reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe 2020

Gratulacje dziewczyny!
Ale fajnie, że macie to już za sobą, a przede wszystkim, że już te maleństwa są z Wami 🥰
Ja dzisiaj byłam na KTG i mam się zgłosić na kolejne w poniedziałek, czyli w termin porodu i zobaczymy co dalej. Jak na razie nie zapowiada się, żeby małej się spieszyło z wyjściem na świat :)
 
reklama
Dziewczyna żyje🤣🤣🤣Mnie też wzięli z zaskoczenia. Skoczyło mi ciśnienie, skierowanie do szpitala, na drugi dzień cesarką. Na sucho, czyli nie podawali mi nic na skurczę. Tatuś małego kangurował❤Mały jest cudowny, ładnie je i śpi. Oby tak dalej. Ja powoli wracam do formy. Dziękuję dziewczyny za gratulację😘
 
@natusia.mamusia86 super czytać, że wszystko ok. Jeszcze chwila i będziecie w domu a tu już na spokojnie 😊
U nas dziś znów była położna. Zdjęła mi szwy. Mała wróciła już do swojej wagi urodzeniowej. W przyszłym tyg idziemy na badanie bioderek i wpada z wizytą nasza pediatra. Mamy już ustalony termin szczepienia i z pediatrą zostało mi ustalenie harmonogramu szczepień.
 
Wooow ale tu sie dzieje!! Gratulacje! Cudnie ze wszystkie tak ladnie sie rozpakowujemy. Mnie niestety przytloczyly problemy z karmieniem dlatego sie nie udzielam. Moja mala nie przybiera a wrecz spadla. Na szczescie urodzila sie prawie 4 kg wiec dalej jest duza dziewczynka, wazy prawie 3700 ale no jestem zalamana. Dzisiaj mialam wizyte doradcy laktacyjnej. Probujemy rozkrecic moje cyce. Mam karmic co 2 h, odciagac 30 min i dwa razy dziennie podawac mm zeby zaczela przybierac... baaardzo sie martwie. Zlapal mnie jakis dol i chodze i rycze. Ten czas po porodzie jest dla mnie mega ciezki. Sam porod przy tym to pikus :(
 
@Darapuszkin dziecko ma 2 tygodnie by wrócić po spadku do wagi urodzeniowej. Po 6vdobie powinno ruszyć z przybieraniem. Dziś akurat położna o tym mi mówiła. Spokojnie powoli rozkręcisz laktacje. Nierwy Ci nie pomogą dlatego spokojnie, grunt że malutka nie jest głodna, ssie i powoli nauczycie się siebie na wzajem.
Tobą targają emocje, hormony i to też całkiem naturalne. Trzymam za Was kciuki 🤞
 
Dorapuszkin, ja tez uwazam jak Cookie. Czas po porodzie jest ciezki sam w sobie i wtedy wszystkie problemy wydaja sie wieeelkie. Jestescie pod opieka doradczyni laktacyjnej wiec nie ma sie juz co martwic i denerwowac. Przezywalam to z corka: tez dokarmianie, laktator, mm, piers i tak w kolko. Mialam wrazenie ze caly moj dzien kreci sie wokol karmienia dziecka, sama nawet nie mialam kiedy zjesc poki moj chlopak nie wrocil z pracy. Wiesz co pomoglo? Kiedy odpuscilam, stwierdzilam ze mm tez jest dobre (ja sama bylam na mm od urodzenia i dobrze sie mam ;) i psychicznie odetchnelam. Mala szybko troche podrosla, nabrala sil i juz za chwile jadla ladnie z piersi. Karmilam do 16 miesiaca ;)
U mnie tez baby blues nadszedl. A myslalam ze mnie tym razem ominie bo w poprzednim tygodniu bylam w super humorze. W tym tygodniu maly sie rozkreca, duzo placze, ciezko go uspokoic, nawet na raczkach jest niedobrze. Tylko piersi ratuja i doluje mnie to. Staram sie pocieszac ze najgorsze sa pierwsze 3 miesiace i po prostu trzeba to przezyc ale i tak mi niewesolo :(
A jak tam Wasze dzieciaczki? Mam nadzieje ze u Was troche lepiej i macie troche oddechu po porodzie :)
 
