidnie zaszpachlowane w każdym razie nie do przyjęcia!!! mąż oddał i poprosił o zwrot kasy nie wiem jak to sie skończy... boję się ze nie będą chcieli oddać pieniędzy...:-(
dziewczyny ale jestem zła !!! przyjechali z drzwiami i mąż kazał im je zabrać spowrotem, ale napiszę wam od początku... no więc jeszcze w lecie szukaliśmy drzwi wejściowych i zdecydowaliśmy że kupimy drewniane znaleźliśmy i wybraliśmy model, cena 4500 2 miesiące czekania i przywieźli nie takie jak chcieliśmy więc odeslaliśmy za miesiąc przywożą drugie też nie takie znowu miesiąc czekania i kolejna próba tym razem przyjeliśmy mimo że też nie do końca to co chcieliśmy... drzwi były miesiąc i popękały!!! więc oddaliśmy i dziś przywożą, niby naprawione a one perfidnie zaszpachlowane w każdym razie nie do przyjęcia!!! mąż oddał i poprosił o zwrot kasy nie wiem jak to sie skończy... boję się ze nie będą chcieli oddać pieniędzy...:-(
Bartkowa MASAKRA!!! Bo inaczej tego nazwać nie można!!! 4500zl to dużo (ale jak na drewniane porządne drzwi to dobra cena - pracuję w branży drzewnej więc się orientuję) za ta cenę to już się wymaga dobrej jakości towaru... w końcu to nie chińszczyzna za 700 zł 
Agnieszka życzę wytrwałości w rzucaniu nałogu mi tez udało się rzucić poprzez ograniczenie... choć łatwo nie było, bo u mnie w pracy wszyscy palą. Jak współpracownicy co chwile na papieroska wychodzili to ja w biurze zostawałam i mnie strasznie korciło, żeby do nich dołączyć. Ale dałam radę! I ty też dasz radę!!!
Dziewczyny, padam!!! Jesteśmy z mężem na etapie wykańczania mieszkania i dziś cały dzień z wałkiem i pędzlem spędziłam. A że miałam do malowania ściany, skosy na styku z ozdobnymi belkami (na poddaszu) i wnęki w oknach to nieźle się nawygimnastykowałam i powyginałam haha. Jutro czeka mnie malowanko pozostałych ścian, a w czwartek płytki - mąż już mi zapowiedział, że będę mu pomagać. Dobrze, że jeszcze mam 2 tygodnie wolnego. Jak dobrze pójdzie to w połowie marca się w końcu wprowadzimy do naszego domku... tylko niestety we dwójkę... tyle razy sobie wyobrażałam jak chłopcy będą w tym domu dorastać... aaaah smutno mi strasznie. Ostatnio ciągle powracają do mnie wspomnienia z dnia porodu. Wszystko działo się tak szybko. Tak tęsknie. Dlaczego...
Kaspianku, Dominiku (*)(*)(*) KOCHAM
Aniołkowa bando (*)(*)
Agnieszka życzę wytrwałości w rzucaniu nałogu
mi tez udało się rzucić poprzez ograniczenie... choć łatwo nie było, bo u mnie w pracy wszyscy palą. Jak współpracownicy co chwile na papieroska wychodzili to ja w biurze zostawałam i mnie strasznie korciło, żeby do nich dołączyć. Ale dałam radę! I ty też dasz radę!!! Dziewczyny, padam!!! Jesteśmy z mężem na etapie wykańczania mieszkania i dziś cały dzień z wałkiem i pędzlem spędziłam. A że miałam do malowania ściany, skosy na styku z ozdobnymi belkami (na poddaszu) i wnęki w oknach to nieźle się nawygimnastykowałam i powyginałam haha. Jutro czeka mnie malowanko pozostałych ścian, a w czwartek płytki - mąż już mi zapowiedział, że będę mu pomagać. Dobrze, że jeszcze mam 2 tygodnie wolnego. Jak dobrze pójdzie to w połowie marca się w końcu wprowadzimy do naszego domku... tylko niestety we dwójkę... tyle razy sobie wyobrażałam jak chłopcy będą w tym domu dorastać... aaaah smutno mi strasznie. Ostatnio ciągle powracają do mnie wspomnienia z dnia porodu. Wszystko działo się tak szybko. Tak tęsknie. Dlaczego...
Kaspianku, Dominiku (*)(*)(*) KOCHAM
Aniołkowa bando (*)(*)
Ostatnia edycja:
reklama