Dorapuszkin, ja tez uwazam jak Cookie. Czas po porodzie jest ciezki sam w sobie i wtedy wszystkie problemy wydaja sie wieeelkie. Jestescie pod opieka doradczyni laktacyjnej wiec nie ma sie juz co martwic i denerwowac. Przezywalam to z corka: tez dokarmianie, laktator, mm, piers i tak w kolko. Mialam wrazenie ze caly moj dzien kreci sie wokol karmienia dziecka, sama nawet nie mialam kiedy zjesc poki moj chlopak nie wrocil z pracy. Wiesz co pomoglo? Kiedy odpuscilam, stwierdzilam ze mm tez jest dobre (ja sama bylam na mm od urodzenia i dobrze sie mam ;) i psychicznie odetchnelam. Mala szybko troche podrosla, nabrala sil i juz za chwile jadla ladnie z piersi. Karmilam do 16 miesiaca ;)
U mnie tez baby blues nadszedl. A myslalam ze mnie tym razem ominie bo w poprzednim tygodniu bylam w super humorze. W tym tygodniu maly sie rozkreca, duzo placze, ciezko go uspokoic, nawet na raczkach jest niedobrze. Tylko piersi ratuja i doluje mnie to. Staram sie pocieszac ze najgorsze sa pierwsze 3 miesiace i po prostu trzeba to przezyc ale i tak mi niewesolo :(
A jak tam Wasze dzieciaczki? Mam nadzieje ze u Was troche lepiej i macie troche oddechu po porodzie :)
Dokładnie jakbym czytała o swoim dniu. Zanim zdaze nakarmic, odciagnac, przewinac, uspac to znowu przychodzi pora karmienia... mam wyrzuty sumienia, wiem że niesłusznie. Mąż się bardzo stara i widze ze czuje sie bezradny widzac mnie zaryczana ciagle nad tym laktatorem. Dla mnie najwazniejsze jest zeby dziecko zdrowo sie rozwijalo ale nie wiem, kiedys wydawalo mi sie glupie ze babki tak walcza o karmienie piersia bo co zlego jest w mm? A teraz sama traktuje to jak sprawe zycia i smierci. Chyba rzeczywiście musze troche odpuścić.

@Cookie_ dzieki! Pocieszyłaś mnie z tą 6 dobą bo najbardziej mnie martwi ten spadek wagi... fajnie ze juz jestes "odszwiona". Chyba szybko idzie ci powrot do formy wiec super! Pamietam, ze sie stresowalas ta cesarka :)
 
@Darapuszkin powiem Ci szczerze, że zaskoczona jestem jak szybko doszłam do siebie. Bez szwów znacznie lepiej jest. Wkurza mnie tylko odrętwienie w okolicy rany, ale to naturalne.

@middayjoy u nas póki co spokojnie i nawet jest jakiś plan dnia, bo wiem w jakich godzinach młoda je. Muszę ją sama wybudzac po 3-4h bo przespałaby chyba cały dzień 😂
Wczoraj zaliczyła kąpiel i nawet nie zapłakała. Nie przeszkadzało jej nawet mycie główki.
Wczoraj pogryzła mi jedna pierś i myślę by przez weekend co 2 karmienie ściągać mleko i podać butelka by piesi mogły zaleczyć się.
 
@dorapuszkin, jak tam samopoczucie? Dajesz rade? Mam nadzieje ze jest juz troche lepiej 🤞🤞🤞
Mnie tez brodawki dzis bola, w srode mamy podciecie wedzidelka wiec mam nadzieje ze po zabiegu maly bedzie lepiej chwytal.
Dzis bylismy pierwszy raz na spacerze, pol drogi spal, pol plakal a wlasciwie wrzeszczal. Niestety antywozkowy jak i siostra. A mowili nam, drugie juz bedzie latwiejsze w obsludze 😂 sprobujemy za jakis czas z chusta.
Tez mam juz zdjete szwy i powoli zapominam o cc. Odliczam dni do konca pologu 🙏
@ Cookie - super ze u Ciebie padiatra do domu przychodzi :) my mamy wizyte dopiero za 2 tygodnie a i tak zastanawiam sie czy isc bo teraz w przychodni to siedlisko wirusow.
 
reklama
@middayjoy jakos zyjemy... wychodzimy na spacery ale wiekszosc dnia kreci sie wokol karmienia. Byla wczoraj polozna i znowu stwierdzila ze mala za malo przybiera ale zebym sie nie martwila bo dobrze ze w ogole jej przybywa. Mam wrazenie ze waga ruszyla dopiero od czwartku po wizycie doradcy wiec mysle, ze potrzebujemy troche czasu... boje sie ze podawanie butelki zniszczy moje karmienie piersia ale corka poki co woli cyca niz smoczek. Najwazniejsze jest dla mnie zeby wyprowadzic wage. Oprocz tego spotkalo nas rzadkie zjawisko jakim jest miesiaczka rzekoma. Dziewczynki wydalaja nadmiar hormonow matki a objawia sie to tak jakby mialy okres. Mega sie wystraszylam ale na szczescie pediatra i polozna powiedzialy ze to normalne. Martwi mnie jedynie ze to dosc dlugo trwa. Tak to dajemy rade - wczoraj pierwsza kąpiel. Mam wrwżenie ze to pokochała ( oprocz tego ze ja ze stresu jak wyjelam dziecko z wanny wlazlam w szybe pod prysznicem az sie wszystko zatrzeslo ale na szczescie nikomu nic sie nie stalo) :D macierzynstwo to nie taka latwa sprawa ale pełna miłości jest.

Co u Was dziewczyny? Jak sobie radzicie?
 
Do góry